Witold Jurasz Witold Jurasz
182
BLOG

O tekstach fundamentalnych (i o Rosji też)

Witold Jurasz Witold Jurasz Polityka Obserwuj notkę 0

Mija 20 lat od publikacji fundamentalnego tekstu Samuela Huntingtona "Zderzenie Cywilizacji" opublikowanego w 1993 r w Foregin Affairs (skądinąd jak coś jest publikowane w Foreign Affairs to zazwyczaj ma to znaczenie – pomimo wysokiej ceny polecam lekturę). Na podstawie tego tekstu powstała potem książka "The Clash of Civilizations and the Remaking of World Order".Tezy, które wygłosił Huntington były niejako polemiką z modną do dziś teorią Francisa Fukuyamy o końcu historii. Która z tych teorii jest bliższa prawdzie pozostaje do dziś przedmiotem sporów, choć sam Fukuyama z czasem dokonał rewizji swoich poglądów.

Wracając wszakże do tez Huntingtona – dla mnie kluczowe nie jest nawet to, co pisał o zderzeniu cywilizacji i o tym, że tryumf cywilizacji zachodniej wcale nie oznacza końca historii i że konflikty światowe będą mieć dalej miejsce, tyle, że linie podziału będą przebiegać nie tyle wzdłuż granic ideologicznych, co kulturowo – cywilizacyjnych, które będą trwałe nawet w sytuacji absorpcji zachodniego systemu gospodarczego.

Zazwyczaj tezy o zderzeniu cywilizacji odczytuje się w kontekście wzrostu znaczenia islamu, choć jedną z linii podziału cywilizacji zarysowywał Huntington również i na naszej wschodniej granicy (ja bym tutaj pewnie polemizował i twierdził, że granica ta przebiega nieco dalej na wschód, przy czym kulturowo to Białoruś, a nie Ukraina jest nam bliższa).

Najważniejsza  i najbardziej fundamentalna teza Huntingtona, w mojej oczywiście ocenie, to ta, w której stwierdza on, że westernizacja i modernizacja nie muszą, jak tego chciało wielu, iść ze sobą w parze.

W mojej ocenie współczesna Rosja w tym sensie jest tej tezy potwierdzeniem, czego dowodem zapatrzenie elit na chiński model rozwoju. U nas tymczasem nadal słychać głosy o tym, że bez pojednania z Zachodem nie może mieć miejsca modernizacja Rosji - tym samym należy rozmyślać nad tym jak ową Rosję przeciągać na naszą (zachodnią) stronę. Moskwa zaś z tej naszej naiwności korzysta sącząc co i rusz tezy o tym, żeby jej nie prowokować, bo wówczas trudno się jej będzie westernizować, a przecież chce się modernizować (ergo – westernizować).

W mojej opinii tymczasem Kreml owszem chce modernizacji ale nie miał i nie ma zamiaru się w żaden sposób okcydentalizować.

Zwolennik realpolitik, rozumianego nie jako kapitulanctwo, a jako coś pomiędzy romantyzmem nieliczącym się z realiami, a cynizmem ubierającym się w szaty pozytywizmu. W blogu będę pisał głównie, aczkolwiek nie wyłącznie, o polityce zagranicznej. Z przyjemnością powitam ew. komentarze, również te krytyczne, ale będę zobowiązany za merytoryczną dyskusję - choćby i zażartą, byleby w granicach dobrego smaku.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka