Tysiące domostw zalewanych jest do poziomu parteru i nieco wyżej. Zapowiedzi katastrofy powodują, że właściciele urządzeń elektrycznych przenoszą je na wyższy poziom, w tym do sąsiadów albo na strychy.
Meblościanki zwykle są pozostawione samym sobie i nasiąkają wodą do wysokości kilkudziesięciu centymetrów wraz z zawartościami.
Po zejściu wody takie meble są zdeformowane i nie nadają się do dalszego użytkowania, zatem są wyrzucane.
Producenci powinni zaprojektować meble, które w dolnej części byłyby wykonane z estetycznego plastyku albo z metalu; byłyby pomalowane lub oklejone wykładziną podobną do górnej reszty meblościanki, wykonanej tradycyjnie, czyli z płyt drewnopodobnych.
Służyłyby do przechowywania przedmiotów odpornych na zamakanie, np. serwisy obiadowe, sztućce itp.
Co parę lat, po zejściu wody, wystarczyłoby oczyścić dolne fundamentowe części meblościanek.
Zamiast podłogi wykonanej z paneli drewnopodobnych należałoby zastosować płytki ceramiczne typu łazienkowego.
W związku ze zmianami klimatycznymi, należy albo wyprowadzić się z parterowych mieszkań, albo do nich przystosować...
Inne tematy w dziale Rozmaitości