Nerwowa reakcja Mateusza Kijowskiego na satyryczny rysunek Cezarego Krysztopy, nawiązujący do tragikomicznej historii z "obywatelskim" projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, pokazuje, jak bardzo musiało się zakotłować w sztabach bananowej opozycji.
110 tysięcy podpisów, czyli sto dziesięć tysięcy ludzi, zostało najnormalniej w świecie instrumentalnie wykorzystanych do uwiarygodnienia najbardziej plugawego przedsięwzięcia w powojennej Polsce - do uwiarygodnienia KOD-u. I tego faktu nijak nie daje się zatuszować.
A swoją drogą... "Setki tysięcy ludzi" na marszach, ponad dwieście tysięcy fanów na Facebooku, a podpisów poparcia sto dziesięć tysięcy? W skali całej Polski, w ciągu kilku miesięcy? Szału nie ma.
I jeszcze jedno spostrzeżenie. Wystarczyła jedna merytoryczna szpileczka - czyli odnosząca się do istoty działania, a nie do sytuacji osobistej - i od razu wódz KOD-u zrzucił maskę, pokazując światu swoje prawdziwe oblicze. "A taki był ładny, amerykański"...
Materiał prasowy: Notka w Tygodniku Solidarność.
Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka