Dziś po Prologu, część druga. Opowiem wam o cudach na Forum Akcyzowym, które doradza ministrowi finansów Tadeuszowi Kościńskiemu.
Pierwszy cud polegał na tym, że członków grup roboczych miał wybrać przewodniczący Forum Akcyzowego. A miał to zrobić zgodnie z zarządzeniem Ministra Finansów zapewniając równą reprezentację różnych środowisk. Czyli to on powinien ich wskazać, kierując się zasadą: każdy ma być reprezentowany, zarówno koncerny, jak i polscy mali i średni przedsiębiorcy, polscy plantatorzy, producenci wyrobów tytoniowych, płynów do e-papierosów.
Drugi cud jest taki, że głównym organizatorem Forum nie został doświadczony pracownik departamentu, ale młody Pan Mateusz, który zaledwie kilka dni wcześniej został zastępcą dyrektora. Specjalnie dla niego stworzono to stanowisko. Z zawodu już dyrektor, nie wiadomo z jakiego powodu złamał zarządzenie i urządził zawody, jakby sportowe, kto pierwszy ten lepszy. To znaczy trzeba było zarejestrować się o godzinie 15.00 na specjalnym portalu. I tu cud. Po kilkunastu sekundach było po zawodach. To ciekawe, bo samo wpisanie danych zajmuje dużo więcej czasu. Cud dotyczył wszystkich czterech grup roboczych: 1. Tradycyjnych wyrobów tytoniowych. 2. Papierosów elektronicznych. 3. Wyrobów nowatorskich i produktów innowacyjnych. 4. Do spraw suszu tytoniowego.
Kolejny cud. Do najważniejszych grup roboczych dostali się eksperci głoszący wcześniej poglądy zbieżne ze stanowiskiem jednego z dużych koncernów, nazwijmy go X.
Mali i średni polscy przedsiębiorcy, którzy nie dostali się do grup roboczych, a chcieli, poprosili media, żeby zapytały jak to się stało, że eksperci związani z jednym z koncernów dostali się tłumnie do grup roboczych, a oni nie. I tu zaskoczenie: ministerstwo do dziś nie udostępniło nikomu danych na temat, kto i o której godzinie zalogował się na portalu. Dziwna tajemnica, która budzi pewne wątpliwości.
W jednej grupie roboczej, zgodnie z zasadami miał być przedstawiciel tylko jednego podmiotu. Okazało się, że w grupie numer jeden zasiada doradca podatkowy koncernu X i członek zarządu tego samego koncernu X. Ktoś spytał, jak to możliwe i wtedy doradca podatkowy poinformował, że koncern X właśnie wycofał mu pełnomocnictwo i tym samym błyskawicznie stał się niezależnym ekspertem. Cud? Ten właśnie świeżo oczyszczony doradca został przewodniczącym grupy roboczej.
W tej samej grupie roboczej zasiada członek agencji public affairs, która pracuje dla koncernu X. To nie wszystko, w tej grupie znalazła się pani i pan z tej samej kancelarii doradztwa podatkowego, chociaż im nie wolno, ale znalazł się trick, pani powiedziała, że reprezentuje nie swoją kancelarię, tylko jest ekspertką BCC, dwa w jednym. Członkiem BCC jest koncern X, chociaż pewnie nie ma to żadnego znaczenia.
Przedstawiciel koncernu Y, widząc nadmiar cudów uciekł z Forum Akcyzowego. Nie chce brać udziału w tym przedstawieniu.
Ostatni cud na dzisiaj: Pan Mateusz, z zawodu już dyrektor, miał zgodnie z zarządzeniem Ministra Finansów wskazać przewodniczących grup roboczych. Tymczasem umył ręce i powiedział, żeby grupy same sobie wybrały przewodniczących. Kto nim zastał w Grupie nr 1? Doradca podatkowy już bez pełnomocnictwa koncertu X. Niezwykłe, prawda?
W następnym odcinku następne cuda w innych grupach roboczych. Przypomnijmy, że gra idzie o dziesiątki miliardów złotych.
Inne tematy w dziale Gospodarka