Wyborcza.pl paznokciem red. Kublik pisze m. in. tak:
„PiS już planuje zmiany w ustawie medialnej. Chce nie tylko zrewolucjonizować media publiczne - zmienić ich charakter z publicznych na narodowy i finansować je ze środków publicznych - lecz także "wesprzeć pluralizm mediów". Wspieranie ma polegać na nowelizacji ustawy o prawie telekomunikacyjnym. Chodzi o zniesienie obowiązku opłat za częstotliwości radiowe dla nadawców.... PiS zamierza znieść właśnie te opłaty. Politycy tej partii nie chcą mówić o tym prezencie dla Radia Maryja.”
Jeśli PiS po dojściu do władzy rzeczywiście ma zamiar zmienić ustawę medialną, to moim zdaniem świetnie. Jednak dziwi mnie, że wyborcza pisze o hipotetycznym prezencie dla Radia Maryja, a nie wspomina nawet słowem o wielokrotnie większych „prezentach”, jakie sama otrzymuje od rządu Platformy Obywatelskiej.
Napisałem „wielokrotnie większych” i zaraz przelicytował mnie wydawany w Polsce niemiecki dziennik.
Otóż na stronie głównej portalu dziennik.pl pojawił się przerażający tytuł:
„"GW": PiS chce dać o. Rydzykowi prezent wart blisko 500 mln zł rocznie”
Ktoś mógłby pomyśleć, że z faktu, iż Platforma pikuje w sondażach w okolice poziomu korzeni smoleńskiej brzozy – redaktorom dziennika coś się „potentegowało”. Ktoś inny wytłumaczy to niechlujstwem, przepracowaniem, czy tym, że się komuś pomyliły zera. Może rzeczywiście, ale wyborcza napisała o tym tak:
„Zniesienie opłat za częstotliwości radiowe dla nadawców społecznych przewiduje program PiS. To prezent dla ulubionej radiostacji Jarosława Kaczyńskiego. Wart blisko pół miliona złotych rocznie.”
Chyba jednak trudno pomylić „pół miliona” z 500 milionami. No chyba, że komuś taka „pomyłka” jest bardzo na rękę.
Ps. Udzielam sie również na oboknurtu.pl
Inne tematy w dziale Polityka