Macierewicz i jego dwaj wiceprzewodniczący Binienda i Nowaczyk wpadli na cwany pomysł aby swoje nowe oraz nowe stare dzieła testować w internecie za pośrednictwem umyślnych.
Ma to dwie zalety:
- po pierwsze - nie oni osobiście popadają w sprzeczności (niektóre, jak lot końcówki skrzydła na 12 oraz 150 metrów całkiem zabawne),
- po drugie - z widocznych dla wszystkich gołym okiem idiotyzmów oni osobiście nie muszą się wycofywać.
Zdanie:
na pierwszy rzut oka brzmi sensownie ale niejaki Newton i Leibniz nie po to tworzyli wzory, żeby ludzie rzucali oczami, więc według matematyki i fizyki nauczanej oraz stosowanej to nie jest prawda (potrzeba nam jeszcze informacji, że F to składowa pionowa siły nośnej). Według fizyki i matematyki (z powyższymi przymiotnikami) o tym, czy prędkość pionowa zmniejsza się czy zwiększa decyduje to, czy pierwsza pochodna prędkości (a druga wysokości) po czasie jest ujemna czy dodatnia. Ta wielkość nazywa się przyspieszeniem i w Smoleńsku staje się ujemna mniej więcej wtedy, kiedy przechylenie wynosi około 35 stopni.
Poza tym wydaje mi się, iż całkiem niedawno zwracałem na to uwagę, więc uczeni Macierewicza wykazują godną podziwu stałość poglądów.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka