"Lech Wałęsa udzielił obszernego wywiadu agencji Ria Novosti, w którym opowiada się m.in. za polepszeniem stosunków polsko-rosyjskich, bo jak przekonuje, oba kraje są „na siebie skazane”. Były prezydent zadeklarował również, że jest w stanie pokonać każdą przeszkodę, aby pojawić się 9 maja w Moskwie, gdzie odbędą się uroczystości związane z 75 rocznicą zwycięstwa nad III Rzeszą, jeżeli tylko zostanie zaproszony."
Wałęsa prosi Putina o zaproszenie?
"Jestem urodzony do przeszkód i pokonywania ich. I dlatego pokonam wszelkie przeszkody, jeżeli będę zaproszony, aby tam się stawić i uczcić tę ważną datę. Wielkie ofiary i zwycięstwa "
Czyżby chciał zostać doradcą Putina?
Deklaruje nawet szerszą współpracę w przyszłości.
"Jak się poprawią stosunki z Rosją, to nie będzie potrzeby ich obecności/ wojsk amerykańskich/. To wszystko zależy od tego, że jak nie będzie niebezpieczeństwa, to po cholerę nam to? "
Nie będzie niebezpieczeństwa od strony Rosji, Wałęsa chyba ma już daleko posuniętą sklerozę? Gruzja, Ukraina- nie widzi?
"A co jeśli Amerykanie nie będą chcieli opuścić Polski - dopytywał dziennikarz.
My potrafimy wyrzucać. Polacy potrafią wyrzucać " deklaruje ten co obalił komunizm.
interesuje sie polityką, historią, literaturą, turystyką, filmem, fotografiką; kocham demokrację i prawde nieznosze obłudy fałszu i piaru
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka