Cenckiewicz i Rachoń liderami castingu na ekspertów - członków komisji od rosyjskich wpływów.
Podobno w nowej wersji komisja składać będzie składać się z ekspertów wyznaczonych przez Kaczyńskiego a skoro tak to wyścig już się zaczął choć oficjalnie jeszcze nikt tego nie ogłosił.
Cenckiewiczowi udało się przeoczyć swoje ubeckie korzenie - za które oczywiście nie odpowiada bowiem za takie odpowiadają tylko ci, których prawica nie lubi, oraz przeoczyć brak na ławie oskarżonych o stan wojenny generała Janiszewskiego - zwierzchnika pani Basi ze Srebrnej.
Gorzej kończy się jego docieranie do ekspertów uprzednio przez PiS nieopłaconych. W linkowanej notce przypomniana jest historia, kiedy za pośrednictwem balalopodobnego "dziennikarza" dotarł do eksperta mającego potwierdzić ekspertyzę Szuladzińskiego. Pechowo dla Rachonia eksperta uprzedzono, że Szuladziński dostał od architektów mianowanych przez Macierewicza ekspertami od awiacji tendencyjnie wyselekcjonowane zdjęcia, więc entuzjazm Hertberga dla wybuchów tak zmalał, że stal się niewidoczny:(
Mając powyższe na uwadze, nie wyobrażam sobie aby znaleźli się eksperci bardziej kompetentni i godni zasiadania w komisji a nawet jej przewodniczenia. Parafrazując wieszcza - ekspertów było wielu, ale żaden nie śmiał .., itd, itp.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka