Nie wiem, czy to sprawiła ostatnia wizyta Prezydenta Komorowskiego w Watykanie, czy jego wrodzona dobroć, ale faktem jest, że postanowił on kolejny już raz zatroszczyć się o naszą przyszłość.
Portal dziennik.pl w artykule zatytułowanym „Prezydent Komorowski rozrusza nam trzeci filar” napisał o tym m. in. tak:
„Prezydent Bronisław Komorowski jest coraz bardziej zaniepokojony stanem systemu emerytalnego.Jego zdaniem spór zwolenników i przeciwników rządowych pomysłów podważył zaufanie zarówno do ZUS, do OFE, jak i do rynków kapitałowych. Nie kwestionuje sensu rządowych zmian, ale jego zdaniem bez dodatkowego oszczędzania emerytury Polaków będą niskie. Może nawet bardzo niskie.”
Jak widać, wreszcie ktoś z grona polskich najwyższych władz zaniepokoił się naszym przyszłym losem. Nie chciałbym, aby mnie ktoś źle zrozumiał. Stanem naszego systemu emerytalnego zaniepokoił się już wcześniej Premier Tusk podnosząc nam wiek emerytalny, oraz „rabując” niemałą część zgromadzonych przez nas w tzw. drugim filarze pieniędzy na przyszłą emeryturę. Jednak, skoro teraz Pan Prezydent jest zaniepokojony stanem systemu emerytalnego, to widać, że te działania nie specjalnie poprawiły sytuację przyszłych emerytów.
Teraz przynajmniej wiemy, co mamy robić. Recepta jest „arcyprosta” – musimy oszczędzać, bo przecież rząd zajęty kręceniem, za nas tego nie zrobi. I znowu proszę zwolenników Platformy, żeby się niepotrzebnie nie podniecali. Chodziło mi o następny spot rządowy – tym razem ponoć za 8400000 zł.
Pomysł z oszczędzaniem na starość, jest moim zdaniem znakomity, choć przyznaję, że wolałbym, aby ktoś z rządu, czy może nawet z prezydenckich doradców, doradził nam, skąd na to oszczędzanie wziąć pieniądze. Widząc, jak się w życiu ustawili – jestem przekonany, że oni to wiedzą.
Jak podaje GUS – bezrobotnych, zarejestrowanych w Urzędach Pracy na koniec marca br. było 2 miliony 182 tysiące. Ilu jest bezrobotnych nie zarejestrowanych? – Tego oficjalnie nie wiadomo.
Liczbę pracowników pracujących na umowach tzw. „śmieciowych” szacuje się na 4 miliony osób. Płace na poziomie tej najniższej ustawowo pensji (1680 zł. brutto), wg Ministerstwa Pracy otrzymuje ok. 800 tys. pracowników. Z tych pieniędzy w wielu przypadkach muszą żyć oni i ich rodziny.
Gdy przeczytałem o tym pomyśle Prezydenta zacząłem się zastanawiać – skąd tacy ludzie mają na te oszczędności wziąć kasę, bo przecież nie każdy potrafi się zdobyć na to, by oszukiwać, czy okradać innych. W końcu mnie olśniło – przecież niektórzy z nich dostają pomoc socjalną.
Ktoś może mi oczywiście zarzucić, że Prezydent Komorowski nie myślał akurat o ludziach biednych, tylko o tych dobrze ustawionych i z zasobniejszym portfelem. Od razu mówię, że taki zarzut jest nietrafiony, śmieszny i niegrzeczny – oczywiście w stosunku do Pana Prezydenta, który jak wiemy, jest Prezydentem wszystkich Polaków.
Pomysł z oszczędzaniem na starość nie jest zresztą nowy. Swego czasu na stronie rp.pl, główny ekonomista Nordea Bank Polska Piotr Bujak zachęcał do oszczędzania, widząc w tym możliwość przejścia na „emeryturę” jeszcze przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego.
Główny ekonomista niestety nie podzielił się wiedzą, jak te pieniądze zdobyć.
Prezydent Komorowski oczywiście też nie pokazuje nam skąd wziąć kasę na to oszczędzanie. Ale w tym przypadku jest to zrozumiałe. Bowiem, jako człowiekowi kulturalnemu i dobrze wychowanemu – nie wypada mu grzebać w naszych portfelach i sprawdzać ile zbędnej kasy tam trzymamy. Jednak, gdzie te nasze zaskórniaki ulokować - może nam podpowiedzieć bez uszczerbku dla swojego wizerunku i podpowiada. Mianowicie – w trzecim filarze.
Czasem nawiedzają mnie myśli nieco niesforne. Teraz przychodzi mi do głowy też taka myśl. Czy przypadkiem w trzecim filarze nie jest jeszcze za mało zgromadzonych pieniędzy, by rządowi opłaciło się napisać stosowną ustawę i te pieniądze przejąć. Ale to tylko taki żart, choć wiemy, że los bywa przewrotny. Jeśli dobrze pamiętam, to przed podniesieniem wieku emerytalnego Pan Prezydent też nie widział konieczności podwyższenia wieku emerytalnego, a potem stosowną ustawę podpisał „w tri miga”.
Ale przyznacie chyba, że sama inicjatywa Prezydenta jest doskonale utrafiona. Sam uważam, że byłoby świetnie, gdyby każdy z nas miał oszczędności, a im więcej – tym lepiej.
Czekam więc z niecierpliwością na następne pomysły i inicjatywy Prezydenta Komorowskiego, a szczególnie na taką inicjatywę, aby nam się żyło długo i szczęśliwie.
PS. Publikuję również ma Blog-n-Roll
Inne tematy w dziale Gospodarka