"to największa afera w Polsce w XXI wieku" miał o aferze wizowej powiedzieć Donald Tusk. Wielkość afery ocenia się ze względu na wagę przedmiotu afery oraz znacznie podmiotów w nią zaangażowanych. Pod oboma względami afera wizowa zasługuje na miarę WIELKIEJ. Zaangażowany w nią był wiceminister, dotyczy ważnego politycznie problemu a może okazać się, że zagrażającego bezpieczeństwu wielu naszych sojuszników ponieważ nie wiadomo jeszcze, czy i ilu terrorystów skorzystało z dobrodziejstw pisowskiej polityki imigracyjnej i tu żadne tłumaczenia, że chcieliśmy tylko zrobić dobrze Niemcom nie pomogą, bowiem dokuczyliśmy Amerykanom ( "CBA wpadło na trop po kontakcie służb z Amerykanami" ).
Ale jest i DRUGA AFERA, w której sprawstwo kierownicze sprawował nie wice ale pełny pisowski minister i to niemniej ważnego resortu, bo obrony. Oczywiście mowa o Macierewiczu, który w skład podkomisji smoleńskiej powołał - powierzając im funkcje wiceprzewodniczących - oszustów, o których wcześniej wiedział, że nimi są już z kierowanego przez siebie Zespołu Parlamentarnego. Zresztą powołał ich dlatego, że byli oszustami. Macierewicz i jego wiceprzewodniczący kontynuowali swoją oszukańczą działalność aż do ujawnienia przez TVN raportu NIAR, opinii pirotechnika i inżyniera dźwięku, a obecny ich zamachowy bełkot różni się od poprzedniego tylko brakiem jakichkolwiek konkretów.
Trudno ocenić, czy przedmiot afery - śmierć prezydenta i całego dowództwa wojska - byłby ważniejszy czy mniej ważny niż afera wizowa ale gdyby to był zamach na pewno byłby dla USA i całego NATO ważniejszy. Niemniej zaangażowanie USA w odsunięcie Macierewicza od MON - bo nie sposób tego wytłumaczyć samą osobistą niechęcią Dudy - świadczy, że nawiedzonego świra nie życzyli sobie na czele polskiego MON, a wiedzę o katastrofie smoleńskiej oraz tak zwanych ekspertach Macierewicza czerpali ze swoich źródeł.
Skoro mimo wiedzy USA i Dudy, oraz z drugiej strony Ziobry Macierewicz dostał podkomisję, to myślę, że i dla Wawrzyka PiS znajdzie miejsce w komisji Cenckiewicza.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka