czyli o tworzeniu mitów.
Po opublikowaniu przez PW "stenogramów z Jaka" jest tak samo jak przed. Dla jednych jest to dowód na zamach, bo brak dowodu jest przecież dowodem na ukrycie dowodu, dla innych znakiem, że w całkiem sensownym horyzoncie czasowym upublicznione zostaną kolejne ekspertyzy, być może ekspertyza końcowa zespołu eskpertów PW a być może zamknięte cale śledztwo (termin to bodajże 10.04.2015 ale był już przedłużany). Wtedy znowu dla jednych będzie to dowód na zamach, tylko jeszcze straszniejszy a dla innych - no cóż ....
W "nagraniach z Jaka" miało chodzić o "komendę zejścia do 50m". Abstrahując od tego, iż jak słusznie zauważa BBudoniczy(**) "magnetofon Jak-a był wyłączony", więc nie mogła się nagrać, to i tak po pierwsze, takiej komendy piloci nie musieli, a nawet nie mogli ze wzgledu na obowiązujące ich minima wykonać, po drugie - jeżeli wykonywali, to w wykonywaniu przekroczyli owe "50m". Jednym słowem - wszyscy wiedzieli, że to "nagrania z Jaka" to zadyma - kilkuletnia. Poza BBudowniczym, którego publicystyczne pasje katastrofa smoleńska wzbudziła trzy pół roku po tym, jak się zdarzyła, o "nagraniach z Jaka" napisała też 1maud(**) i z jej tekstu skorzystam.
W stenogramach MAK z kokpitu łatwo można odnależć fragment, w którym mowa o lotniskach i paliwie.
Pada "50m" ale podstawy chmur. Kwadrans przed katastrofą pasuje też do kilkudziesięciu kilometrów, o których mówi Wosztyl.
( źródło: Twitter)
Niestety Wosztyl zapomniał skonsultować z Mr Kłącze, jakim samolotem przyleciała polska delegacja (po normalnemu - nie zdązono poinstruować go, jaka bedzie obowiazywała narracja ) .
Sprowadzanie Iła-76 ma znaczenie dla oceny pracy wieży, co niestety tylko na chwilę raczył zauważyć eurpooseł Wijciechowski "raport MAK odpowiedzialność te pomija, raport Komisji Millera odpowiedzialność tę podnosi". Natomiast samo "50m" wydane dla niego nie miałoby żadnego znczenia, bo i tak odchodził znad samego pasa, a czy przekroczył obowiązujące go przepisy, to sprawa Rosjan.
W transkrypcji IES ów fragment wygląda bardzo podobnie, z tym, że dowiadujemy się, kto mówi o "50m" - Artur (Wosztyl). Może dlatego te "50m: tak mocno tkwią w jego pamięci?.
Tu są trochę więcej wyjasniające wersje.
(Zródło:http://www.npw.internetdsl.pl/Dokumenty/Kom/stenogram-JAK-40.pdf )
(Żródło:http://www.npw.gov.pl/files/0/61428/protokoly-Mus.pdf )
Najgorsze jest, iż ja, na podstawie własnych doświadczeń i przemyśleń mogę wierzyć, że Wosztyl dzisiaj wierzy, w to co mówi. Taka jest magia wszechogarniającego spisku.
Chorążego Musia koledzy pożegnali z wszystkimi honorami i szacunkiem - to się po prostu czuło oglądając pogrzeb. Może blogerzy powinni się zachować choć trochę podobnie - nie wykorzystywać jego tragicznej przecież śmierci do swoich celów, bo to jest podłe, obrzydliwe i chore, a to, że normalnych czytelników bawią poniższe rozmówki ekspertów i współpracownikow ZP oraz prelegentów konferencji smoleńkich, nie umniejsza powagi nieszczęścia, jakiego niemal pięć lat temu doznaliśmy wszyscy.
___________________
(*) - oraz prelegenta na I Konferencji Smoleńskiej. To ja wynalazlem"dwa wstrząsy", które, zamieniwszy się w "dwa wybuchy" zaczęły się w sposób niekontrolowany rozmnażać, ja zapoczątkowalem obliczenia trajektorii, które wprawdzie nie wytrzymały konfrontacji z wtedy nieznanymi mi dowodami materialnymi, ale i dzisiaj mogły by być fragmentem szkicu wartościowego studium nad odtwarzalnością jednych rejestrowanych parametrów przy pomocy innych, do mnie wreszcie należą niemal wszystkie obliczenia i sugestie związane z kątem przechylenia użyte w 11 wersji raportu 490 Szuladzińskiego i Dąbrowskiego.
(**) nie wklejam linków, ponieważ notka BB jest na SG, czyli jest ogólnoświatowym dziedzictwm kultury, zaś wysztkie dzieła 1maud to oczywista klasyka.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka