dwa zdarzenia z ostatniego okresu, pokazujące trend i o wiele szersze zjawisko:
" Firma Microsoft musi zapłacić 1,52 miliarda dolarów kary za naruszenie patentów firmy Alcatel-Lucent obejmujących format MP3"
http://newsroom.chip.pl/news_178764.html
SED - stosunkowo nowa technologia, umożliwiając tworzenie wyświetlaczy znacznie wyższej jakości niż LCD i wyświetlacze plazmowe. Firmy Cannon i Toshiba korzystając z patentu kupionego od Nano-Proprietary są praktycznie gotowe do rozpoczęcia produkcji i wprowadzenie produktu na rynek... niestety pojawił się problem przekroczenia umowy licncyjnej. Bez wnikania w szczegóły, sprawa jest na tyle poważna że Cannon i Toshiba rozważają kompletną rezygnację z kontynuowania projektu SED.
nie wiadomo jak zakończą się dwie powyższe sprawy, ale dowodzą że postęp i rozwój technologiczny coraz bardziej zależy od prawników a nie naukowcó czy inżynierów. Żyjemy w świecie gdzie tworzy się coraz więcej patentów i istnieje presja by prawo patentowe było coraz bardziej restrykcyjne, a rządy państw coraz mocniej angażowały się w ich ochronę. Skutek jest/będzie taki, że przy tworzeniu nowej technologii/produktu trzeba skorzystąc z wielu rozwiązań które już zostały opatentowane, co może być barierą finansowo-biurokatyczną nie do pokonania.
W tym poście wspomniałem o mp3 i CED, które dotykają większości konsumentów "przemysłu rozrywkowego", są istotne, ale nie kluczowe dla świata. Co się stanie, gdy dalsze namnożenie patentów i restrykcji skutecznie zastopuje projekty o znaczeniu kluczowym dla dalszego rozwoju naszej cywilizacji ? w tej chwili myślę o technologiach związanych z energetyką, transportem, nowymi napędami, informatyką, medycyną. Znajdziemy się sytucaji gdzie kororacje będą mogły blokować przełomowe zmiany (wystarczy że odmówią sprzedaży jakiegoś potrzebnego patentu lub postawią zaporową cenę licencji). Ekologiczny silnik na wodę = jakościowy skok życia na Ziemii i bankructwo firm paliwowych ? nic podobnego, wystarczy że wykupią serię patentów i schowają je do szafy, rzeczywistość która im pasuje się nie zmieni.
Ciekaw jestem czy opatentowanie wszystkiego doprowadzi do masy krytycznej - która sparaliżuje dalszy rozwój, gdzie każdy projekt zostanie zablokowany przez jakiś patent. Władza absolutna koroporacji. Co wtedy, rewolucja czy dalsze biurokratyzowanie ?
Inne tematy w dziale Polityka