Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz
1119
BLOG

Chiny ukarały Polskę za jej ścisły sojusz z USA

Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Agata Kublik „Premier Beata Szydło zacieśnia relacje z Chinami. A nasz eksport do Chin maleje”...”Polska jest zaś dla Chin przede wszystkim rynkiem zbytu „...”W zeszłym roku pierwszy raz od początku dekady eksport z Polski do Chin zmalał. A premiera Beata Szydło podczas wizyty w Pekinie zapowiada pogłębianie partnerstwa strategicznego z Chińską Republiką Ludową. „...”W 2016 r. eksport Polski do Chin pierwszy raz spadł po powolnym wzroście od początku tej dekady. Jednocześnie podskoczył import chińskich towarów do Polski i w efekcie nasz deficyt w handlu z Chinami wyniósł już niemal 20 mld euro.
Chiny zajmują dopiero 21. miejsce na liście największych rynków naszego eksportu i jednocześnie 2. miejsce na liście największych importerów do Polski.”...”Jedną trzecią naszego eksportu do Chin stanowi miedź „..”Szkopuł w tym, że oprócz prezesa KGHM w świcie Szydło nie widać było innych polskich przedsiębiorców. To kontrastuje z wizytami innych szefów rządów na świecie, którzy pojawią się w Pekinie w towarzystwie menedżerów własnych koncernów. Na przykład prezydent FrancjiFrancois Hollande wizytował Pekin z przedstawicielami koncernów Airbus (lotnictwo), Areva (energetyka atomowa) i Renault (motoryzacja). Faktycznie, takie koncerny mają do zaoferowania inwestycje interesujące Chiny. „...”wprowadzona pod koniec 2016 r. przez Bank Centralny Chin bezpośrednia wymienialność złotego na juana na chińskim rynku międzybankowym. „...(źródło )(link is external)

Jan Furmanek W wyniku realizowanej w ostatnich latach polityki zagranicznej Pekinu, coraz wyraźniej obserwujemy umocnienie się politycznej i gospodarczej obecności Chin w Azji Południowej. Po rozszerzeniu swojej dominacji w regionie Morza Południowo-Chińskiego oraz ugruntowaniu swojej pozycji jako strategiczny partner Sri Lanki, Państwo Środka zainwestuje ogromne środki w rozwój infrastruktury łączącej chiński przemysł z portami pakistańskiego wybrzeża „...” Od chwili nawiązania relacji dyplomatycznych w 1951 roku, Chiny postrzegały Pakistan jako jednego ze swoich najbliższych sojuszników. Przyjaźń z rozsądku, bo tak określić możemy nadzwyczaj bliskie relacje komunistycznej republiki ludowej z islamskim państwem wyznaniowym, postrzegana jest przez elity polityczne obu krajów jako czynnik kluczowy dla utrzymania równowagi sił w Azji. Ten dziwny sojusz jest wspólną odpowiedzią Pekinu i Islamabadu na rozwój potęgi militarnej i gospodarczej Indii i na rosnącą obecność sił USA w regionie Azji Południowo-Wschodniej. Ponadto, stały dostęp do pakistańskiego wybrzeża jest niezbędny do realizacji wizji bezpieczeństwa geostrategicznego Pekinu. Tylko swobodny dostęp do portów położonych nad Morzem Arabskim jest w stanie zapewnić Chinom niezależność od przepustowości indonezyjskiej Cieśniny Malakka. Ta zaś jest warunkiem niezbędnym do utrzymania bezpieczeństwa energetycznego Chin. Z punktu widzenia Pakistanu, Chiny są wygodnym sojusznikiem, który w przeciwieństwie do państw zachodnich nie ingeruje w sprawy polityki wewnętrznej kraju. Już w latach 80-tych i 90-tych współpraca obu państw okazała się dla Pakistańczyków bardzo owocna. Chińczycy pomogli w rozwoju pakistańskiego programu atomowego, a w ciągu ostatniej dekady wybudowali w Pakistanie aż sześć reaktorów jądrowych...”Chińsko-pakistański port w GwadarKolejny etap współpracy bilateralnej otwierają chińskie inwestycje w Pakistanie. Dla wielu podupadających miast i wsi, zastrzyk chińskiej gotówki to jedyny realny sposób na pobudzenie wzrostu gospodarczego. Przykładem współpracy na tym polu jest historia niewielkiego miasta Gwadar na południu Pakistanu. Ten jeszcze do niedawna zapomniany przez świat port rybacki jest obecnie jednym z najprężniej rozwijających się ośrodków miejskich w kraju. Jego strategiczne położenie przykuło uwagę chińskich partnerów, którzy zadecydowali o sfinansowaniu budowy portu przeładunkowego i bazy marynarki wojennej w tym mieście.Port w Gwadar to sztandarowy projekt Pekinu w Azji Południowej. Stanowił on będzie nie tylko otwarte okno na bogate w ropę naftową kraje Zatoki Perskiej, ale z czasem przerodzić się ma w prosperującą metropolię. Jak powiedział Zhao Lijian, ambasador ChRL w Islamabadzie, za model rozwoju Gwadar posłużyć ma chiński port w Shenzhen. „Trzydzieści pięć lat temu Shenzhen było zaledwie niewielką wioską rybacką. Dziś przerodziło się ono w najnowocześniejsze miasto przemysłowe”[9]. Rzeczywiście, graniczące z Hongkongiem miasto portowe zamieszkuje już niemal 9 milionów ludzi, a objęcie go prawami specjalnej strefy ekonomicznej w 1980 roku doprowadziło do gwałtownego rozwoju infrastruktur”...”Inwestycje infrastrukturalne
O roli, jaką Pakistan odgrywa w chińskiej wizji porządku międzynarodowego najlepiej świadczy przyjęty w 2015 roku program inwestycyjny. Oficjalnie mówi się o niebotycznej kwocie 46 miliardów dolarów, które w najbliższych latach miałyby zostać przeznaczone na rozwój infrastruktury transportowej, energetyki i przemysłu. Jest to obecnie największy program inwestycyjny realizowany przez ChRL, a nominalnie przekracza on nawet wartość rocznego budżetu pomocowego USA dla całego świat”...” w grę wchodzi sfinansowanie budowy liczącej niemal 3 000 kilometrów superautostrady i kolei dużej prędkości, które połączyć mają pakistańskie wybrzeże z miastami Ujgurskiego Regionu Autonomicznego Xinjiang. Jak donosi brytyjska agencja prasowa Reuters, chińscy inżynierowie rozpoczęli już modernizację słynnej autostrady Karakorum, jednej z najwyżej położonych dróg na świecie. Jest to obecnie jedyny przejezdny szlak łączący Chiny i Kaszmir z południem Pakistanu. Zapewnienie bezpiecznego przejazdu i transportu towarów wymagało będzie budowy wielu nowych mostów, a także przekucia tuneli prowadzących przez drugi co do wysokości łańcuch górski na świecie[13].Program rozwoju infrastruktury Pakistanu zawiera również plany konstrukcji parków przemysłowych, elektrowni, oraz ropociągu do chińskiego Kaszgaru, usytuowanych wzdłuż nowego połączenia transportowego[14][15]. Zrealizowanych ma zostać również wiele pomniejszych inwestycji, takich jak droga ekspresowa z Peszawaru do Karaczi[16], tudzież droga do Quetty, stolicy pakistańskiej prowincji Beludżystan położonej na granicy pakistańsko-afgańskiej. Pakistański rząd ocenia, że w ciągu najbliższej dekady budowa całego korytarza transportowego do Chin pozwoli na stworzenie ponad 700 000 nowych miejsc pracy, jak rownież przyspieszy wzrost gospodarczy kraju przynajmniej o 2,5% do roku 20”...(źródło )(link is external)

Profesor Barbara Liberska „Czy consensus Pekiński zastąpi waszyngtoński „ Noblista Robert Fogel twierdzi, że w roku 2040 wartość chińskiego Produktu Krajowego Brutto osiągnie 123 biliony USD – prawie osiem razy tyle, ile obecnie wynosi amerykańskie PKB. „....”Chińscy przywódcy mają już opracowane plany, które mają do tego doprowadzić. Bo to jest kraj, który ma świetnych ekonomistów, znakomite ośrodki badawcze, które są w stanie opracować wszystkie elementy niezbędne dla kreowania najlepszej polityki gospodarczej. Na tym polega fenomen tej gospodarki. Chińczycy na każdym etapie rozwoju są świadomi wewnętrznych i zewnętrznych uwarunkowań i szukają takich rozwiązań, które są dla nich najbardziej korzystne, niezależnie od tego, co mówią inni. „....”Bo Chiny mają nie tylko fabryki pełne niewykształconych wieśniaków, ale także armię naukowców. Jak się podróżuje po Chinach i wjeżdża nawet do średnich jak na warunki tego kraju miast, to widać przepiękne kompleksy nowych uniwersytetów technologicznych, w których w sumie kształci się prawdopodobnie więcej osób niż w całym świecie zachodnim. „....”co roku doktorów matematyki, fizyki czy informatyki w Chinach przybywa więcej niż w USA. Mało tego – wielu z nich zdobyło te doktoraty na najlepszych amerykańskich uniwersytetach. „....”Konsensus pekiński”...”Ja ten model, który przyjęły Chiny, nazywam globalizacją kontrolowaną, niektórzy mówią o globalizacji zarządzanej. To znaczy, że kraj otwiera się na globalizację, ale na swoich własnych warunkach, nie rezygnując z możliwości kontroli nad przepływami kapitału i nad działaniami inwestorów zagranicznych, przyjmując selektywnie reguły wolnorynkowej gry i otwierając się tylko w wybranych sektorach. Ten chiński model jest atrakcyjny dla wielu krajów Trzeciego Świata, które przeżywały w przeszłości rozmaite kryzysy walutowe czy finansowe w efekcie słuchania się rad MFW i otwarcia rynków finansowych. Więc przynajmniej tak długo, dopóki Chiny są w stanie nie dopuścić do podobnego kryzysu u siebie, będą one uważały, że chiński wzorzec jest rozwiązaniem pozwalającym ustrzec się kryzysowych sytuacji. 
Ktoś nawet użył określenia Bejing consensus w opozycji do pojęcia Washington consensus, czyli neoliberalnego modelu, jaki Międzynarodowy Fundusz Walutowy proponował krajom słabiej rozwiniętym, które chciały wyciągnąć korzyści z globalizacji.”...(więcej )

Eksport w cenach bieżących wyniósł 212 mld 159,4 mln zł, a import 210 mld 572,1 mln zł. Dodatnie saldo ukształtowało się na poziomie 1 mld 587,3 mln zł - dodał GUS.Najwięcej towarów z Polski trafiało do Niemiec - wartość eksportu 58 mld 396,7 mln zł, Wielkiej Brytanii - 13 mld 754,0 mln zł oraz Czech - 13 mld 577,1 mln zł.
Największymi partnerami Polski w imporcie były Niemcy - 47 mld 695 mln zł, Chiny - 26 mld 023,3 mln zł i Rosja - 14 mld 321 mln zł.”...(źródło )(link is external)

Polska przyjęła projekt Pasa i Szlaku z otwartością i wiąże z nim duże oczekiwania - powiedziała w Pekinie premier Beata Szydło na spotkaniu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Przywódca Państwa Środka deklarował chęć rozwoju strategicznego partnerstwa z Polską.Od spotkania z Xi premier Szydło rozpoczęła w piątek wizytę w Chinach. Jej przewodnim tematem jest współpraca gospodarcza, m.in. w kontekście realizowanej przez Chiny koncepcji Nowego Jedwabnego Szlaku, zwanego też projektem Jednego Pasa i Jednego Szlaku.”...”Polska planuje budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, co według powołanego przez rząd pełnomocnika ds. tej inwestycji Mikołaja Wilda, może być realne w ciągu 10 lat. Inwestycja obok centralnego lotniska dla Polski ma uwzględniać także skomunikowanie transportu kolejowego i drogowego. Wild był obecny na spotkaniu Szydło z Xi w Pekinie.Jak podało Centrum Informacyjne Rządu, Polska jest zainteresowana zwiększeniem chińskich inwestycji w naszym kraju i wspólną realizacją "dużych projektów infrastrukturalnych". Priorytetem jest też pełne otwarcie chińskiego rynku dla polskich produktów rolnych.W rozmowie Szydło z Xi w Wielkiej Hali Ludowej, będącej siedzibą chińskiego parlamentu, uczestniczyli, obok Wilda, m.in. szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk, a także wiceszefowie resortów: spraw zagranicznych Joanna Wronecka, rolnictwa Jacek Bogucki i środowiska Mariusz Gajda. Obecny był także Radosław Pyffel, wicedyrektor Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, który ma być chińską alternatywą dla zachodnich instytucji finansowych.”...(źródło )(link is external)

Według oficjalnych danych Narodowego Biura Statystyki Chin (NBS), w 2005 r. przeciętne roczne wynagrodzenie wynosiło 18,2 tys. juanów (CNY), co przy kursie USD/CNY na poziomie 8,27 stanowiło 2,2 tys. dolarów (USD).
Dawało to więc mniej niż 200 dolarów miesięcznie. W tym samym czasie przeciętna pensja w Polsce wynosiła 2,5 tys. zł, co przy kursie dolara z 2005 r. oznaczało zarobki w graniach 750 dol.
W Pekinie lepiej niż w Krakowie
Ostatnia dekada przyniosła jednak znaczące przetasowania w kwestii wynagrodzeń. W roczniku statystycznym NBS, średnie wynagrodzenie w 2013 r. wynosiło już 51 tys. juanów.
Według danych Niemieckiej Izby Handlowej w Chinach, w ostatnich dwóch latach rosło ono w tempie przekraczającym 8 proc. rocznie. To oznacza, że obywatele Państwa Środka zarabiają już około 60 tys. juanów. Przy obecnym kursie USD/CNY na poziomie 6,35 daje to niecałe 9,5 tys. dolarów na rok, czyli około 800 dolarów miesięcznie.
Tymczasem w Polsce, według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie we wrześniu 2015 r. wyniosło 4059 zł, czyli 1082 dolary. Z tego wynika, że w ciągu minionej dekady stosunek pensji Chińczyka do Polaka wyrażony w dolarze wzrósł z około 25 proc. do prawie 75 proc.
Już w 2013 r. przeciętne roczne wynagrodzenie mieszkańca Pekinu czy Szanghaju przekraczało 90 tys. juanów. Biorąc pod uwagę ogólnokrajowe tempo wzrostu pensji w Chinach, jest to obecnie około 105 tys. juanów, czyli 8,7 tys. miesięcznie (1377 dolarów).
Według danych GUS, średnie zarobki w Warszawie wynoszą 5222 zł (1392 dolary), w Krakowie 4309 zł (1149 dolarów), w Łodzi 3670 zł (978 dolarów), a we Wrocławiu 4242 zł (1131 dolarów). Wynika z tego, że tylko Warszawa dotrzymuje kroku głównym chińskim miastom, ale różnica jest minimalna i biorąc pod uwagę tempo wzrostu wynagrodzeń, już za rok zarobki w żadnym polskim mieście nie będą wyższe niż te w metropoliach Państwa Środka „..(więcej )

2015 „Chińczycy przejmują włoskie Pirelli”...”Chińska firma China National Chemical Corp, zwana w skrócie ChemChina, za 7,1 mld euro kupuje piątego co do wielkości na świecie producenta opon, włoski koncern Pirelli. „...”Dla Chińczyków transakcja będzie okazją do zapoznania się z najnowszą technologią produkcji opon. Atrakcyjne dla nowych właścicieli jest także to, że dzięki zakupowi Pirelli chińska spółka będzie miała dostęp do technologii produkcji dużych opon. Transakcja może być także korzystna dla Pirelli, bo spółka będzie miała lepszy dostęp do ogromnego rynku chińskiego”...”China National Chemical Corporation została założona w 2004 roku. Firma oprócz produkcji kauczuku i przerobu go produkuje także środki ochrony roślin i chemikalia bazowe. „..(więcej )

2015 Radosław Pyffel „ 16 grudnia 2014 r. odbył się w Belgradzie trzeci już szczyt Chiny-Europa Środkowa (tzw. 16+1) „...”Wziął w nim udział premier Chin Li Keqiang oraz premierzy wszystkich zaproszonych krajów Europy Środkowej poza Ewą Kopacz, którą zastępował wicepremier Tomasz Siemoniak.Nieobecność polskiej premier na szczycie to rzecz zdumiewająca. Polska, największy kraj Europy Środkowej, została uznana przez Chiny za nieformalnego lidera tego projektu, którego powstanie ogłoszono wraz z programem tzw. 12 kroków Wen Jiabao w kwietniu 2012 roku na Zamku Królewskim w Warszawie (z tego powodu jest nazywane także inicjatywa warszawską). Także gospodarzem pierwszego szczytu Chiny-Europa Środkowa (16+1) była Polska.”...”Najbliżej nam oczywiście do krajów Wyszehradu (Czechy, Słowacja, Węgry) i krajów bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia), sporo na łączy także z Rumunią, Bułgarią, Słowenią, Chorwacją, które są krajami UE. Ale w 16+1 znalazły się także kraje b. Jugosławii: Serbia, Czarnogóra, Macedonia, Bośnia i dodatkowo Albania.Z perspektywy Pekinu koncepcja 16+1 z Polską, największym krajem regionu, jako liderem może się wydawać logiczna i spójna. Jednak w Polsce została ona odebrana jako co najmniej dziwna, by nie powiedzieć dziwaczna, zwłaszcza ze względu na umieszczenie w niej nieunijnych krajów bałkańskich, których nie znamy i z którymi przynajmniej w ostatnich 25 latach mieliśmy niewiele wspólnego i w wielu kwestiach bardzo się różnimy.”...”Osobną kwestią jest odrzucenie przez Polskę  polskiego „przywództwa” (cokolwiek więcej miałoby ono oznaczać niż oficjalne przemówienia premiera Polski otwierające kolejne szczyty), które jest przez Warszawę odrzucane a priori od początku rządów Platformy Obywatelskiej, czyli od 2007 roku, choć przyznajmy, że kwestia jego akceptacji przez pozostałe 15 krajów byłaby również bardzo wątpliwa.
Nawet w koncepcji PiS-u, według której Polska powinna aspirować do przywództwa w regionie, to, co zaproponował Pekin nie do końca pokrywa się z obszarem zainteresowania śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Jak pamiętamy, według jego wizji nazywanej polityką jagiellońską miał być to sojusz państw regionu wymierzony nie tyle przeciw Moskwie, by użyć bliskiej Chinom niekonfrontacyjnej retoryki, co widzący w niej zagrożenie i próbujący się przed nią obronić. W koncepcji jagiellońskiej, podobnie jak i w chińskiej Europie Środkowej, miałyby się w niej znaleźć kraje bałtyckie, mogłyby kraje wyszehradzkie (choć to mało prawdopodobne, bo wiele z nich utrzymuje obecnie z Rosją bardzo dobre stosunki), ale przede wszystkim Ukraina, najlepiej z Białorusią i gdyby to było możliwe inne republiki poradzieckie (Gruzja?).
Tymczasem Chiny zaproponowały raczej neutralną wobec Rosji platformę szesnastu krajów środkowoeuropejskich, a więc całkowicie nieatrakcyjną ani dla nieprzerwanie pozostającej u władzy Platformy Obywatelskiej, ani dla głównej partii opozycyjnej, czyli PiS-u. Abstrahując od tego, że przedstawiciele głównych sił politycznych w Polsce w ogóle nie wiedzą o platformie 16+1, to nawet gdyby się dowiedzieli, ciężko byłoby znaleźć wśród nich jej gorących entuzjastów.
Powód drugi, dla którego premier Kopacz uznała tę propozycję za mało atrakcyjną i po prostu nie poleciała do Belgradu, ma również związek z niechęcią do zaakceptowania przywództwa. Wzbudza ono, jak i sama inicjatywa 16+1, ogromne emocje w Brukseli, gdzie nawet mówi się o budowie „nowego Muru Berlińskiego” dzielącego kontynent na dwie części i tworzeniu nowej „żelaznej kurtyny„. W tej sytuacji kalkulacja okazała się prosta – chińska propozycja jest mało atrakcyjna, a jej akceptacja może dodatkowo wiązać się z niechęcią ze strony UE czy partnerów zachodnioeuropejskich, a kierunek zachodni i Unia wciąż pozostaje dla Polski priorytetem. „....”  środowiska związane z PiS i sama partia w niewielkim stopniu interesują się polityka międzynarodową (o czym będzie jeszcze poniżej), a jeśli tak, to raz, że nie uważają Chin za istotnego gracza, a dwa, że za najważniejszego partnera (i gwaranta polskiego bezpieczeństwa) wciąż postrzegają USA. Taka perspektywa sprawia, że Państwo Środka nie jest brane pod uwagę jako istotny strategiczny partner. „...”oba ugrupowania w sondażach praktycznie remisują, co oznacza, że żadne z nich nie jest wystarczająco silne, aby skonsolidować władzę w Polsce. A dopiero konsolidacja władzy w Polsce otworzyłaby drogę do bardziej ambitnej polityki, która swoim zasięgiem byłaby w stanie objąć nawet daleką Azję, z Japonią i Chinami, światowym mocarstwem numer dwa włącznie. Dopóki tak się nie stanie i władza nie zostanie skonsolidowana, niezależnie od tego, czy premierem pozostanie Ewa Kopacz, czy będzie nim Jarosław Kaczyński lub Grzegorz Schetyna, to niepokoje i chaos w polityce wewnętrznej będą trwały w najlepsze i będą sprawiały, że znacznie częściej niż z premierem Chin Li Keqiangiem w Pekinie, czy choćby w Belgradzie, polski premier – ktokolwiek nim będzie – będzie rozmawiał z górnikami na Śląsku czy lekarzami w Zielonej Górze. „..”Jedynym azjatyckim akcentem była głośna swego czasu deklaracja prezesa Kaczyńskiego o Polsce, która powinna i „mogłaby być drugimi Chinami”. Jednak ta myśl prezesa PiS afirmująca sukces chińskiej modernizacji i same Chiny, nie została jakoś podchwycona ani przez polityków PiS-u, ani przez niepokornych publicystów (z wyjątkiem prof. Dudka, który w 2008 roku proroczo przewidział strategiczne partnerstwo Polski i Chin, „...”Chiny będą w XXI wieku kształtować świat i to fakt w tej opowieści bezsporny. Wzrost znaczenia Chin (The Rise of China) to proces coraz bardziej widoczny na wszystkich kontynentach. Gospodarka chińska ma ogromny wpływ na gospodarkę światową, a za tym idą w coraz większym stopniu wpływy polityczne i gospodarcze w Afryce, Australii, a nawet Ameryce Łacińskiej, które będą się jeszcze bardziej zwiększały. Chiny w coraz większym stopniu zaczynają być obecne także w naszym regionie. Inicjatywa 16+1 to próba kształtowania nowego ładu w Europie Środkowej przez drugą gospodarkę świata. Nowy początek. „...”Możliwe scenariusze
Po absencji premier Kopacz strona chińska zawiesiła wszystkie spotkania dwustronne między Polską a Chinami. Co dalej?
Scenariusz pierwszy to rezygnacja Chin z polskiego przywództwa. Nie zostanie ono zastąpione zapewne przywództwem węgierskim (za mały potencjał tego kraju, a także zbyt wiele kontrowersji, jakie wzbudza on w EU), jak chciałby tego Viktor Orban, ale na czoło wysunie się zapewne kilka innych krajów. Właśnie Węgry, ale także Rumunia i być może tradycyjnie bliska Chinom Bułgaria i Serbia. Po zgodzie Chin na abdykację Polski 16+1 stanie się więc grupą bez formalnego przywódcy.
Scenariusz drugi to podjęcie w Pekinie decyzji o zmianie formuły i stopniowej dekompozycji 16+1 (być może o to chodzi stronie polskiej?). Wówczas zastąpiłoby je forum, w skład którego wejdą kraje najbardziej zainteresowane współpracą z Chinami, co będzie oznaczało prawdopodobne przesunięcie akcentu z Wyszehradu na Węgry i Bałkany. Z czasem i Chiny wyciągną z tego wnioski i zaproponują (pro)unijnej części Europy Środkowej inną formułę, a 16+1 powoli zakończy swoje istnienie w obecnej formule.
Scenariusz trzeci jest mało prawdopodobny – to trudne dzisiaj do przewidzenia zmiany, które spowodują, iż Polska aktywnie podejmie temat rozwoju współpracy z Chinami w ramach 16+1. Już dziś przedsiębiorcy biorący udział w spotkaniach, które organizowaliśmy lub współorganizowaliśmy w 2014 roku jako CSPA, przyznawali, że dziś przyszłością są rynki pozaeuropejskie. Podkreślał to w swoim exposé także minister Schetyna, mówiąc o globalizacji polskiej polityki zagranicznej. Ale czy zaistnieje koniunktura dla tego typu polityki?
Scenariusz czwarty - równie mało prawdopodobny. Chiny niezrażone postawą Polski utrzymają koncepcję Polski jako lidera Europy Środkowej. Podejmują wysiłki na rzecz budowy Jedwabnego Szlaku 2.0 z Polską jako istotnego jego elementu i Łodzią jako hubem na Europę Środkową.  Pomogą polskiemu Ministerstwu Rolnictwa w złożeniu wniosku o dopuszczenie do sprzedaży na rynku chińskim polskich jabłek, a także posłużą pomocą w wytypowaniu innych polskich towarów spożywczych, stopniowo dopuszczając je do rynku. Chyba zbyt piękne, aby okazało się prawdziwe… (więcej)
W Grecji Chińczycy wykupili wielki port w Pireusie. ...( http://naszeblogi.pl/46968-chiny-rozpoczely-budowe-faktorii-i-kolonizacje-europy )

„W trakcie wizyty, którą złożył w Grecji premier Chin Li Keqiang, oba kraje podpisały porozumienia biznesowe o wartości około 5 mld dolarów w sferze m.in. eksportu oraz budowy okrętów - podał portal BBC News. „....”remier Grecji Antonis Samaras wyjaśnił, że Chiny są zainteresowane lotniskami greckimi i wyraził nadzieję, że Grecja "stanie się węzłem tranzytowym w transporcie lotniczym". Z kolei Li opisał port w Pireusie, gdzie działa już chińska firma, jako "perłę Morza Śródziemnego" i ocenił, że mógłby to być "jeden z najbardziej konkurencyjnych portów na świecie".Chińska firma żeglugowa chciałaby zainwestować 310 mln dolarów w rozbudowę portu w Pireusie - największego portu w Grecji; porozumienie to - jak podaje BBC - wymagałoby zgody Unii Europejskiej. Chiny są zainteresowane w Grecji także kupnem kolei oraz budową lotniska na Krecie.BBC ocenia podpisane porozumienia jako korzystne dla obu krajów, bo Grecji potrzebne są inwestycje, a Chiny chcą otworzyć sobie drogę do Europy w dogodnej dla nich cenie. Podczas wizyty Samarasa w Chinach w maju zeszłego roku Li wyraził nadzieję, że do 2015 roku Chiny i Grecja dwukrotnie zwiększą wymianę handlową.”.. (więcej )

Od przejęcia części historycznego greckiego portu w Pireusie przez chińską firmę Cosco obroty wzrosły tam dwukrotnie tylko w czasie ostatniego roku. „Grecka” część portu przygląda się temu ze sceptycyzmem i być może także zazdrością, pisze New York Times.„...”Możliwości przeładunkowe „chińskiej” części portu wzrosły przez ostatni rok ponad dwukrotnie, do 1,05 miliona kontenerów. Chociaż poziom zyskowności nie imponuje – firma zarobiła 4,98 miliona euro przy obrotach 72,5 miliona euro – jest tak głównie dlatego, że lwią część zysków Chińczycy reinwestują. Kosztująca łącznie 299 milionów euro modernizacja ma w przyszłym roku zwiększyć zdolność przeładunkową do 3,7 miliona kontenerów rocznie i uczynić Pireus jednym z dziesięciu największych portów świata. Wznoszone są również fundamenty pod nowe nabrzeże w części zarządzanej przez Cosco.  „...”Po drugiej stronie ogrodzenia oddzielającego chińską i grecką część portu kapitan Fu mówi, że chciałby, żeby Cosco zarządzało całym Pireusem, gdyby rząd w Atenach wystawił port na sprzedaż. Taka ekspansja ugruntowałaby chińską dominację w miejscu będącym jedną z głównych strategicznych „bram wjazdowych” do południowej Europy i na Bałkany.  „...(więcej )

Pekin kusi miliardami
– Jesteśmy przekonani, że Grecja powróci na drogę stabilnego wzrostu – mówił w Atenach Zhang Dejiang. Chińczycy nie żałują pieniędzy(link is external)(link is external)(link is external) na wykupienie Grecji, którą przed bankructwem uratowała jedynie finansowa pomoc innych państw UE. Zawarli kontrakty z armatorami na sumę 0,5 mld euro – do tamtejszych firm należy 15 proc. światowej floty kontenerowców i tankowców. Za wsparcie Grecy będą kupować nowe statki nie w Korei czy Japonii, ale w chińskich stoczniach. Pekin jest zainteresowany rynkiem telefonii komórkowej, a w zamian w swojej inwestycyjnej dobroci jest gotowy odnowić zaniedbaną, historyczną część Pireusu i kupić kolej OSE, która nie jest sama w stanie zarobić nawet na połowę pensji swoich pracowników.
– Pekin od dłuższego czasu przygotowywał się do ekspansji, bo dzięki temu otwiera sobie drogę do Europy – powiedział „DGP” Mui Pong Goh z brytyjskiego Chatham House.
To dlatego firma Cosco Group już w ubiegłym roku kupiła za 3,4 mld dol. prawo do zarządzania przez 35 lat dwoma terminalami kontenerowymi w Pireusie, jednym z największych portów Starego Kontynentu. Jeszcze w tym roku ma podpisać umowę na stworzenie niedaleko Aten hubu transportowego, z którego chińskie towary – właśnie poprzez Pireus – będą trafiały na Bałkany. Cosco kusi również grecki rząd wizją zbudowania wielkiego lotniska na południu Krety. Inwestycja ma być warta 3 mld dol.”. ...(więcej )
Chiński koń trojański w Europie . Grecja „...”W ważny europejski przyczółek Chin przekształca się Grecja - uważa Eva Anastasiadou z Royal United Services Institute (RUSI) „....” Grecja zostanie wykorzystana w charakterze konia trojańskiego do stopniowego zwiększania strategicznego wpływu Pekinu na starym kontynencie - napisała Anastasiadou w biuletynie tego ośrodka analitycznego.Jej zdaniem Pekin w swej polityce rozwojowej kładzie nacisk na ekspansję handlu i koncentruje uwagę na globalnej infrastrukturze portowej ułatwiającej dystrybucję chińskich towarów i podnoszącej rangę Chin w światowym handlu.”......”Częściowe przejęcie kontroli nad jednym z najważniejszych portów w południowo-wschodniej Europie i inwestycje w liczne projekty infrastrukturalne w innych rejonach Grecji mogą być początkiem politycznego i gospodarczego uzależnienia Aten i podporządkowania ich sobie przez Chiny - obawia się analityczka ośrodka RUSI.  ...(więcej )

„Czerwony Kanał „...”Atlantyk i Pacyfik połączyć ma niebawem droga wodna od Rio Brito do ujścia rzeki Punta Gorda na wybrzeżu karaibskim. Choć jej budowa ma rozpocząć się już w przyszłym miesiącu i kosztować 50 miliardów dolarów, dziwnie niewiele wiadomo wciąż na temat szczegółów tego chińskiego megaprojektu. „...”Za pięć lat przez Rio Brito ma popłynąć pierwszy statek, rzeka stanie się częścią nowego wodnego szlaku. Kanał Nikaraguański ma liczyć 278 kilometrów długości, 230 metrów szerokości i do 30 metrów głębokości. Tym samym będzie znacznie większy niż Kanał Panamski. Po obu jego stronach planowane są 500-metrowe strefy bezpieczeństwa. Potężne statki tak zwanej klasy Post-Panamax, które mogą przetransportować ponad 18 tysięcy kontenerów, mają tędy przecinać kontynent. „ ...(więcej)
Na naukę i rozwój technologii Chiny wydały w 2012 roku 1,98 proc. swojego rocznego produktu krajowego (PKB). I prześcignęły pogrążoną w kryzysie Unię Europejską, gdzie w tym samym roku 28 krajów członkowskich przeznaczyło na ten cel tylko 1,97 proc. PKB. Tak wynika z najnowszych danych OECD.”....”Dystans będzie się zwiększać - ostrzega OECD. Bo Chiny y(link is external)(link is external)(link is external) przyśpieszają - w 2012 r. wydały na badania o 7,6 proc. więcej niż rok wcześniej, a tnąca koszty UE - tylko o 1 proc. więcej w porównaniu z 2011 r. Wynika z tego jasno, że UE przegrywa obecnie wyścig o przyszłość z Chinami. Chiński plan pięcioletni przewiduje, że do 2015 r. Państwo Środka przeznaczy na badania 2,2 procent PKB Europa, gdzie trwa stagnacja, takich ambicji nie ma. W 2013 r. jej wzrost był zerowy, a w 2014 r. może wynieść do 1,4 proc. PKB - w”wynika z danych Eurostatu.”...”Zła wiadomość dla UE to przenoszenie ośrodków badawczych największych koncernów europejskich do Chin, bo tam jest taniej. W 2008 r. Peugeot otworzył swoje centrum rozwoju technologii w Szanghaju, a rok potem to samo zrobiło BMW.”...”W 2012 r. 28 krajów członkowskich przeznaczyło łącznie na ten cel 339,1 mld dol., Chiny tylko 243,4 mld dol. Pod tym względem Chiny są trzecie na świecie p USA i UE.Stany Zjednoczone wydają na badania aż 2,8 proc. swego PKB, ale i tak bije je Japonia, która przeznacza na ten cel 3,3 proc. i absolutna rekordzistka Korea Południowa, która wydaje 4,4 proc. produktu krajowego brutto  „....(więcej ) 
„Chiński miliarder zainwestuje miliardy w niszczejące londyńskie doki. Chce tam stworzyć ultranowoczesny businesspark dla azjatyckich firm.
Xu Weiping, miliarder i deweloper, kupił 15 hektarów Royal Albert Dock we wschodniej części Londynu. Teraz zamierza zainwestować w niej 1,23 mld euro.”....”Weiping powiedział brytyjskim mediom, że zainteresowanie powierzchniami biurowymi w planowanej inwestycji jest ogromne - zwłaszcza ze strony azjatyckich firm „...”Dwa lata temu malezyjskie konsorcjum kupiło Battersea Power Station - zrujnowaną, dawną elektrownię. Zapłaciło za nią 400 mln funtów (494 mln euro) i przebudowuje ją na luksusowy kompleks mieszkalny.Latem zeszłego roku chiński Ping An Insurance Group kupił londyński biurowiec Lloyd'sa za 260 mln funtów (388 mln dolarów)”. ...(więcej )

Paweł Rożyński „ Drugie wejście Smoka” …...” Kilka dni temuChińczycy kupili za około 300 mln zł zakłady łożysk tocznych w Kraśniku „....”Bo inwestycja w Kraśniku to tylko element nowego zjawiska, jakim jestprzyspieszenie chińskich inwestycji nad Wisłą „....”Dotychczas największą inwestycją Chin było przejęcie w ubiegłym roku przezLiuGong Machinery cywilnej części huty Stalowa Wola, produkującejmaszyny budowlane i dla górnictwa „....”Beijing West Industries i PCM kupiły od Delphi fabryki części samochodowych w Gliwicach, Tychach i Krośnie. „....”W Łodzi zainwestowały takie firmy jak Yuncheng i Dong Yun, które wytwarzają urządzenia dla branży poligraficznej, czy koncern Victory Technology produkujący części do telewizorów LCD „....”W grudniu 2011 roku do Chin udał się prezydentBronisław Komorowski. Podczas pierwszej wizyty polskiej głowy państwa od 14 latmówił o „partnerstwie strategicznym”. Z kolei w kwietniu 2012 roku premier Wen Jiabao jako pierwszy od 25 lat premier Chin przybył z wizytą do Polski. Spotkał się z liderami 11 państw Europy Środkowej i Wschodniej. Przedstawił12-punktowy program promowania przyjaznej współpracy z tą częścią Starego Kontynentu, m.in. przyznanie specjalnej linii kredytowej dla chińskich inwestorów o wartości 10 mld dol. „.....”W ubiegłym roku swoje przedstawicielstwa otworzyły w Polsce dwa największe chińskie banki: Bank of China (BoC) oraz Industrial and Commercial Bank of China (ICBC). Mają zapewnić finansowanie kapitałowi zza Wielkiego Muru.. Na początku tego roku Państwowa Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) prowadziła 13 „chińskich projektów”, co dawało Państwu Środka trzecie miejsce wśród potencjalnych inwestorów zainteresowanych Polską. „....”według waszyngtońskiej Fundacji Heritage zagraniczne inwestycje Państwa Środka sięgają już72,7 mld dolarów rocznie. „.....”W GrecjiChińczycy wykupili wielki port w Pireusie. „....”W 2010 roku koncern motoryzacyjny Geely przejął od Forda za 1,3 mld dolarów szwedzkie Volvo. Przed dwoma laty Lenovo przejęło niemieckiego producenta sprzętu komputerowego i drukarek Medion, stając się trzecim co do wielkości graczem na niemieckim rynku komputerów „.....” Zdaniem amerykańskiej firmy doradczej Rhodium do 2020 r. łączna wartość chińskich inwestycji w Europie mogłaby osiągnąć 500 mld euro. „....”Jak pisał „Financial Times”, „chiński flirt z państwami naszego regionu może stanowić próbę podkopania europejskiej jedności w kwestii wzajemnych stosunków z Chinami”. ...(więcej ) 

wybitny chiński politolog, wiceprezes Towarzystwa Międzynarodowych Badań Strategicznych w Szanghaju profesor Feng Shaolei:Wydaje się, że BRICS to nie tylko nowy format dla reformy międzynarodowego systemu finansowego, ale także w szerszym znaczeniu - platforma do omówienia możliwych obszarów współpracy w nowej sytuacji gospodarczej. Jest to również baza polityczna dla budowy nowego ładu międzynarodowego.”...”Niektóre kraje BRICS, jak na przykład Rosja i Chiny, mają dobre stosunki dwustronne. Jednak, nie są one jednym organizmem gospodarczym. Dana umowa umożliwia jego powstanie.Ściśle mówiąc, decyzja o utworzeniu Banku Rozwoju BRICS posiada wymiar nie tylko ekonomiczny, ale także polityczny. Po upadku koncepcji tak zwanego „konsensusu waszyngtońskiego” na bazie wspólnych wartości (idea, której celem było zbudowanie jednobiegunowego świata z centrum w Stanach Zjednoczonych), świat potrzebuje nowych rozwiązań. BRICS proponuje własną wersję „połączenia różnic” - koncepcję policentrycznego i multicywilizacyjnego systemu międzynarodowego. '.....(więcej

2014 Westerwelle„Jeśli gospodarka Chin nadal będzie rosła w siłę w takim tempie, że( tutaj chodzi o skalę przyrostu PKB ) że w 12 tygodni będzie wytwarzać tyle, ile gospodarka Grecji, a w 12 miesięcy tyle, ile gospodarka Hiszpanii, to dla całej Europy powinien być to sygnał wzywający do obrania lepszej strategii.  „...(więcej)

2014 Na naukę i rozwój technologii Chiny wydały w 2012 roku 1,98 proc. swojego rocznego produktu krajowego (PKB). I prześcignęły pogrążoną w kryzysie Unię Europejską, gdzie w tym samym roku 28 krajów członkowskich przeznaczyło na ten cel tylko 1,97 proc. PKB. Tak wynika z najnowszych danych OECD.”....”Dystans będzie się zwiększać - ostrzega OECD. Bo Chiny y(link is external)(link is external)(link is external) przyśpieszają - w 2012 r. wydały na badania o 7,6 proc. więcej niż rok wcześniej, a tnąca koszty UE - tylko o 1 proc. więcej w porównaniu z 2011 r. Wynika z tego jasno, że UE przegrywa obecnie wyścig o przyszłość z Chinami. Chiński plan pięcioletni przewiduje, że do 2015 r. Państwo Środka przeznaczy na badania 2,2 procent PKB Europa, gdzie trwa stagnacja, takich ambicji nie ma. W 2013 r. jej wzrost był zerowy, a w 2014 r. może wynieść do 1,4 proc. PKB - w”wynika z danych Eurostatu.”...”Zła wiadomość dla UE to przenoszenie ośrodków badawczych największych koncernów europejskich do Chin, bo tam jest taniej. W 2008 r. Peugeot otworzył swoje centrum rozwoju technologii w Szanghaju, a rok potem to samo zrobiło BMW.”...”W 2012 r. 28 krajów członkowskich przeznaczyło łącznie na ten cel 339,1 mld dol., Chiny tylko 243,4 mld dol. Pod tym względem Chiny są trzecie na świecie p USA i UE.Stany Zjednoczone wydają na badania aż 2,8 proc. swego PKB, ale i tak bije je Japonia, która przeznacza na ten cel 3,3 proc. i absolutna rekordzistka Korea Południowa, która wydaje 4,4 proc. produktu krajowego brut „...(więcej )

2014 „Chiński miliarder zainwestuje miliardy w niszczejące londyńskie doki. Chce tam stworzyć ultranowoczesny businesspark dla azjatyckich firm.
Xu Weiping, miliarder i deweloper, kupił 15 hektarów Royal Albert Dock we wschodniej części Londynu. Teraz zamierza zainwestować w niej 1,23 mld euro.”....”Weiping powiedział brytyjskim mediom, że zainteresowanie powierzchniami biurowymi w planowanej inwestycji jest ogromne - zwłaszcza ze strony azjatyckich firm „...”Dwa lata temu malezyjskie konsorcjum kupiło Battersea Power Station - zrujnowaną, dawną elektrownię. Zapłaciło za nią 400 mln funtów (494 mln euro) i przebudowuje ją na luksusowy kompleks mieszkalny.Latem zeszłego roku chiński Ping An Insurance Group kupił londyński biurowiec Lloyd'sa za 260 mln funtów (388 mln dolarów)”...(źródło )(link is external)(link is external)(link is external)
„Analitycy wskazują, że hiszpańskie nieruchomości są szczególnie chętnie kupowane przez Chińczyków „...”Chińczycy są szczególnie zainteresowani Barceloną i Madrytem „....”Program "Złota wiza" przyznaje prawo stałego pobytu w Hiszpanii pozaeuropejskim inwestorom, którzy kupią     nieruchomość wartą ponad 500 tys. euro. Program ten cieszy się dużym zainteresowaniem wśród chińskich inwestorów ( więcej )
2012 rok Chińczyk o swoich zarobkach „ od dwóch lat razem z żoną odkładają regularnie co miesiąc ponad połowę swych pensji. "Chcielibyśmy kiedyś kupić mieszkanie „......”"Zarabiam dość dobrze - ponad 6000 juanów (około 3 050 zł) miesięcznie,”. ….(więcej )

2009 rok Parę lat temu „A w Chinach wzrost nakładów na badania w dziedzinie High Tech skoczył do poziomu Japonii liczony bezwzględne , poziomu Europy / Europa i Chiny przeznaczają po 1 procencie PKB. Jak skokowo wzrastają nakłady na tajny Chiński program podboju Księżyca można na sobie tylko wyob

2012 „Tim Cook podkreślił jednak, że Apple nie może przenieść całej produkcji do Stanów - "nie chodzi o pieniądze tylko umiejętności." Cook wyjaśnia, że w USA brakuje ludzi, którzy posiadają wiedzę i doświadczenie potrzebną do uruchomienia współczesnej produkcji „.....(więcej )

Adam Machaj „Chińczycy zawiesili podatek dochodowy od drobnych przedsiębiorców „.....”od 1. sierpnia „komunistyczny” rząd w Pekinie zawiesił pobór podatków od firm, których obrót jest mniejszy niż 3200 dolarów amerykańskich miesięcznie!!! . ...(więcej)

„Roboty mogą zrewolucjonizować chiński przemysł elektronicznyW Chinach wzbiera nowa rewolucja robotnicza. „....”Rozwijana jest nowa fala przemysłowych robotów, począwszy od wysokiej klasy urządzeń humanoidalnych zdolnych do uczenia się, a skończywszy na tanich maszynach, rywalizujących z nisko opłacanymi robotnikami.”...”Jedna z młodszych firm w branży, tajwańska Delta, w ubiegłym roku zaczęła produkcję robotów na tyle tanich, że mogą zastąpić pracowników w chińskich fabrykach.”....”Robotyzacja stwarza nadzieję na powrót niektórych zakładów produkcyjnych do USA, ale branżowi specjaliści uważają, że większość fabryk pozostanie w Chinach, gdyż tam znajduje się przeważająca część łańcuchów dostaw. „...”Robotyzacja chińskich fabryk jest szansą dla producentów, takich jak Kuka, czy ABB. 20 proc. sprzedaży firmy Kuka przypada na Chiny, przy czym udział ten rośnie. Z kolei Universal Robots i ABB zapowiedziały, że zwiększą w tym kraju inwestycje. „...”Automatyzację przemysłu w Chinach wspierają tacy producenci robotów, jak szwajcarska grupa ABB, niemiecki koncern Kuka AG i azjatyckie firmy Delta Electronics i Foxconn Technology Group, a także mniejsi gracze, np. duńska Universal Robots A/S. Delta testuje jednorękiego robota na czterech nogach, który może przenosić przedmioty, łączyć komponenty i wykonywać podobne zadania. Firma ma nadzieję, że do 2016 r. koszt zakupu robota spadnie do 10 tys. dol., czyli do połowy obecnej średniej ceny takich urządzeń.” „...(więcej )

Daleki Wschód, zwłaszcza Chiny, to  - „miejsce skąd widać jutro”.  I nie chodzi tu o strefy czasowe. Skala i tempo przemian, gospodarczych, cywilizacyjnych, obyczajowych –  zapierają nam, Europejczykom dech w piersiach „....”Patrząc na to, co się dzieje w Chinach, o Europie można powiedzieć - to „miejsce skąd widać wczoraj”. „....”jeśli idzie o rynek pracy, to Europa jest dziś dla Chin „ubogą krewną „....”liczba chińskich studentów o ciągu ostatnich lat po prostu katapultowała! „. ….(więcej )

Miriam Braun, Barbara Cöllen „BlackRock jest największą na świecie korporacją zarządzającą inwestycjami. Ale ten unikający rozgłosu finansowy gigant nie pozwala sobie patrzeć na ręce „...”BlackRock - "Czarną Skałę" z Nowego Jorku - największego inwestora na świecie.  „...”Także korespondentka giełdowa z Wall Street, Heike Buchter, dopiero w ostatnich latach prowadząc kwerendę, kilkakrotnie natknęła się na tę nazwę. - Niektórzy bankierzy, owszem, mówili o BlackRock. Wymieniano też tę nazwę w kontekście oceny portfeli aktywów dla banków centralnych. Mówiono też o Larrym Finku szefie firmy - wspomina dziennikarka.”..”W swojej publikacji Heike Buchter nazywa BlackRock "najpotężniejszym koncernem, którego nikt nie zna". Korporacja ma pod kontrolą aktywa wartości 4,7 bilionów dolarów. Ponad 14 bilionów dolarów przepływa przez należącą do tego przedsiębiorstwa platformę handlową i analityczną "Alladin". To 5 procent wartości wszystkich akcji na świecie, obligacji i pożyczek. Lecz to nie wszystko.

  • BlackRock doradza też bankom centralnym i ministerstwom finansów, wielkim inwestorom i rządowym funduszom inwestycyjnym. Także dużym funduszom emerytalnym w USA oraz towarzystwom ubezpieczeniowym - wyjaśnia Buchter. Ponadto finansuje firmy, skupując obligacje i akcje. - Właściwie niemal nie ma na rynku finansowym czegoś, w czym BlackRock nie miałby w tej czy innej formie jakiegoś udziału - twierdzi autorka publikacji.”...”Globalnie usieciowieni. Z niepozornego biurowca na Manhattanie szef firmy Larry Fink i jego armia ekspertów pociąga za wszystkie sznurki na rynkach finansowych na świecie. BlackRock jest na przykład udziałowcem w wiodących bankach Stanów Zjednoczonych i ma znaczące udziały w koncernach zbrojeniowych i naftowych. Posiada także udziały w największych firmach notowanych na frankfurckiej giełdzie.”...”Konflikty interesów nie są wykluczoneWszystko jedno, czy chodzi o zjeżdżające w Niemczech z taśmy produkcyjnej samochody, wydobywaną w Ameryce Południowej rudę żelaza, złoto w Afryce czy wypróbowywane w USA nowe lekarstwa - na tym wszystkim zarabiają udziałowcy funduszy BlackRock. Heike Buchter mówi, że w gruncie rzeczy nikt nie może dokładnie powiedzieć, gdzie mogą pojawić się problemy. Przez to, że macki tej korporacji sięgają w tak różne miejsca, nie wiadomo, gdzie mogą wystąpić konflikty interesów.”...”Heike Buchter pisze w swojej książce: "Ten najbardziej wpływowy człowiek w nowoczesnym świecie finansów wygląda na pierwszy rzut oka jak własny księgowy". W opinii autorki publikacji, Larry Fink osiągnął coś wyjątkowego, co nie udało się nikomu. "Stworzył sobie swoje Wall Street, własne imperium giełdowe. I to w ciągu niespełna 30 lat", pisze Buchter. "Aby tego dopiąć, trzeba mieć silne ego i niezwykle wygórowane ambicje". ...”. Zaczęła otrzymywać zlecenia od Rezerwy Federalnej. Ówczesny minister finansów Stanów Zjednoczonych Tim Geithner był z szefem BlackRock po imieniu. Dzisiaj eksperci BlackRock doradzają też innym państwom.Heike Buchter wskazuje na kompleksowość korporacji, na wiele obszarów, w których działa. - Pojedynczy obszar nie stanowi problemu - mówi. - Ale gdy  spojrzymy na to wszystko razem, wtedy powstaje obraz, który daje do myślenia. (więcej )

Grzegorz Siemionczy „Bank centralny najludniejszego państwa świata nie jest ostatecznym arbitrem tamtejszej polityki pieniężnej i kursowej. Główne decyzje podejmuje rząd. Wraz z liberalizacją chińskiej rola Ludowego Banku Chin będzie rosłaLudowy Bank Chin (PBOC) jest bez wątpienia jednym z najbardziej osobliwych banków centralnych świata. Nie posiada co najmniej kilku cech, które większość z nich uważa za kamienie węgielne swojej wiarygodności. Przede wszystkim nie może się poszczycić niezależnością od władz, przez co niejasne i zmienne są cele jego działalności. Podczas gdy większość siostrzanych instytucji stoi na straży stabilności cen, w przypadku PBOC sterowanie ich dynamiką wydaje się tylko narzędziem do realizacji innych zadań.  ...(więcej )

Realizując krajowy program przeciwdziałania zmianom klimatycznym, około 2017 roku Chiny mogą stać się trzecim co do wielkości krajem wytwarzającym energię atomową. Opinię tę, przedstawioną przez amerykańską Energy Information Administration (EIA), cytuje prasa chińska. Przypomina się, że według przedstawionych w ub. roku planów rządu ChRL, udział energii pierwotnej ze źródeł niekopalnych ma wzrosnąć do 2020 roku do 15 procent.„Chcąc osiągnąć ten cel, Chiny planują zwiększenie wydajności energetyki jądrowej do 58 gigawatów (GW) i posiadać w budowie w 2020 roku 30 GW mocy” – stwierdza EIA. 
Ocenia ona, że jeszcze w końcu tego roku chińska energetyka jądrowa będzie miała większą moc niż Korea Płd. i Rosja, a około 2017 roku prześcignie w tym względzie Japonię i być może plasować się będzie już tylko za Stanami Zjednoczonymi i Francją.
Od początku 2013 r. chińska energetyka zbudowała 10 nowych reaktorów, dających w sumie ponad 10 GW mocy, a łącznie ma 23 GW zainstalowanej mocy jądrowej netto, ocenia EIA.”...(źródło )(link is external)

Chiny otrzymały "największe w historii" zamówienie na systemy bezzałogowe. Już wcześniej drony budowane w ChRL były używane do zwalczania celów Daesh w Iraku.Według agencji Xinhua chodzi tu o systemy Wing Loong II, opracowane przez instytut projektowo-badawczy lotnictwa w Czengtu (Chengdu) w środkowych Chinach. Pierwszy lot egzemplarza takiego samolotu odbył się w poniedziałek i trwał 31 minut.Mający ponad 20 metrów rozpiętości skrzydeł Wing Loong II może być wykorzystywany zarówno do zadań rozpoznawczych, jak i do atakowania obiektów przeciwnika. "Po Stanach Zjednoczonych Chiny stają się kolejnym krajem zdolnym wytwarzać tak duże bezzałogowe samoloty rozpoznawcze i bojowe" - powiedział Li Yidong, główny konstruktor serii aparatów Wing Loong.Chińskie systemy bezzałogowe typu CH-4B były używane do prowadzenia ataków na cele Daesh w Iraku. „..”Jak wskazuje Reuters, Chiny zaangażowały się w budowę samolotów bezzałogowych w nadziei, że przejmą część tego rynku od USA i Izraela dzięki swej tańszej technologii i gotowości dostaw eksportowych do państw, którym Zachód wzbrania się sprzedawać taki sprzęt.Jak podają chińskie media, wcześniejszy model Wing Loong I sprzedawany jest po cenie 1 mln dolarów za egzemplarz. Wśród dotychczasowych nabywców chińskich samolotów bezzałogowych są między innymi Nigeria, Pakistan i Egipt. „..(źródło)(link is external)

W piątek Pentagon przedstawił swój doroczny raport przed Kongresem na temat chińskiego potencjału wojskowego. W jednym z jego rozdziałów amerykańscy analitycy przedstawili ambitny plan pozyskania prawie 42 tys. dronów zarówno na użytek sił lądowych, lotnictwa, jak i marynarki wojennej."Niektóre szacunki wskazują, że Chiny mają w planach wyprodukowanie do 41 tys. 800 lądowych i morskich lotniczych systemów bezzałogowych pomiędzy 2014 a 2023 rokiem, wartych około 10,5 mld dol. (...) W 2013 roku Chiny ujawniły szczegóły czterech samolotów bezzałogowych, które są w fazie rozwoju - Xianglong, Yilong, Sky Saber oraz Lijian. Co najmniej trzy z nich są zaprojektowane z myślą o przenoszenia broni do precyzyjnego ataku, a Lijian wykorzystuje technologię stealth (trudną do wykrycia przez radary - red.)" - możemy przeczytać w amerykańskim raporcie.”...”Prognozy departamentu obrony pokrywają się z analizami niezależnych ośrodków. Według szacunków Forecast International z kwietnia ubiegłego roku, to właśnie Chiny mają być wiodącym producentem dronów w ciągu najbliższych 10 lat. Tylko jeden z ich państwowych koncernów - AVIC - ma w tym czasie skonstruować maszyny o wartości 5,76 mld dol., co przełoży się na połowę globalnej produkcji samolotów bezzałogowych. Większość kupi oczywiście Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza, choć Pekin planuje też otworzyć się na eksport, m. in. do Arabii Saudyjskiej i Algierii.By ukazać rozmach chińskiego planu zbrojeniowego, wystarczy powiedzieć, że według szacunków "The Christian Science Monitor", Stany Zjednoczone miały w 2011 roku ponad 7 tys. dronów. Warto jednak podkreślić, że USA również mocno stawiają na rozwój uzbrojenia tego typu i już teraz szkolą więcej operatorów systemów bezzałogowych niż pilotów normalnych maszyn. Oznacza to, że w kolejnych latach nie tylko chińska bezzałogowa flota będzie się sukcesywnie rozrastała.”..(źródło )(link is external)

Pamiętacie Państwo informacje z początku zeszłego roku o opracowywanym przez Chińczyków dronie do przewozu pasażerów? Minął zaledwie rok, a maszyny Ehang184 mają stać się elementem systemu komunikacyjnego Dubaju. Już w lipcu bieżącego roku!Jak donoszą chińskie media, firma Ehang Inc., właściciel prezentowanego w zeszłym roku na targach CES drona pasażerskiego, podpisała umowę z władzami Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie) na wprowadzenie autonomicznego pojazdu latającego Ehang184 do dubajskiego systemu inteligentnej komunikacji miejskiej.”..”Przypomnę: Ehang184 jest maszyną wyposażoną w 4 silniki elektryczne napędzające 8 wirników (po dwa działające w kontrze). Dron wykonano z super lekkich materiałów. Sterowany jest w pełni automatycznie. Pasażer, aby odbyć planowaną podróż, musi wskazać na ekranie tabletu zainstalowanego we wnętrzu maszyny miejsce lądowania i nacisnąć przycisk start. Ehang184 odbywa całą podróż autonomicznie. Według danych publikowanych przez Ehang Inc. dron miał jeszcze sporo ograniczeń. Mógł zabrać na pokład maksymalnie 100kg ładunku (pasażera z niewielkim plecakiem). Maksymalny czas podróży (do wyczerpania barterii) wynosił 23 minuty, a maksymalna szybkość osiągana przez pojazd nie przekraczała 100 kilometrów na godzinę. Ehang184 miał latać na wysokości od 300 do 500 metrów, z maksymalną osiągalną wysokością lotu 3,5 kilometra nad ziemią. Czas ładowania baterii: 2 godziny. Wszystko wskazuje na to, że pomimo tych ograniczeń idea bezzałogowego, elektrycznego pojazdu latającego do przewozu pasażerów spotkała się z pełną akceptacją władz Dubaju.To moim zdanie kolejny przykład rozbieżności pomiędzy tym co na świecie, a tym co u nas. I pomiędzy tym co w Chinach, a tym co na świecie. U nas jeśli chodzi o drony póki co powołano Sejmik Dronowy(link is external). Zapewne głosować się będzie na nim poprzez podnoszenie szabel wykonanych z piór większych wirników. Izraelska firma Urban Aeronautics(link is external) chce wprowadzić na rynek swojego drona o nazwie Kormoran do przewozu pasażerów w roku 2020. Ten pojazd latający, napędzany silnikami spalinowymi ma kosztować, bagatela, 14 milionów dolarów sztuka.”...(źródło )(link is external)
-------
Ważne

2015 Chiny wychodzą z propozycją podniesienia kwoty wolnej od podatku. Chiński deputowany proponuje podniesienie progu tej miesięcznej kwoty z 3500 juanów (2100 zł) do 5000 juanów (3000 zł), albo i powyżej tej kwoty, aby zrównoważyć rosnące koszty życia. Rocznie dałoby to kwotę 60 tys. juanów (36 tys. zł). Chiny ostatnio podnosiły tę kwotę w 2011 r.Dong Mingzhu, prezes Gree Electric Appliances Inc., w wywiadzie udzielonym dla „Bussines View” powiedziała, że kwota wolna od podatku powinna być podniesiona przynajmniej do kwoty 5000 juanów miesięcznie z powodu rosnących cen surowców. Jednak według niej, rząd powinien podnieść kwotę wolną od podatku do poziomu 10 tys. juanów na miesiąc (120 tys. juanów,72 tys. zł rocznie).” (więcej )

Władze Pakistanu zezwoliły Rosji na korzystanie z portu Gwadar w celu eksportu towarów, a to w kontekście zainteresowania Moskwy chińsko-pakistańskim korytarzem gospodarczym - pisze gazeta News International.”...(źródło )(link is external)

http://naszeblogi.pl/56672-chiny-znowu-wziely-za-pysk-blackrock-i-lichwiarstwo
http://naszeblogi.pl/53551-chiny-proponowaly-polsce-patronat-przy-budowie-miedzymorza
http://naszeblogi.pl/46968-chiny-rozpoczely-budowe-faktorii-i-kolonizacje-europyfi

Orban: Bruksela nigdy nie wygra tej bitwy z Polakami „....”Węgrzy i Polacy mają prawo oczekiwać więcej szacunku od byłych i obecnych przywódców Stanów Zjednoczonych – oświadczył w piątek premier Węgier Viktor Orban w Radiu Kossuth, odnosząc się do słów Billa Clintona. Orban powtórzył też, że Bruksela traktuje Polaków niesprawiedliwie i obraźliwie. Bill Clinton tydzień temu w wystąpieniu w New Jersey ocenił, że Polska i Węgry, które "nie byłyby wolne" bez udziału USA, uznały, że "z demokracją jest za dużo kłopotu". - Chcą przywództwa w stylu Putina - oznajmił były prezydent USA."...”Orban powiedział w Radiu Kossuth, że podoba mu się, co na ten temat powiedział przywódca Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – oznajmił on, że jeżeli ktoś twierdzi, że dzisiaj w Polsce nie ma demokracji, to znaczy, że jest w stanie, który by trzeba zbadać metodami medycznymi. Orban atakuje Brukselę Węgierski premier powtórzył, że Bruksela traktuje Polaków niesprawiedliwie i obraźliwie. - W Brukseli mogą się uważać za nie wiadomo jak dużych chłopców, ale Bruksela nigdy nie wygra tej bitwy z Polakami – oświadczył. „...”„O Sorosu Orban ocenił też, że negatywne uwagi na temat Węgier, Polski i generalnie Europy Środkowej, jakie się mnożą od czasu kryzysu związanego z napływem imigrantów, nie są przypadkowe. - Za przywódcami Partii Demokratycznej powinniśmy dostrzegać George’a Sorosa – oznajmił Orban, zarzucając Sorosowi, że według niego co roku należy wpuścić do Europy przynajmniej milion muzułmanów. Ocenił, że Węgry stwarzają przeszkodę dla tego rodzaju amerykańskich planów, i zapewnił, że „nie zostaną one tutaj zrealizowane, dopóki na Węgrzech jest rząd narodowy”. - Usta Clintona, ale głos George’a Sorosa – oświadczył węgierski premier. O tym, że za słowami Clintona stoi Soros, mówili wcześniej minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto i szef kancelarii Orbana, Janos Lazar. Soros jest krytycznie nastawiony do obecnego rządu węgierskiego. Zarzucał Orbanowi oraz obecnemu rządowi Polski m.in., że wykorzystują etniczny i wyznaniowy nacjonalizm, by utrwalić swoją władzę.".(link is external) (więcej )
---------
Mój komentarz

Nie podpisano żadnych ważnych umów z Chinami , o które zbiegała Szydło . Ani budowy elektrowni jądrowych , ani Centralnego Portu Lotniczego, ani Via Carpatia ,ani nawet strategicznego wzmocnienia KGHM poprzez związki z koncernem chińskim ,ani nawet istotnej rozbudowy infrastruktury Szlaku Jedwabnego w Polsce. Niski eksport z Polski do Chin jest dodatkowo eksportem prymitywnym , głównie miedzi i chyba jabłek .Wzrost cywilizacyjny w Chinach i przeskoczenie przez robotników chińskich płac w Polsce pomaga w tworzeniu nowych miejsc pracy w Polsce , ponieważ koncerny zachodnie „przenoszą „ fabryki z bogatych Chin do Polski,gdzie koszty siły roboczej są już niższe niż w Chinach .

I Chiny i USA szykują się do wojny. Nie wiadomo , czy ona wybuchnie, ale się do niej szykują ,czego najlepszym dowodem NEP w USA jaki przeprowadza Trump. Daje wytchnąć Amerykanom.

Chiny chyba odłożyły na bok budowę pod swoim przywództwem słynnego Trójmorza 16 plus 1 w którym Polska byłaby państwem dominującym w Europie Środkowej i na Bałkanach . To była oferta dla Polski , aby nie wiązała się w ścisły sojusz z USA. Dla Polski jednak nie ma innego wyjścia jak zawarcie sojuszu z Diabłem . O tym, jak Polskę i Kaczyńskiego traktują elity USA opisałem w tekście ( http://naszeblogi.pl/62093-orban-twierdzi-ze-obama-i-clinton-popychadla-sorosa )

Polska pod patronatem USA może zbudować Międzymorze. Jeśli rzeczywiście USA maja tak a wolę. A powinni . Bo Rosja powoli przechodzi pod kontrolę Chin. USA tracą pozycję w Pakistanie.. Turcja wypowiedziała posłuszeństwo USA . Europa Zachodnia stacza się w cywilizacyjny niebyt i nie wiadomo co w tym chaosie zrobią Niemcy. Chiny zaś postawiły na przejęcie kontroli nad Azja. Nawet Indie wyrywają się spod kontroli USA , czego przykładem budowa przez nie wbrew woli USA strategicznego dla Indii portu w Iranie.

W Polsce potrzebna jest poważna debata ,która da odpowiedź ,lub chociażby będzie starała się ją dać , dlaczego Polacy stali się w ciągu istnienia III RP tańszą silą robocza niż Chińczycy i jak zapobiec postępującej degradacji cywilizacyjnej Polski w stosunku do Chin , a już niedługo i Indii

Przy okazji . Zniknęła moja ostania notka .Być może ze względu na wulgaryzm jaki tam użyłem ' wydymać emerytów” Może z innego powodu. Nie wiem. Jak ktoś chce może to przeczytać na chociażby na Niepoprawni Zdarzyło mi się to pierwszy raz na NB Nie ważne jaki był powód, nie mam o to żalu. Na Salonie24 tych usunięć z różnych powód było sporo., i też nie mam o to żalu I tak NB były , a może są nadal niezwykle tolerancyjne dla moich nieortodoksyjnych , niepoprawnych , delikatnie mówiąc tekstów ,za co jestem im wdzięczny.

Jeśli chodzi o książkę Pas Kuipera to ukończyłem pierwsza część. Druga cześć w głównym zarysie napisałem , ale zajmie mi trochę czasu jej skończenie . Pierwsza część liczy standardowe jakieś 320 stron. Pozostała jedynie kosmetyka. No i korekta . Od razu zastrzegam ,że nie jest to dzieło wybitne i w żadnym wypadku do tego nie pretenduję .Napisałem coś, co sam bym chciał przeczytać Przerobiłem gruntownie te rozdziały ,które umieściłem w internecie.

film The world’s first pilotless aerial vehicle Dubai : EHANG 184 : Drone Taxi Dubai : AAV Aircraft
film China and Pakistan strengthen economic ties
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie Facebooka ( link tutaj(link is external)(link is external)Zapraszam do przeczytania pierwszego rozdziału nowej powieści „ Pas Kuipera” 
Rozdział drugi Rozdział trzeci 
Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „
rozdziały 1
„ Dobre złego początki „ Na końcu którego będzie o boginiKali„ Nienależynerwosolu pić na oko „ rzeźbie NiosącegoŚwiatło Impreza Starskiego „ Tych filmów już się oglądać nie da „ 7. „ Mutant „ „ Anne Vanderbilt „ „ Fenotyp rozszerzony.lamborghini„ 10. „ Spisek w służbach specjalnych „11. Marzenia ministra ołapówkach „ 12. „ Niemierz i kontakt z cybernetyką „  13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „ 14 ” Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „
Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . Facebook „ Klechda Krakowska(link is external)(link is external)(link is external) 
Ci z Państwa , którzy chcieliby wesprzeć finansowo moją działalność blogerską mogą to zrobić wpłacając dowolną kwotę w formie darowizny na moje konto bankowe
Nazwa banku Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 39 7999 9995 0651 6233 3003 000
1

|<a Marek Mojsiewicz lubi Marek Mojsiewicz Utwórz swój znacznik „Lubię to” Reklama w internecie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka