Michał Jaworski Michał Jaworski
181
BLOG

Jarosław Aleksander Kaczyński jako Robert Houghwout Jackson.

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 26

Notka na okoliczność okrągłej 15 rocznicy zamachu smoleńskiego.

I Telford Taylor oczywiście, bowiem nikt nie ma złudzeń, że prezes na ukaraniu głównych winnych poprzestanie. Poza tym nie wiadomo, kto tymi głównymi jest, gdyż trudno Giertycha dowiązać do zamachu smoleńskiego a Putina do zagazowania Skrzypek, bo przecież co najmniej musiała zostać uśmiercona cyklonem ("co najmniej", bo świat poszedł do przodu i w tej dziedzinie), skoro Giertychowi grozi proces na podobieństwo norymberskiego. Opisanie zbrodniarza uniwersalnego - takiego odpowiedzialnego za wszystkie zbrodnie przeszłe, teraźniejsze i przyszłe jeszcze przed prezesem i tu ściga się on z psychiatrami.

Ograniczmy się więc do zamachu smoleńskiego, ponieważ śmierć pani Skrzypek jest za wyjątkiem jednego elementu jego pomniejszeniem - jest przebieranie głównej ofiary  w szaty bohatera, jest ta sama osoba ostatniego rozmówcy i niejasności co do treści tej rozmowy, jest bezpardonowe oskarżanie przeciwników politycznych o zbrodnię. W drugim przypadku nie ma tylko masowej agresywnej, chamskiej postawy przeciwników PiS. Tę cześć lekcji odrobili i już wiedza, że w konkurencji zakłamania i podłości nie mają z Kaczyńskim & Co szans. Natomiast temat katastrofy smoleńskiej  PO zamierza ciągnąć w nieskończoność, co zaczyna być tylko niewiele mniej nieuczciwe niż postawa PiS parę lat po katastrofie.  Wiadomo, że są gotowe raporty zachodnich ekspertów dla podkomisji Macierewicza i dla prokuratury. Powinny być opublikowane, nie są i trudno dać wiarę powodom, dla których nie są oraz terminom, kiedy będą opublikowane. To tworzy atmosferę, w której znowu można opowiadać zamachowe bzdury. 

Częściowo zgadzam się z Giertychem w kwestii niepoczytalności prezesa - częściowo ponieważ nie jestem pewien czy prezes IDZIE w niepoczytalność, czy też to niepoczytalność - jako naturalna konsekwencja niemożliwości udowodnienia zamachu - DOPADŁA prezesa. Tych, którym prezes najmocniej zalazł za skórę obraz szaleństwa prezesa może bawić, ale ze względu na to, iż dotyczy szefa największej partii opozycyjnej, dla Polski dobre nie jest, zwłaszcza iż wiadomo, że są wszystkie dokumenty potrzebne do zakończenia sprawy. 

Zamiast je wykorzystać, prokuratura bawi się w próbę przesłuchania '"drogiego Wacka", który w porównaniu do reszty "uczonych" Macierewicza jak raz stosunkowo mało namącił, za to efektownie odleciał do Ameryki. "Drogi Wacek" okazał  się był więcej niż znawcą, bo prorokiem od wybuchów ("Antoni Macierewicz podczas swojego wystąpienia nazwał Wacława B. "wybitnym naukowcem i kompetentnym człowiekiem". — Nie było takiej osoby, która by nie miała wielkich kompetencji właśnie w sprawach związanych z badaniem samolotów, z badaniem wybuchów ").

Poniżej (chyba) casting do podkomisji, na której szefa Berczyńskiego przewidział Macierewicz, ale miał to być szef - figurant, co "drogiemu Wackowi" prędko przestało odpowiadać.

image

Tylko cześć adresatów listu znalazła się w pierwszym składzie podkomisji a zaledwie mały ułamek dotrwał do końca, przy czym należy dodać, że część została dysydentami bo zdali sobie sprawę, że podkomisja to szajka świrów i oszustów a część, bo świrowali w inną stronę. Gdyby kogoś szczególnie interesowały możliwe kierunki ześwirowania smoleńskiego to polecam książkę Marka Dąbrowskiego, który - sam stukniętym będąc - opisuje kierunki stuknięcia swoich kolegów z podkomisji z  autentycznym znawstwem.

Po równych piętnastu latach, jakie upłynęły od katastrofy, o jej przyczynach i przebiegu wiadomo wszystko i z bardzo wielu źródeł, co więcej, wiadomo nie tylko w kraju ale również naszym sojusznikom gdyż podkomisja i prokuratura  zaangażowały ekspertów z krajów NATO i  - choć ma to znaczenie wyłącznie z punktu widzenia krajowej polityki - uczyniły to w czasach rządów PiS. To w specyficzny sposób wpłynęło na Kaczyńskiego, Macierewicza i jądro PiS. Skoro nie da się  w żaden logiczny sposób poukładać przyczyn, przebiegu oraz sprawców zamachu, należy uwolnić się od wszelkich ograniczeń i opowiedzieć to w sposób odwołujący się wyłącznie do emocji. W ten sposób część akolitów jeszcze rokująca szanse stania się normalnymi konserwatystami staje się niewolnikami słów wypowiedzianych w celu stania się zauważonym i docenionym przez coraz bardziej tracącego kontakt z rzeczywistością prezesa. Jednak tym razem PiS przeholował, bo śmierć pani Skrzypek bardziej wiąże się z katastrofą smoleńską poprzez ostatniego rozmówcę ofiar niż w jakikolwiek inny sposób.

Z drugiej strony nawet jeżeli za niezamykaniem przez Platformę sprawy katastrofy smoleńskiej stoi myśl, że trzeba mieć schowany kij, którym w razie potrzeby można przejechać po sztachetach płotu, za którym zamknięci są kaczyści i jeżeli ogrodzenie kaczystów płotem uznać za aktualnie słuszne, to jednak trzeba pamiętać, jakie topologiczne skutki niesie kulistość Ziemi.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka