Zbliżają się wybory, sondażowe wyniki Ruchu Poparcia Palikota są zaskakująco wysokie, zatem chyba warto przypomnieć trochę zapomnianą sprawę sprzed roku, o której nie sposób obecnie znaleźć w sieci artykułu opisującego ją w całości.
Piotr Tymochowicz, wcześniej znany głównie ze zmiany wizerunku Andrzeja Leppera, w styczniu dołączył do Ruchu Poparcia, co Palikot zapowiadał jako „sensacyjny transfer”. Obecnie jest doradcą Palikota, aktywnie działa w Ruchu, chociaż unika kamer.
Znacznie ciekawsze od jego obecnej działalności, jest to, co Tymochowicz robił, kiedy, od upadku Samoobrony, był poza polityką.
W 2008 roku Tymochowicz został jednym z założycieli spółki Infinity. Nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że spółka miała zapewnić klientom nieśmiertelność (przynajmniej wirtualną). Tymochowicz, jako prezes, zapowiadał stworzenie portalu społecznościowego, który uczyłby się zachowań użytkownika, tak aby po jego śmierci móc symulować rozmowę z nim. Portal miał także umożliwiać wysyłanie wiadomości do jeszcze nienarodzonych zstępnych z określonej linii oraz wyszukiwanie osób o podobnym sposobie myślenia na określonym terenie. Drugim obszarem działalności Infinity miało być przechowywanie DNA klienta w skarbcu szwajcarskiego banku. Ponadto spółka obiecywała opracowanie nowego języka „wizualno-symbolicznego” wykorzystującego 77 znaków z komputerowej klawiatury, według zapewnień, do nauczenia w zaledwie 60 dni.
Tymochowicz zapowiadał wprowadzenie spółki na NewConnect, a następnie na GPW i nawet amerykański NASDAQ. Skończyło się tylko na ”małej giełdzie”.
Przed debiutem na NC spółka wyemitowała w sumie 12 494 352 akcje po średniej cenie emisyjnej 17 groszy. Ostanie emisje były przeprowadzane po znacznie wyższych cenach (99 152 sztuk po 3 złote i 3200 po 5). Wzrost cen emisyjnych kolejnych serii akcji rozwijającej się spółki nie powinien budzić podejrzeń, jednak w tym przypadku, w ciągu dwóch lat, kiedy miały miejsce wszystkie emisje, nie nastąpiła żadna poważna poprawa sytuacji spółki, a mimo to cena wzrosła stokrotnie. Wyjaśnienie jest bardzo proste- miało to służyć zawyżeniu kursu odniesienia podczas debiutu, który ostatecznie ustalono na 3 złote. Zabieg taki ułatwia droższe sprzedanie akcji obejmowanych za grosze.
Spółka zadebiutowała 6 lipca 2010, na koniec pierwszej sesji tracąc 63,33%. Po debiucie zrealizowany został łatwy do przewidzenia scenariusz- Tymochowicz wyprzedał posiadane akcje i 17 lipca zrezygnował ze stanowiska prezesa. W międzyczasie wprowadzał inwestorów w błąd, twierdząc na swoim blogu (już sama publikacja czegoś, co wygląda na komunikat spółki na prywatnym blogu jest nie do pomyślenia), że zarząd spółki nie ma informacji o sprzedaży akcji przez osoby zobowiązane przez prawo do informowania o tym (czyli między innymi prezesa). Późniejszy komunikat spółki zawierał jednak zupełnie inne informacje. W rezultacie Zarząd Giełdy upomniał spółkę oraz zawiesił na 6 miesięcy prawo do działania w charakterze autoryzowanego doradcy na rynku NC przedsiębiorstwu Klaudiusza Wolnego.
Na początku 2011 roku Infinity zmieniła nazwę na Green Technology, większościowym udziałowcem jest obecnie tajemnicza spółka EV Capital Invest LLC zarejestrowana w Delaware- amerykańskim raju podatkowym.
Radzę mieć w pamięci tę historię, ponieważ 9 października może zadebiutować kolejne przedsięwzięcie, w którym bierze udział Piotr Tymochowicz- Ruch Poparcia Palikota. Oby wyborcy nie zostali potraktowani jak, w ubiegłym roku, inwestorzy.
W powyższej notce wykorzystałem informacje z archiwalnych wydań Pulsu Biznesu i Parkietu, blogu Trystero oraz własne obserwacje z okresu, kiedy spółka debiutowąła na NC.
Inne tematy w dziale Polityka
