Pamiętamy był w CHRL taki wspaniały komunista, który organizował rewolucje kulturalną, starsi wiedzą czym ona się charakteryzowała. Głównym
akcentem były w tej bandyckiej rewolucji samokrytyki organizowane na stadionach w obecności klakierów komunistycznych władz.
Wygląda na to że w Polsce coś podobnego zaczyna być planowane co ogłosił władca Polski z czołowym ministrem przywracającym praworządność w
za pomocą tych sprawdzonych w Chinach metod.
"Premier Donald Tusk ocenił, że rozwiązania zawarte w projekcie dotyczącym statusu tzw. „neosędziów” są bardzo ważnym krokiem „w przywracaniu praworządności”."
"Jak relacjonował premier, podczas dzisiejszego spotkania jemu oraz szefowi MS Adamowi Bodnarowi udało się znaleźć „wspólny język ze wszystkimi reprezentantami środowisk prawniczych”. Przekazał, że na spotkaniu omawiane było, co rząd i środowiska prawnicze będą „wspólnie robili każdego dnia”."
Zaznaczam "wszystkimi"
Bodnar przywracający praworządność ustalił, że są trzy grupy neo-sedziów.
"Z kolei ostatnia grupa to „osoby, które dostały ten awans, ale tylko dlatego, że miały nieprzepartą wolę awansowania w strukturze sądownictwa”."
"W tym przypadku przewidujemy wprowadzenie instytucji „czynnego żalu”. Jeśli złożą oświadczenie i powiedzą, że to był ich błąd życiowy, to dobrowolnie wracają do sądu, w którym wcześniej orzekali, ale w stosunku do nich nic więcej się nie dzieje, mogą od następnego dnia startować w nowych konkursach i ubiegać się o funkcjonowanie na nowych zasadach. W pewnym sensie uznajemy ich, że są rozgrzeszeni
Według szacunków MS "
"500 osób, które tworzyły porządek niedemokratyczny, będzie podlegało też odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zostanie stworzony specjalny organ pełniący funkcję kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego i te osoby zostaną ocenione z punktu widzenia naruszenia zasad etyki sędziowskiej"
Strasznie mnie ciekawi jak będzie się ten organ nazywał i z koga będzie się składał ? Kojarzą mi się przy tym organy podobne, które istniał w rewelacjach burżuazyjnej francuskiej i lewackiej październikowej w Rosji. Nie mam tu wątpliwości, że tuskowy lewacki minister znajdzie odpowiednią nazwę, adekwatną do znaczenia roli jaką się podjął. zachowując wymogi prawa.
„Zgodnie z art. 180 ust. 1 Konstytucji RP sędziowie są nieusuwalni”
Zostawmy artykuł skoro szef władzy wykonawczej uznał, że Prezydent powołał sędziów nielegalnie, nielegalny jest też KRS, TK. A SN to w ogóle... dwa wydziały. Zostawmy premiera, wszak wysłała go UE. Jest zapracowany.
Ważne jest że, po wprowadzeniu praworządności wszyscy sędziowie będą niezależni od władzy wykonawczej; nie będą "zbrojnym pisowskim ramieniem".
ważne jest przede wszystkim czy weryfikowani sędziowie wystąpią publicznie, może na stadionie, bo społeczeństwo powinno ich poznać i zapamiętać ? "Ale jeśli, nie daj Boże, pójdziecie w drugim kierunku, będziecie chcieli być niezawiśli w swoich orzeczeniach, to będziecie wrogiem państwa i jako wróg, przestępca, kryminalista, będziecie przez to państwo traktowani" jak ocenia poseł Michał Moskal.
I o to zapewne chodzi ? Tylko na którym stadionie ?
interesuje sie polityką, historią, literaturą, turystyką, filmem, fotografiką; kocham demokrację i prawde nieznosze obłudy fałszu i piaru
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka