Recenzent JM Recenzent JM
1893
BLOG

List otwarty do rodziców protestujących w Sejmie.

Recenzent JM Recenzent JM Społeczeństwo Obserwuj notkę 22

Ludzie! Zastanówcie się - co Wy robicie?

Jeśli przez Was premier Tusk nie utrzyma się przy władzy, to kto Wam pomoże?

Koczujecie na sejmowych korytarzach od dłuższego już czasu ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi. Wiem - Premier Wam coś obiecał i swojej obietnicy nie dotrzymał. Jak zwykle, ale czy to jest w Polsce powód do tego, żeby zaraz urządzać jakieś protesty? Gdyby niespełnione obietnice Pana Premiera miały stanowić powód do protestu, to przecież cały naród, przez cały czas musiałby protestować. Teraz jeszcze podobno chcecie rozszerzyć protest poza Sejm i myślicie o utworzeniu przed Sejmem namiotowego miasteczka.

Opamiętajcie się. Noce są jeszcze takie zimne. Czy liczycie na to, że Pani Prezydent Warszawy przyniesie Wam ciepłą kawę i kanapki? Zrozumcie wreszcie, że już od siedmiu lat rządzi Platforma. A może macie nadzieję, że poprze Was posłanka Gardias, „przełożona” pielęgniarek z ruchu winiarza z Biłgoraju? Ona Wasz protest przespała i straciła już okazję, żeby się wypromować i wykorzystać Waszą sytuację do wyborczej kampanii swojej partii.

Popatrzcie, co narobiliście. Jesteście z Waszymi - leżącymi na podłogach sejmowych korytarzy dziećmi - w prasie, radiu i telewizji. Teraz Premier i polski rząd musi się wstydzić przed całą Europą – oczywiście za Was, bo mogliście zamieszkać w hotelu. Tam Wasze dzieci miałyby łóżka. Dlaczego Premierowi tak odpłacacie za jego dobro i współczucie - czy jeszcze za mało Wam obiecał?

Pomyślcie do czego doprowadziliście. Cała Platforma porządnych ludzi się od Was odwraca. Bohaterska tramwajarka, a teraz kandydatka Platformy do europarlamentu nie przyjdzie do Was, bo by się musiała z Wami pokłócić, a trwa Wielki Post. Kryształowej uczciwości posłanka PO Julia Pitera, nawet się do Was nie zbliży, bo musiała by wam „uczciwie” powiedzieć, co o tym Waszym proteście myśli.

Wypowiadacie się do kamer i burzycie święty spokój sympatyków Platformy. Pisząc list do pierwszej damy Anny Komorowskiej tylko przeszkadzacie jej w ważnych zajęciach. Czy Wy sobie nie zdajecie sprawy z tego, ile w Pałacu Prezydenckim trzeba przed świętami umyć okien? A ile trzeba wykonać kotylionów?

Zdenerwowaliście nawet znanego z niesłychanej cierpliwości i gołębiego serca Stefana Niesiołowskiego. Że co? Że szyderczo się uśmiechał? Wy chyba rzeczywiście nie macie pojęcia, jak człowiekowi cierpną usta po zjedzeniu szczawiu i mirabelek.

Nie wiem, co w Was wstąpiło. Rząd w ciągu tych siedmiu lat podniósł Wam dwukrotnie zasiłki i macie za frico aż 800 zł. miesięcznie i jeszcze Wam za mało Posłowie nie mieli podwyżek już od 18 lat, a co najwyżej czasami tylko trochę na swoją dolę ponarzekają. Jednak do głowy by im nie przyszło, żeby protestować. Ale oni przynajmniej wiedzą, co to odpowiedzialność za państwo i obywateli. Oni muszą myśleć nie tylko o swoich bliskich, ale też o emerytach, wykluczonych, rodzinach wielodzietnych i wszystkich innych poszkodowanych przez rząd.

Dlaczego nie potraficie przyjąć z wdzięcznością ich mądrych rad. Przecież oni mają rację, że Wasze problemy by znikły, gdybyście zostali posłami, lub senatorami. Czy przykłady posła Plury i senatora Libickiego nie mówią same za siebie? A czy nie mają racji – radząc tym, co przez cały dzień muszą się zajmować swoimi niepełnosprawnymi dziećmi, aby pracowali zawodowo w nocy? Pytacie kiedy w takim razie choć trochę się przespać? Posłowie potrafią nawet na sali sejmowej, a Pan Prezydent? – Weźcie z niego przykład. I nie mówcie, że nie ma pracy. Jakoś ludzie z Platformy ze znalezieniem pracy nie mają żadnych problemów. Nie słyszeliście o akcji „Platforma na swoim”? Ale im się chce dla dobra kraju. A Wy tylko narzekacie, zamiast wziąć sprawy w swoje ręce. Mówicie, że teraz właśnie wzięliście? Kiedy nauczycie się od Premiera, jak trzeba działać, aby łączyć? A Wy dzielicie tylko Polaków.

Na dodatek protestujecie politycznie i antyrządowo, zamiast zjeść z Premierem śniadanie, podziękować mu w świetle kamer za troskę oraz zaangażowanie w Waszej sprawie i uśmiechnąć się do obiektywów, żeby widzowie zrozumieli, że Polska pod rządami Premiera Tuska rozwiązuje problemy, świetnie się rozwija i podąża we właściwym kierunku. Wy te problemy mnożycie, choć Premier nieba by Wam przychylił. Dałby Wam wszystko, ale nie może działać „kosztem rozwoju gospodarczego”. Rozumiecie chyba, że aby Wam dać, komuś innemu trzeba by wziąć, a nie godzi się przecież zabierać ciężko pracującym dla Waszej pomyślności politykom i urzędnikom państwowym.

Wiem, że ciężko się Wam uśmiechać, ale chociaż tyle dla Premiera chyba moglibyście zrobić, aby go wesprzeć w pracy dla społeczeństwa i pocieszyć w zatroskaniu o Wasz ciężki los.

Czy w takiej sytuacji nie byłoby mu łatwiej obiecać Wam Więcej?

 

PS. Publikuję również na Blog-n-Roll

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo