czyli dlaczego Rosjanie nie lubią swoich demokratów?
Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” publikuje artykuł Marietty Czudakowej „Został nam tylko Miedwiediew” ( nie wiem dlaczego nie ma go w wydaniu internetowym). Tekst jest ciekawy, ale ja nie o tym. Otwiera go i zamyka dowcip – jak pisze autorka, są to według niej dowcipy opisujące w pełni skomplikowaną duszę jej narodu.
Tak się składa, że obydwa dowcipy miałem okazję poznać na forum Ursy . Pozwolę sobie przedstawić oba warianty:
„Поймали туземцы Русского, Англичанина, Немца и Француза. Говорят, ежели загадаете желание и мы его не исполним - отпустим, а ежели исполним - приятного нам аппетита.
Ну, Англичанин просит сегодняшний номер Таймс. Побегали, нашли. Сожрали.
Француз - нецелованную юную француженку. Привели ему какую-то послушницу монастыря. Тоже сожрали.
Очередь русского.
- Дайте мне коленом под зад.
- Ну, русский, попросил бы водки! Вы же её любите! Напился бы хоть перед смертью.
- Я знаю, что делаю. Дайте мне под зад коленом!
Ну, дали ему. Русский встает, отряхивается, достает из-за пазухи АК, и расправляется со всем племенем. Немец:
- Что ж ты не стрелял, когда Француза и Англичанина ели?!
- А мы народ добрый - нас не трогают, и мы не трогаем".
„Ludożercy schwytali Rosjanina, Anglika, Niemca i Francuza i mówią do nich tak: jeśli nie będziemy w stanie spełnić czyjegoś ostatniego życzenia to zwrócimy mu wolność. Jeśli spełnimy – skonsumujemy z apetytem. Anglik poprosił o dzisiejszy numer Times’a. Zakrzątnęli się, znaleźli. Zeżarli Anglika. Francuz poprosił o niewinną młodą Francuzkę. Przyprowadzili mu mniszkę z klasztoru . Francuz poszedł do garnka.
Kolej na Rosjanina. Ten mówi – kopnijcie mnie w tyłek. – No co ty Ruski, poprosiłbyś o wódkę, przecież ją lubicie. Przynajmniej byś się napił przed śmiercią. – ja wiem co robię; kopnijcie mnie w tyłek. No to go kopnęli. Rosjanin wstaje, otrzepuje się, wyciąga za pazuchy kałacha i rozwala całe plemię. Niemiec : czemuś ty nie strzelał wcześniej, zanim zjedli Francuza i Anglika? !
Rosjanin : a bo my jesteśmy naród spokojny – dopóki nas nie ruszają to i my nikogo ni ruszamy”
A teraz dowcip opowiedziany przez Czudakową:
„Oto trwają przygotowania do egzekucji, ma zostać rozstrzelanych trzech ludzi: Anglik, Francuz i Rosjanin. Pytają każdego o ostatnie życzenie. Anglik prosi o papier – pisze testament i list do rodziny. Francuz, rzecz jasna prosi o ostatnią w życiu kobietę. A Rosjanin mówi do konwojenta „Wiesz co, pluń mi w twarz!” Żołnierz długo odmawia, ale w końcu pluje. Wtedy Rosjanin rzuca się na niego, wyrywa mu karabin, strzela i wszyscy są wolni. „
Czudakowa kończy artukuł słowami : pozwolę sobie nie skomentować tego dowcipu.
Mnie też przeszła ochota skomentowania postawy tej znanej działaczki opozycji demokratycznej.
Po prostu lepiej niż do tej pory rozumiem dlaczego Rosjanie tych ludzi z obrzydzeniem odrzucają.
PS
Drugi dowcip –już tylko w wersji potocznej:
Сидят два чукчи на берегу Берингова пролива.
Первый чкукча говорит: "Хочешь, я тебе политический анекдот расскажу?"
Второй чукча: "Нет, не надо, а то еще сошлют куда-нибудь!"
Inne tematy w dziale Polityka