Baza hotelowa, mości Szambelanie, w tym kwatery domowe i agroturystyczne.
Ośrodki wypoczynkowe i szkoleniowe.
Koszary.
Bursy i domy akademickie.
Obiekty sportowe i magazynowe.
Ukochane w czasie pandemii kontenery mieszkalne.
Miasteczka namiotowe (wiosna idzie).
W obecnej sytuacji można śmiało wykorzystać budynki szkolne, bo oświata jest w każdej chwili zdolna do przejścia na zdalne. Rozwiązanie prawie idealne, bo warunki sanitarne wystarczające a baza żywieniowa na miejscu
Są dziesiątki możliwości, a jeśli brakuje pieniędzy, to można radnym, rzecznikom prasowym ratusza, burmistrzom, wiceburmistrzom i szefom gabinetu politycznego burmistrzów pouswadźbiać po 3/4 wypłaty, z głodu nie zemrą.
PS. Szpitali kowidowych bym nie zamykał ani nie adaptował. Przydadzą się jako jednostki opieki medycznej (covid, grużlica, odra, polio)
# a gdybym był... młotkowym?
Każda opublikowana tu notka jest produktem kolekcjonerskim. Nie służy do czytania, ani też do zamieszczania w niej informacji bądź opinii. Uwaga: CACATOR CAVE MALUM!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka