Po raz kolejny sensacyjne badanie pokazuje, że dwutlenek węgla odgrywa bardzo niewielką rolę w globalnych zmianach temperatury. Para wodna i zachmurzenie są oczywiście znacznie ważniejsze.
Nowe badanie zatytułowane "Decoupling CO2 from Climate Change" autorstwa Michaela i Davida B. Nelsonów poddaje w wątpliwość powszechne założenie, że rosnące stężenie CO2 jest główną przyczyną zmian klimatycznych. Naukowcy przeanalizowali dane historyczne z okresu 500 milionów lat i doszli do wniosku, że nie ma wyraźnej korelacji między poziomem CO2 a globalnym ociepleniem.
W badaniu opublikowanym w International Journal of Geosciences przeanalizowano związek między CO2 a temperaturą w trzech różnych okresach: 500 milionów lat, 50 milionów lat i 1 milion lat. Autorzy stwierdzili, że krzywe i trendy były zbyt różne, aby ustalić wyraźną korelację.
Szczególnie uderzające było to, że stężenie CO2 i temperatura zmieniały się w przeciwnych kierunkach w 42 procentach zbadanych okresów. Wiele obliczonych stosunków CO2/temperatura wykazywało wartości bliskie zeru, co wskazywało na brak reakcji. Ogółem 87 procent wskaźników miało wartości ujemne lub bliskie zeru, co zdecydowanie przemawia przeciwko korelacji
Naukowcy przeanalizowali również widma gazów cieplarnianych w podczerwieni i odkryli, że pochłaniają one bardzo mało promieniowania w tak zwanym "oknie atmosferycznym" między 11,67 μm a 9,1 μm. Jednak powierzchnia Ziemi emituje większość promieniowania podczerwonego w tym zakresie. Co ciekawe, analiza wykazała, że para wodna pochłania 84 razy więcej promieniowania podczerwonego niż CO2, a nawet znacznie więcej niż inne gazy cieplarniane, takie jak metan czy ozon. Autorzy krytykują fakt, że wpływ pary wodnej jest w dużej mierze ignorowany przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) i amerykańską Agencję Ochrony Środowiska (EPA), ponieważ nie jest on bezpośrednio związany z działalnością człowieka.
Innym ważnym czynnikiem, który podkreśla badanie, jest rola zachmurzenia. Globalne zachmurzenie zmniejszyło się o 4,1 procent w latach 1982-2018. Obliczenia naukowców sugerują, że spadek ten może być odpowiedzialny za 89,9 procent ostatniego wzrostu temperatury.
Naukowcy odkryli, że nie tylko Słońce kontroluje nasz klimat, ale także, że CO2 powoduje logarytmicznie malejące efekty ocieplenia - do poziomu, w którym jest to obecnie trywialne. CO2 jest bardzo słabym czynnikiem ocieplającym, a jednocześnie jest świetnym pokarmem dla roślin.
https://x.com/_ClimateCraze/status/1830251679801032852
Badanie kwestionuje zatem założenia propagowane przez fanatyków klimatycznych na temat przyczyn zmian klimatu i podkreśla potrzebę uwzględnienia innych czynników oprócz CO2. Autorzy opowiadają się za bardziej kompleksowym podejściem do badań klimatu, które uwzględnia również naturalną zmienność i inne czynniki wpływające na klimat.
Inne tematy w dziale Rozmaitości