A jeżeli tak, to czy Trump nie dogada się z Putinem, żeby ją trochę przesunąć ma Zachód ?
W takiej sytuacji chyba lepiej by było rozmawiać bezpośrednio z Putinem a nie za pośrednictwem Trumpa, co dawno zauważył już nasz bratanek Orban. Zwłaszcza, że Zachodowi niespecjalnie może się ten kierunek przesunięcia podobać, swoje doświadczenia z Rosją pewnie zachował w pamięci i ze względu na Fico do wyboru pozostanie nam osuszanie Bałtyku.
Żarty na bok.
Do Trumpa coraz boleśniej dociera, że z Putinem przegrał, kiedy powiedział, że wojnę Rosji z Ukrainą zakończy w jeden dzień bowiem złożył obietnicę, której spełnienie nie zależało od niego tylko od Putina oraz Ukrainy, a że Putin nie zamierzał cofnąć się ani o krok, pozostawało zmuszenie Ukrainy do kapitulacji. W takiej sytuacji nie pozostawało mu nic innego niż przykuwanie uwagi mediów do swojej osoby co najmniej kontrowersyjnymi pomysłami. Mimo, że od objęcia władzy przez Trumpa upłynał tylko nieco ponad miesiąc, mało kto już pamięta o Grenlandii, Kanadzie, Trump Gazie, "dyktatorze". Spośród wymienionych haseł na osobne potraktowanie zasługuje "dyktator" ponieważ pochodzi od Putina. Idąc tym tropem trudno nie zauważyć, że cała narracja Trumpa o wojnie w Ukrainie jest powieleniem rosyjskiej - w szczególności nie ma w niej słowa o cierpieniach cywilnej ludności Ukrainy. Jednocześnie jest przeciwna narracji niemal wszystkich krajów Europy. W narracji Trumpa nie ma też mowy o jakichkolwiek ustępstwach ze strony Rosji oraz uszanowaniu interesów mieszkańców terenów dotkniętych wojną.
Umowa, do której podpisania nie doszło w atmosferze skandalu, znaczenia nabiera dopiero dzięki skandalowi. Przed jej podpisaniem Trump mówił, że nie może doczekać się kopania, po jej niepodpisaniu okazała się być wstępem do rokowań pokojowych, - według administracji Trumpa zerwanych z winy Żełeńskiego. Jak dziennikarze wrócą z weekendu, to co bystrzejsi pewnie zauważą, że to była prowokacja ze strony ludzi Trumpa, gdyż żadna istotna umowa nie miała być podpisana.
Zakładając, że wstęp notki w całości jest żartem, Ukraina dobrego wyjścia nie ma, a jakie ma Europa - usłyszała już za poprzedniego Trumpa przy okazji Macedonii.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka