Czy bank jest świętym Mikołajem i dlatego oferuje nam promocyjne usługi? Dlaczego szybka pożyczka to prosta droga do finansowej ruiny? Jak uchronić się przed nieuczciwymi praktykami banków i instytucji finansowych?
Na takie i podobne pytania odpowiadają autorzy kampanii społecznej "Bank to nie Mikołaj, prezentów nie daje!"
Akcja prowadzona jest kolejny rok z rzędu w grudniu, gdy obserwujemy istny "wysyp" specjalnych świątecznych ofert pożyczkowych. W przeważającej większości adresowane są one do osób, które mają finansowe problemy, a celem zapożyczania się, jest po prostu godne urządzenie Wigilii.
Zarówno na ubóstwie jak i na braku świadomości tych ludzi żerują instytucje finansowe, przede wszystkim parabanki, czyli firmy pożyczkowe nie będące w ogóle zarejestrowane jako bank. Oferta parabanków kieruje się jednak z czasem również w stronę osób bardziej majętnych, w minionym roku obserwować można było np. akcję promującą ich usługi skierowane do młodych przedsiębiorców.
"Należy przede wszystkim do takich ofert podchodzić chłodno i bez emocji, z kalkulatorem w ręku, a przede wszystkim uważnie przeczytać umowę. Nie należy jej podpisywać, jeśli czegoś w niej nie rozumiemy. Celem firmy nie jest zrobienie nam prezentu, ale maksymalizacja własnego zysku. My, klienci jesteśmy tylko środkiem do tego celu" - dodaje Alicja Szczypta, koordynatorka kampanii.
W ubiegłym roku kampania objęła kilkanaście miast w całej Polsce. W tym roku będzie ich ponad 20. Prócz ulicznych akcji ulotkowych planowane są spotkania z ekspertami zajmującymi się ochroną konsumentów oraz bankowością, a także porady prawne zarówno dla osób, które dopiero zamierzają zawrzeć umowę z instytucją finansową jak i dla tych, które już wpędziły się w kłopoty.
Więcej na http://bankniemikolaj.pl/