Ponieważ cała sprawa zakończyła się szczęśliwie, więc na jej marginesie najszły mnie takie oto brazki:
1.
Na tle garażu BMW stoi Mario Theissen i rozmawia z dziennikarzem. W boksie Heidfelda uwija się masa ludzi, komputery, tajemnicze urządzenia, zafrasowane miny, obok auta siedzi Nick, któremu stylista poprawia zarost. W boksie Roberta, jest Robert umazany smarami z jakimiś kluczami francuskimi, Żabką, młotkami, z boku stoi z niezbyt mądrą miną pewien irańczyk, który przegląda jakieś papiery . Mario Theisen mówi :
- Oczywiście że obydwa nasze bolidy traktujemy jednakowo
2.
Podczas GP Montrealu, stanowisko BMW, na ekranach widać właśnie rozbity bolid Roberta. Od ekranów odwraca się Mario Theissen i wrzeszczy:
- zobaczcie, ten głupi polaczek rozwalił nam bolid !
3.
Kiedy skończą się kłopoty Roberta z bolidem ?
Gdy zrozumie, że to Nick jest pierwszym kierowcą BMW i to on ma zajmować lepsze miejsca.
Inne tematy w dziale Sport