Rosyjski terror energetyczny

Od pierwszych dni pełnoskalowej inwazji na Ukrainę Rosja używa terroru jako narzędzia wojny, uderzając w infrastrukturę energetyczną i mieszkaniową, wyrządzając szkody środowisku itp.

Rosja celowo stosuje terror energetyczny, intensyfikując go zimą. Zniszczenie infrastruktury energetycznej przeciwnika jest zapisane w sowieckiej doktrynie wojskowej, która dopuszcza ataki na cele niemilitarne, nawet jeśli pociąga to za sobą duże ofiary cywilne. Putin sprawdza na Ukrainie taktyki terrorystyczne, które w sprzyjających warunkach mógłby wykorzystać przeciwko krajom europejskim.

W nocy 10 lutego Rosja przeprowadziła zmasowany atak dronów na Charków. W wyniku uderzenia w rafinerię do środowiska przedostało się ponad 3 000 ton produktów ropopochodnych, a około 10 000 m2 ziemi zostało skażonych. Atak ten jest postrzegany jako naruszenie prawa wojennego: Rosja sprowokowała lokalną katastrofę ekologiczną w obwodzie charkowskim, w wyniku czego produktami ropopochodnym zostały zanieczyszczone rzeki i wody gruntowe.

W nocy 13 lutego Rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne przeprowadziły atak dronów na miasto Dniepr, 10 bezzałogowców szturmowych ukraińskiej obronie powietrznej udało się zniszczyć. W wyniku uderzenia w jedną z elektrowni cieplnych część miasta pozostała odcięta od prądu, wody i ogrzewania.

W dzielnicy Prydniprowskiej w Dnieprze zostały tymczasowo zamknięte szkoły z powodu braku prądu, a jeden ze szpitali z ciężko chorymi pacjentami został ewakuowany. Dniepr i obwód są ostrzeliwane codziennie. Linia frontu i obwody przygraniczne są szczególnie narażone na rosyjskie zagrożenie terrorystyczne.

Ciągły terror ze strony Rosji, na który składa się użycie dronów i różnego rodzaju pocisków rakietowych, sprawia, że konieczne jest zbudowanie zintegrowanej obrony powietrznej wokół każdego większego miasta na Ukrainie. Właściwa ochrona ukraińskiego sektora energetycznego jest demonstracją zdecydowania Zachodu w obronie przed rosyjskim zagrożeniem terrorystycznym.