Ślepa na fakty i argumenty, głoszona przez tzw. liberałów gdańskich, wiara w ''niewidzialną rękę rynku'' bierze się chyba stąd, że rynek na ich działania reaguje żywiołowo (żeby nie powiedzieć - histerycznie).
Pamiętam np. że za rzadów pierwszego Tuska rynek w pewnym momencie zareagował ogromną nadpodażą magnesów neodymowych, które miały służyć do spowalniania licznika energii elektrycznej. Niedawno, podczas zakupów zauważyłem, że rynek zareagował znowu, tym razem na na powrót do władzy oświeconego absolutyzmu olśnionego ''wartościami europejskimi'' stronnictwa brukselskiego.
Na wystawie mojego ulubionego sklepu sportowego wisiały, wyeksponowane w centrum gabloty, dwie pały do gry w baseball. Drewniana i aluminiowa.
A sprawa nie obejdzie się bez dygresji, że jako człowiek urodzony, wychowany i (tantum quantum) wykształcony na głębokiej Lubelszczyźnie, nie widziałem na oczy kija bejsbolowego nawet w latach 90, kiedy agendy rządowe reklamowały ten sprzęt na ulicznych billboardach, jako skuteczne narzędzie agresji.
# ... całe Górne i Podlasie, wszyscy są za Kolejorzem
PS. Aluminiowy jest lżejszy.
Każda opublikowana tu notka jest produktem kolekcjonerskim. Nie służy do czytania, ani też do zamieszczania w niej informacji bądź opinii. Uwaga: CACATOR CAVE MALUM!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka