W drugą rocznicę śmierci Tadeusza Różewicza, mało kto o Nim wspomina. Oburzyło mnie, że gdy odszedł, każdy przydrożny głupek umieszczał na swoim profilu w każdym możliwym portalu, wszystko, co mogło choćby z daleka, kojarzyć się z nazwiskiem i twórczością Poety. Ten owczy pęd, bezmyślne powielanie udające świadomy udział.
Napisałem wtedy tekst, który chciałbym po dwóch latach przypomnieć.
Patrz: ilustracja.
Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura