Recenzent JM Recenzent JM
975
BLOG

Jak obronić PO i jej rządy?

Recenzent JM Recenzent JM Polityka Obserwuj notkę 5

 

Sprawa nie jest łatwa, bo nawet najwyższe władze partii nie bronią już Platformy i rządu z takim przekonaniem, jak to niegdyś bywało. Choć, z drugiej strony, jeśli przyjąć zasadę, że najlepszą obroną jest atak – to można by wysnuć też zupełnie inny wniosek.

Jednak zauważa się, że po tym, jak premier w sprawie Putina przejął „narrację” od Kaczyńskiego, życzliwe rządowi i Platformie media, w ataku na PiS jakby straciły impet, a w obronie rządu - ducha. Kiedy na dodatek „Misiek” Kamiński, nawrócony „terrorysta” (jak nazwał go Niesiołowski) został jedynką na lubelskiej liście PO do europarlamentu, to media zupełnie się już pogubiły. Bo to, że akurat „Misiek”, to źle, ale jednak „sprzedał” się premierowi, a to z kolei musi być dobrze.

Całe szczęście, że jeszcze w sieci pozostali wierni wyznawcy Platformy i obyci z klawiaturą sympatycy premiera, a przy okazji dziwnym zrządzeniem losu przeciwnicy Kaczyńskiego i PiS-u. Czasem tak myślę - o ileż blogosfera byłaby bez nich uboższa, a życie smutniejsze.

W jakim kierunku zmieniło się życie w Polsce w ciągu rządów Platformy i PSL-u, widzi każdy, ale na swój subiektywny sposób. Najoględniej mówiąc - rozrósł się w kraju obszar bogactwa i jeszcze bardziej obszar biedy oraz społecznego wykluczenia. Miedzy nimi wyrósł mur, który chyba tylko sam Wałęsa mógłby przeskoczyć - oczywiście przy użyciu motorówki. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że w polskim społeczeństwie są sympatycy partii władzy oraz jej przeciwnicy i że tak wiele dzieli jednych od drugich.

Ci pierwsi mają dobrą pracę, pozycję, pieniądze, prywatną opiekę lekarską, media i władzę.

Dla nich taka Polska jest „fajna”. Ci drudzy narzekają na kolejki do lekarzy, nie mają za co wykupić lekarstw, nie mają pracy. Jeśli szczęśliwie uda się im gdzieś załapać na miesiąc, czy dwa - to na zlecenie, albo umowę o dzieło, za tysiąc, lub tysiąc dwieście zł. miesięcznie. Bez płatnego urlopu, bez chorobowego, bez zachowania większości praw pracowniczych.

Ci pierwsi patrząc ze swojej pozycji, mają taką marksistowską „świadomość”, że Platforma dobrze rządzi Polską. W końcu – podobno to „byt określa świadomość”. Ci drudzy, zadowoleni być nie mogą. Oni, na to, że Platforma nie dba o nich i nie dba o Polskę - mają dziesiątki obiektywnych argumentów i przykładów. Z kolei ci pierwsi, aby przekuć działanie rządu w wymierny sukces, muszą się mocno nagimnastykować – na zasadzie „wyginam śmiało ciało”, a jeszcze mocniej umysł.

Efekty tych działań są czasem groteskowe, czasem zabawne, a czasem prześmieszne.

Bo przecież trzeba jakoś „zastopsować” choćby uderzającą w PO i ogólnie pojętą lewicę opinię, że nieodpowiedzialne i głupie jest branie na swoje listy wyborcze do europarlamentu osób znanych jedynie z tego, że są znane. Jak to zrobić? – Okazuje się, że można np. starą metodą na „Murzyna”, którego „biją w Ameryce”. Czyli – a w PiS-ie to...

Kiedy coraz większa ilość Polaków czuje, iż żyje im się w Polsce coraz gorzej, to ktoś musi „rozpylić” im tę tajemną wiedzę, że w Polsce jednak „poprawia się od ponad dwudziestu lat”. Na potwierdzenie tej tezy przytacza się wykres zmian PKB w poszczególnych latach, z którego wynika, że za rządów PiS średni wzrost PKB wynosił 6,5%, a za rządów PO tylko 3.1%, a po doliczeniu bieżącego roku jeszcze się pewnie bardziej obniży.

Na Interii.pl trafiłem na tekst, w którym Albert Rokicki, który „reklamuje” się, jako autor bloga o tematyce inwestycyjnej - pisze m. in. tak:

Ostatnimi czasy coraz częściej straszy się nas w mediach szerokiego nurtu pogarszającą się demografią. Zewsząd dochodzą nas lamenty i narzekania spowodowane faktem, że z Polski 2 miliony ludzi "uciekło" za chlebem, że w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci i że jak tak dalej pójdzie, to nasz naród wyginie. Starzejące się społeczeństwo ma sprawić gigantyczne problemy naszemu, już teraz kruchemu, systemowi emerytalnemu, a gospodarka ma się zawalić. Czas obalić te wszystkie mity - jeden po drugim.”

I naprawdę „obala” - tak, jak potrafi, ale obala „jeden po drugim”.

To dość zabawny tekst i myślę, iż warto go przeczytać, choćby dlatego, że Autor pisał go chyba na poważnie.

Ale sympatycy jedynej słusznej partii nie tylko piszą swoje teksty. Także je komentują i to równie humorystycznie. Potrafilibyście np. na podstawie spowolnienia wzrostu PKB, po tym, jak Platforma przejęła od PiS-u władzę - wytłumaczyć, że to jednak PO jest lepsza w rządzeniu od PiS-u?

Ja bym się tego nie podjął. A dla przeciwników PiS-u – nie ma sprawy. Można to wyjaśnić tak, jak np. uczynił to mój ulubiony, salonowy komentator. Skomentował to tak: -

„i widać efekty działania PiSu, po ich rządach wszystko poleciało w dół :( wiadomo, że gospodarka na działania rządu reaguje z rocznym opóźnieniem, minimum,dołożył się do tego kryzys światowy, wiadomo, ale aż strach pomyśleć co by było gdyby w czasie kryzysu dalej rządził PiS..) ”

No chyba nie wszystko poleciało w dół. Przecież chociażby dług państwowy i bezrobocie poszybowało ostro w górę. Ale dlaczego zdaniem komentującego, gospodarka „reaguje z rocznym opóźnieniem, minimum...?

Bo okazuje się, że w pierwszym roku rządów PO wzrost PKB wynosił jeszcze 5,1%. Drugi raz Platformie do takiego wyniku nie udało się nigdy nawet zbliżyć, choć rządzi już siódmy rok.

 

PS. Publikuję również na Blog-n-Roll

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka