14 maja w Łodzi odbył się pierwszy Marsz Równości. Wydarzenie, które odbyło się pod hasłem "Zwiąż mnie. Ludzie chcą się wiązać różnie", organizował łódzki oddział Kampanii Przeciw Homofobii. Oczywiście nie mogło tam zabraknąć delegacji Młodych Socjalistów.
Uczestnicy zaczęli się zbierać od godziny 14:00 na Starym Rynku, Marsz zaczęto przemówieniem organizatorki, Eweliny Niedzielskiej, która przedstawiła główny postulat, czyli wprowadzenie związków partnerskich, oraz podkreśliła, że jest to marsz pokojowy. Pochód liczący 150 osób ruszył ulicą Nowomiejską w stronę Placu Wolności w rytmach samby.
Niestety, grupa narodowców, skinheadów i kibiców próbowała zakłócić przemarsz demonstrantów, przez rzucanie jajkami i ziemniakami, obelgi i próby wtargnięcia na ulicę, na co nie pozwoliła policja. Mimo agresji „obrońców tradycyjnych wartości rodzinnych” pochód szedł dalej wyznaczoną trasą. Przeciwnicy marszu ponawiali próby jego zablokowania, ale po kolejnych niepowodzeniach rozproszyli się.
Przez ten czas sam marsz przebiegał spokojnie, bez ekscesów, w pokojowej atmosferze i w rytmach bębnów samby, bądź okrzyków. Pochód powiększył się do liczby ponad 200 osób dzięki mieszkańcom Łodzi którzy w tym czasie postanowili wybrać się na spacer Piotrkowską i do mas dołączyli. Było też wiele okrzyków poparcia dla naszej inicjatywy, co pokazuje sens i potrzebę organizowania takich wydarzeń.
Marsz zakończyło przemówienie przy pomniku Mojżesza. Organizatorzy jednak postarali się o to by nie był to koniec zabawy na dzisiaj i przygotowali „Bieg po równe prawa” z atrakcyjnymi nagrodami. W ramach Maratonu Równości na ten dzień była też przygotowana konferencja pt. „Projekt ustawy o związkach partnerskich”.
W dziale publicystyka zamieszczamy wypowiedzi członków, sympatyków i zaproszonych do dyskusji z nami osób. Debata ma służyć wypracowaniu stanowisk Młodych Socjalistów i wymianie poglądów w ramach pluralistycznej dyskusji. Jednocześnie głoszone w tekstach tezy są poglądami prywatnymi autorów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka