No trudno. Muszę to napisać. Coraz mniej mi się podoba to, co robi PiS.
1. Mam zero złudzeń co do apolityczności Trybunału Konstytucyjnego.
2. Mam zero szacunku dla tego, co Platforma Obywatelska robiła ws. TK, gdy za pomocą jawnie niezgodnej z Konstytucją ustawy chciała, pokazując przy tym niebywałą arogancję, jeszcze bardziej niż to miało miejsce wcześniej upolitycznić i podporządkować sobie TK, wybierając przy tym jeszcze do jego składu ludzi niekoniecznie mających odpowiednie kompetencje do objęcia tego urzędu.
3. Mam zero iluzji odnośnie do moralności tej części establishmentu (salonu, elity - jak zwał, tak zwał), który krzyczy wniebogłosy, gdy przegina PiS, ale milczał, gdy zamachu na TK dokonywała PO.
4. Mam zero zaufania do "obronców demokracji", bo żeby bronić demokracji trzeba mieć zasady, a nie podszytą chęcią obrony swej pozycji hipokryzję zamiast zasad. Z takimi "obrońcami demokracji" nigdy nie pójdę w żadnym pochodzie, bo z pewnymi ludźmi po prostu się nie prowadzam. Skądinąd narrację o końcu demokracji uważam za histerię, mówienie o nadchodzącym totalitaryzmie za obrażanie rozumu, a wiecznie cytowanie tego, co o nas napisała jakaś niemiecka gazeta za dowód kompleksów, których chyba nadłuższa nawet terapia nie wyleczy.
To wszystko nie oznacza jednak, że PIS ma prawo robić co mu się żywnie podoba.
1. Nie chciałbym wkrótce mieć zero złudzeń co do intencji PiS ws. TK, a mam ich coraz więcej.
2. Nie chciałbym wkrótce mieć zero szacunku dla kandydatów PiS, którzy obejmują urzędy, a mam co do nich coraz więcej wątpliwości.
3. Nie chcę, by moja nadzieja na to, że idziemy we właściwym kierunku okazała się iluzją, a mam coraz mniej nadziei i coraz więcej obaw, że to była iluzja.
4. Chcę, by moja władza nie wystawiała mojego zaufania wobec jej intencji na nadmiernie dużo prób, a wystawia.
Wreszcie sprawa ostatnia. Mianowanie prezesem PKP jednego z czołowych w Polsce "Russland-Versteher", który nie tylko współpracował z jawnie prorosyjskim b. posłem Samoobrony Mateuszem Piskorskim, ale dowodził wręcz, że "referendum" na Krymie było zgodne z prawem i zasadami demokracji to już po prostu jawny, absolutny skandal. Ja rozumiem, że zasada "Bierny, Mierny, ale Wierny" rządzi, ale na Boga niech to jednak nie będą proputinowskie trolle. Skądinąd z MSZ też docierają już nieciekawe sygnały nt. polityki wschodniej, ale o tym nie czas pisać. Póki co.
Panie i Panowie z PiS. Jak mawia młodzież: ogarnijcie się! Myślę, że popierający Was oczekiwali zrobienia porządków, ale jak się zastaje bajzel to należy go sprzątnąć, a nie zastępować innym bajzlem. Myślę, że popierający Was na razie będą Was dalej popierać, ale "nic nie może przecież wiecznie trwać". Macie upolityczniony Trybunał. To go macie odpolitycznić. Zaproponujcie wybór całego składu TK np większością wymuszającą kompromis. Albo zaproponujcie referendum. Zróbcie cokolwiek, ale dajcie powód, by Wam wierzyć, że chodzi Wam o "dobrą zmianę", a nie tylko o "zmianę".
Marszałek Piłsudski powiedział kiedyś o Polakach: "Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy". Mam dwie prośby w nawiązaniu do słów Marszałka.
1. K.... się proszę wystrzegajcie (to apel ogólny nie odnoszący się do żadnej konkretnej osoby)
2. I nie zapominajcie proszę, że ten naród jest tym m.in. wspaniały, że jak rzadko który umie pogonić elity.
Zwolennik realpolitik, rozumianego nie jako kapitulanctwo, a jako coś pomiędzy romantyzmem nieliczącym się z realiami, a cynizmem ubierającym się w szaty pozytywizmu. W blogu będę pisał głównie, aczkolwiek nie wyłącznie, o polityce zagranicznej. Z przyjemnością powitam ew. komentarze, również te krytyczne, ale będę zobowiązany za merytoryczną dyskusję - choćby i zażartą, byleby w granicach dobrego smaku.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka