"Kto mówi, że do badania katastrofy smoleńskiej można używać konwencji chicagowskiej jest analfabetą"
"Kłamstwo chicagowskie.
Premier od kwietnia ubiegłego roku opowiada, że Polska i Rosja badają przyczyny katastrofy na podstawie chicagowskiej „Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym" z 1944 r. I opowiada bajki."
"Kłamstwo smoleńskie
Nieprawdziwe jest również twierdzenie premiera Tuska z konferencji, że „nie kwestionujemy zasadniczych ustaleń komisji MAK-u, ponieważ nie budzą one jakichś szczególnych wątpliwości". Według Rosjan, przyczyną katastrofy była błędna decyzja pilotów o lądowaniu, podjęta pod presją ważnych osób na pokładzie. Tę diagnozę trudno pogodzić z ustaleniami polskiej komisji, wyjaśniającej smoleńską katastrofę, przekazanymi Rosji jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Otóż okazuje się, że - według polskich ekspertów- kpt. Protasiuk na wysokości 100 m podjął decyzję o odejściu na drugi krąg. A zatem nie lądował przy widoczności poniżej swojego minimum, czyli nie złamał najważniejszej procedury. Skoro nie lądował, to nie mogło być mowy o presji „ważnych osób".
Krótko mówiąc, wszystko wskazuje na to, że dotychczasowe ustalenia strony polskiej przeczą głównej tezie Rosjan.
Dlaczego polski premier z taką determinacją broni interesów państwa rosyjskiego?"
więcej->
http://www.wpolityce.pl/view/6243/Dwa_klamsta_Tuska___Kto_mowi__ze_do_badania_katastrofy_smolenskiej_mozna_uzywac_konwencji_chicagowskiej_jest_analfabeta_.html
Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka