Zacznę od złośliwości:
Zwiększenie liczby urodzeń cieszy, ale z przykrością trzeba powiedzieć, że takie jego tempo doprowadzi do zastępstwa pokoleń dopiero po kilkunastu latach.
Od dłuższego czasu mieliśmy świadomość złej sytuacji demograficznej i raczej trudno znaleźć przeciwników idei "programu 500+" natomiast pojawiały się różne zastrzeżenia do szczegółów.
Ja byłem i jestem zdania że:
- świadczenie powinno być wmontowane w system podatków powszechnie płaconych - dochodowego i rolnego. To po pierwsze zlikwidowałoby potrzebę składania różnych zaświadczeń a po drugie zlikwidowałoby paradoks utraty prawa przy minimalnym przekroczeniu granicy. Systemy wyrównawcze funkcjonują w różnych krajach i na przyszłość warto pomyśleć o skorzystaniu z doświadczeń.
To świadczenie jest jednym z elementów redystrybucji PKB. Biorąc pod uwagę, iż system emerytalny opiera się o solidarność międzypokoleniową, jest to redystrybucja sprawiedliwa i ekonomiczne uzasadniona. W tej jednej sprawie powinna zapanować długotrwała zgoda ponad podziałami politycznymi i społecznymi. Program, poza tym, że wymaga korekt bynajmniej nie polegających na uszczelnieniu tylko na rozszerzeniu, wymaga sporych dodatkowych środków i niestety trzeba myśleć o zwiększeniu progresji PiT .
Komentarze
Pokaż komentarze (34)