Z związku z 80. rocznicą wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, zainteresowałem się tematem Holokaustu i trafiłem na upiorne hasło
„Endlösung der Judenfrage" („Ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej” – eufemistyczne określenie nazistowskiego planu zagłady europejskich Żydów, przedstawionego 20 stycznia 1942 na konferencji w Wannsee).
W polskiej i niemieckiej Wikipedii w prawym górnym narożniku zamieszczono kopię strony maszynopisu sporządzonego zapewne sprawnymi palcami niemieckiej sekretarki, jednak przeczytanego i podpisanego przez wysokiego nazistowskiego funkcjonariusza. Skan podpisano - Pisemne zlecenie przez Göringa Heydrichowi „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, lipiec 1941. A dokładniej - to pismo od Hermanna Göringa do Reinharda Heydricha z 31 lipca 1941 roku.
Ponieważ znane jest pojęcie niemieckiej solidności, niezależnie od panującego systemu, przeto ze zdumieniem zauważyłem, że zamiast wielkiej litery I zastosowano literę J, a konkretnie w trzech przypadkach - Jn zamiast In, Jhnen zamiast Ihnen oraz Jch zamiast Ich.
Powstaje pytanie - czy taką manierę pisania J zamiast I miał ów nazistowski dostojnik, czy raczej maszyna do pisania miała uszkodzoną czcionkę z wielką literą I i musiano to jakoś rozwiązać, czyli pisać J zamiast I? Czy się dowiemy w czym rzecz?
Trzykrotne zastosowanie J zamiast I nie wydaje się nieświadomą pomyłką - jest mało prawdopodobne, aby maszynistce trzykrotnie chybił palec. Gdyby świadomie wpisała J, aby potem odręcznie poprawić, to łatwiej byłoby wstawić spację, a potem odręcznie wpisać literę I. Ponadto wyrazy Jn oraz Jch nie zawierają samogłosek, co każdego czytelnika może wprawić w zdumienie, nawet nieznającego języka niemieckiego.
Ciekawe, że małej litery i nie zastępowano małą j, zaś wyrazy z wielką literą J pisano poprawnie. Skoro cudzoziemiec zauważył ten dziwny trzykrotny błąd, to jest mało prawdopodobne, aby rodowity Niemiec go przeoczył.
Drugą ciekawostką jest i to, że w ferworze wojny sześciokrotnie nie wstawiono spacji po przecinkach, choć poprawnie wstawiono spacje po dwóch przecinkach.
Trzecią ciekawostką jest czterokrotne przeniesienie długich wyrazów do kolejnego wiersza, jednak nie dzięki dywizowi, lecz znakowi równości i to na trzy sposoby - bez spacji, ze spacją oraz z podwójną spacją.
Pismo jest skierowane do zbrodniarza Heydricha, jednak bez podanego imienia, co jest czwartą ciekawostką. Czy czytając owo pismo jego wrodzony zmysł estetyki doznał szoku?
Jak na wytwór kancelarii samego Göringa, to jakość dokumentu jest katastrofalna.
Zdając sobie sprawę z małością opisanego problemu w porównaniu z koszmarem bezdusznej korespondencji dotyczącej Holokaustu, jednak skierowałem pytanie w opisanej sprawie w ramach dyskusji na Wikipedii. Ciekawe, czy ktoś spróbuje wyjaśnić tę zagadkę. Może i ktoś spróbuje, ale nie teraz, bowiem wczorajszy mój głos w dyskusji na forum niemieckiej Wikipedii został wykasowany (na polskiej jeszcze widnieje) zapewne jako mało istotny.
PS Na fotokopii w tytule widać podwójny znak runiczny ᛋᛋ , czyli dwie błyskawice, które w niemieckich maszynach do pisania były umieszczane blisko siebie jako jeden znak wspólnie z cyfrą 3 (nad nią); zostały one przyjęte przez wszystkie organizacje związane z SS.
Inne tematy w dziale Rozmaitości