Działacze PO i ich POplecznicy twierdzą, że aktualnie żyjemy w państwie PiS-u i moim zdaniem to prawda... oczywiście, przyjmując za punkt wyjścia fakt, że kiedyś żyliśmy w państwie PZPR-u, a jakiś czas później... w państwie PO, czyli w zasadzie... w POstpaństwie PRL-owskim. Nazwa „postpaństwo”, moim zdaniem dość dobrze oddaje charakter państwa PO, w szczególności zaś zależność pomiędzy platformerską władzą, a społeczeństwem... bo kiedy państwo z Platformy zajadali się ośmiorniczkami i palili kubańskie cygara, to zwykły lud odbywał całoroczny post... i tak przez osiem lat rządów PO i PSL-u. Generalnie władza i jej akolici mieli przez cały okres rządów „zieloną wyspę”, zaś reszta społeczeństwa żyła w kryzysie.
Fakt... często cofamy się w myślach do tych ośmiu lat rządów liberalnych "aferałów", ale to chyba dlatego, iż ciągle cieszymy się, że to już tylko wspomnienia... niespecjalnie miłe, ale było - minęło.
Gorzej mają ci, którym to co minęło - burzy spokojne sny, a których to, co może nadejść – przyprawia o „moczenie nocne”. Dlatego wcale mnie nie zdziwiło, kiedy zobaczyłem (opublikowany na Twitterze) występ jednego z partyjnych jaskiniowców Platformy. Stwierdził on, że te „... osiem ostatnich lat”, to w zasadzie „toporna propaganda” i aby podkreślić jej „toporność”... wystąpił z maczugą - jak to jaskiniowiec o elokwencji działacza Platformy.
O to, czy Platforma chciałaby wrócić do władzy, chyba nie ma sensu nikogo pytać... i myślę, że pytać o jej program też nie ma sensu... bo nawet, gdyby PO potrafiła przedstawić jakiś sensowny program na rządzenie Polską, to myślę, że jego wiarygodność niczym by się nie różniła od wiarygodności samej Platformy, a ta jest poniżej dolnych stanów na Bugu we Włodawie podczas długotrwałej suszy.
Kto słyszał Donalda Tuska, Ewę Kopacz, czy kogokolwiek z działaczy Platformy, ten doskonale wie, o czym piszę i myślę, że tak, jak i ja... choćby nawet nie miał zegarka, to tych ludzi na pewno nie spytałby o aktualny czas. Po co o cokolwiek pytać gości, o których wiadomo, że albo niczego nie pamiętają, albo (nawet w sądzie) nie powiedzą prawdy.
Media informują, że rzecznik PiS Pani Mazurek zadała działaczom Platformy cztery pytania, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że naiwność PiS-u jest nawet chyba większa niż miłość Platformy do Unii Europejskiej... i nie były to pytania retoryczne, bo wtedy raczej nie domagałaby się od Platformy konkretnej i jasnej odpowiedzi.
Pani rzecznik spytała Platformę, czy ta (po ewentualnym zdobyciu władzy): - podniesie Polakom wiek emerytalny, ograniczy (bądź zlikwiduje) program 500+, zlikwiduje IPN i CBA, oraz czy przyjmie do Polski (islamskich) imigrantów?
Nie wiem, po co to było. Przecież Grzegorz Schetyna i jego koledzy wielokrotnie już mówili, że zlikwidują CBA oraz IPN, wiek emerytalny „urealnią”, imigrantów przyjmą (na początek 12 tysięcy, a jeśli będzie trzeba to każdą ilość), zaś program 500+... „poprawią” i że „będą na niego pieniądze, dopóki rządzi PiS”.
Z drugiej strony wiemy też, że władze Platformy zapowiadały już kiedyś, iż podatków, ani wieku emerytalnego nie podniosą... a co do imigrantów, to nawet wspólnie z Grupą Wyszehradzką ustaliły, że na ich przyjęcie się nie zgodzą. A Grzegorz Schetyna – mało naopowiadał bajek?
Choć ostatnio w radiu Zet powiedział coś, co zabrzmiało szczerze i moim zdaniem jest spójne z wcześniejszymi działaniami Platformy.
Stwierdził bowiem, że (cyt. za wpolityce.pl): - „Jeśli polityk nie ma własnego pomysłu na polityczną rzeczywistość i pyta obywateli, Polaków, czego chcą, tzn., że jest nie przygotowany do tej funkcji albo jest niepoważny”.
Myślę, że nikt z Platformy... Polaków by nie spytał, czego chcą (wyłączając oczywiście występ w przygotowywaniu platformerskich propagandówek), co świadczy, że działacze PO, to politycy „przygotowani” i „poważni” – oczywiście... zdaniem Grzegorza Schetyny.
Media poinformowały, że władze Platformy udzielą odpowiedzi na zadane przez panią rzecznik pytania, ale potrzebują na to kilka dni...
Ja się nie dziwię... to musi potrwać. Trzeba jakoś wybrnąć, a pytać obywateli? To byłoby co najmniej niepoważne...
Inne tematy w dziale Polityka