Scott Kenneth Homer Bessent - nowy sekretarz skarbu USA, profesor ekonomii w Yale i nadzieja na to, że pieniądze amerykańskich podatników w końcu będą trafiać na właściwe konta.
Doświadczony i utalentowany finansista, jako pracownik fundacji Georga Sorosa w Londynie wykazał się wielką intuicją przewidując z wielką dokładnością kursy tak odległych walut jak funt brytyjski czy japoński jen. Nic dziwnego, że szybko awansował na szefa londyńskiej placówki Soros Fund Managment.
Z mniejszym, jakkolwiek ciągle znacznym sukcesem zarządzał i doradzał funduszami hedgingowymi, inwestując jednocześnie w polityków tak odległych jak Al Gore, Barrack Obama, Hillary Clinton i Donald Trump.
Po latach powrócił do lukratywnej współpracy z George Sorosem jednocześnie pracując nad zdobyciem zaufania u Donalda Trumpa. Przyjmując nominację na sekretarza skarbu obiecał zerwać wszelkie kontakty ze światem finansjery i ludźmi pokroju Sorosa. Nie mamy powodu mu nie wierzyć.
Otwarcie homoseksualny, jest wspaniałym przykładem tego, że obecna administracja amerykańska nie przejmuje się bzdurami w rodzaju orientacja seksualna i nie jest w zasadzie przeciwna DEI. Zaszczycenie przez J. D. Vance otwarcie lesbijskiej szefowej AfD pokazuje, jak konsekwentnie wspiera się mniejszości seksualne.
Scott Bassent jest gwarantem, że planowane przez republikański Kongress zwiększenie zadłużenia USA o 4500 mld dolarów zostanie dobrze zagospodarowane. Czekamy na pierwszych amerykańskich trylionerów.
Inne tematy w dziale Gospodarka
