Wczoraj, w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata dotycząca sytuacji w Polsce . Została zorganizowana przez frakcję Liberałów, którym lideruje znany z niechęci do Polski i bujnej fryzury, były premier Belgii Guy Verhosfstadt. Jak informowały media, jej inicjatorem miała być Nowoczesna i jej przewodniczący Ryszard Petru, który jest kreowany na lidera polskiej opozycji o czym może świadczyć niedawny wywiad z tym politykiem przeprowadzony przez niemiecki „Die Welt”.
Sama debata nie cieszyła się zbyt dużą frekwencją wśród europosłów i widać była traktowana z przymrużeniem oka skoro żaden z przedstawicieli partii kanclerz Niemiec Angeli Merkel czyli CDU/CSU nie brał w niej udziału. Był to raczej rytualny atak lewicowo-liberalnych harcowników, którzy dorwawszy się do mikrofonu chcieli dołożyć Polsce i jej rządowi, powtarzając utarte frazesy i banały. Widać, że establishment europejski nie może znieść dość konserwatywnego rządu Prawa i Sprawiedliwości, który nie dość, że nie chce przyjmować arabskich imigrantów wedle dyrektywy Komisji Europejskiej, to jeszcze śmie proponować wewnętrzne reformy Unii Europejskiej.
Opozycja, która sama siebie nazywa totalną czyli Platforma Obywatelska po raz kolejny została pogrążona przez swoich przedstawicieli w PE. Tym razem błysnął Janusz Lewandowski, który stwierdził, że oczy wszystkich w Brukseli powinny być skierowane nie na coraz bardziej zdewastowane syryjskie Aleppo, ale na Warszawę. Słowa te płynące od człowieka współodpowiedzialnego za rabunkową prywatyzację polskiego majątku narodowego i zniszczenie przemysłu w naszym kraju były wyjątkowo butne, bezczelne i skandaliczne. Dzięki takim tuzom jak Lewandowski Platformie nie grozi powrót do władzy w najbliższych wyborach, a raczej wydaje się być skazana na marginalizację.
Apetyty na przejęcie władzy w Polsce ma za to słynący z braków ogólnej wiedzy Ryszard Petru, którego wspierają zachodni liberałowie. Promując się w mediach zachodnich chyba chce wykreować się na polityka formatu europejskiego reprezentującego światły Zachód w walce z zacofaniem, które ma symbolizować PiS. Prawdę mówiąc, dość słabo mu to dotychczas idzie, gdyż w oczach większości społeczeństwa uchodzi raczej za „człowieka-mema” czyli bohatera humorystycznych internetowych ilustracji niż za postać godną zaufania. Petru chyba chce powtórzyć strategię PO czyli tzw. pedagogikę wstydu wykorzystując atakujące Polskę media zachodnie i wmawiać Polakom, że o Polsce źle się mówi w Europie. Jednak ta strategia wydaje się być chybiona z kilku powodów. Po pierwsze, setki tysięcy Polaków pracują w krajach zachodniej Europy i skutki lewicowej inżynierii społecznej. Panoszący się i bezkarni arabscy imigranci, coraz bardziej nachalna promocja ideologii gender, homoseksualizmu, rozwiązłości i aborcji dotyka również Polaków żyjących na Zachodzie, którzy chyba nie są tym zachwyceni. Jeśli dodać do tego rosnącą od paru lat dumę narodową i poczucie patriotyzmu to medialne ataki na Polskę chyba spełzną na niczym i będą przekonywaniem już wcześniej przekonanych.
Niemniej należy się spodziewać kolejnych debat, dyskusji, nacisków i działań ze strony elit z zachodniej Europy. Po wygranej Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych, wyjściu Wielkiej Brytanii z UE gremia te są zaniepokojone, gdyż mogą zostać odsunięte od władzy drogą demokratycznych wyborów. Dlatego w mediach powtarzają słowa o groźnych nacjonalistach, populistach i prawicy, którzy chcą „prostych rozwiązań” w sprawie imigrantów. Całą energię wkładają nie w zastanowienie się nad naprawą sytuacji w UE, tylko w utrzymanie się na ciepłych posadkach i poziomie życia nieosiągalnym dla przeciętnych obywateli. Dlatego, jak pisałem w jednym z poprzednich tekstów, na wiosnę należy się spodziewać ataku na Front Narodowy i jego kandydatkę we francuskich wyborach prezydenckich Marine Le Pen. Dzisiejszy lewicowy establishment jest zdolny tylko do histerycznego ataku na przeciwników politycznych, obrzucania ich błotem i obrony swoich wysokich i znakomicie opłacanych stanowisk.
Źródła:
TVP INFO
Wierzący katolik, z zawodu anglista i człowiek o wielu zainteresowaniach. Miłośnik teleturnieju "Jeden z Dziesięciu". Politykę i życie publiczne obserwuję odkąd pamiętam. Piszę w tym temacie od około roku.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka