Może należy założyć partię Przyzwoita Polska? Motto „Wystarczy być przyzwoitym”

Mimo siedemdziesiątki nadal jestem naiwnym optymistą. Mamy lub mieliśmy partie o sympatycznych lub przyszłościowych nazwach typu Wiosna, Razem, Nowoczesność, Polska 2050, także w nazwach były nazwiska założycieli.

Obecnie rządzi Prawo i Sprawiedliwość, która w nazwie zawarła piękne hasła, porywające lud niemal na barykady. Niestety, po przejęciu władzy, snadnie okazało się, że to coraz bardziej wyświechtane słowa, a nie ideały. Niestety - blamaż na całego.

Prezes siejący nienawiść po utracie brata w rzekomym zamachu, do tego brak ogłady, kultury i wyglądu. Nawet się nie kryguje informując, że ta pani jest odkryciem towarzyskim, a inna pożyczyła sporą kasę w trudnej osobistej sytuacji - nawet do głowy mu nie przychodzi niestosowność takich wyznań podczas rozdawania intratnych stanowisk. Wszystkie główne pomysły, i te mierne, i te dyskusyjne, i te dobre są jego autorstwa. Losy rodziców, w tym kariera ojca, nie są dokładnie znane do dzisiaj. Nieciekawie oceni go historia i podręczniki za parę lat.

Brak doświadczenia zawodowego i obniżone kryteria przyjęć na oferowane stanowiska oraz brak konkursów na nie. Obiecana transparentność jest już zaiste barejowskim dowcipem. Kolesiostwo i nepotyzm to już oczywista norma w PiS.

Awansowanie osób o kiepskim wykształceniu, nieadekwatnym do stanowiska, osób, które zamieszane są w mniejsze aferki i całkiem spore afery, co kompromituje tę partię o tak szczytnej nazwie.

Kto odważy się teraz założyć partię „Przyjazna Polska”, gdzie wartościami najwyższymi byłoby prawo, w tym Konstytucja, oraz niepisane wytyczne moralne i etyczne. Obecnie stosuje się zasadę „co prawo nie zabrania, jest dozwolone”. To właściwe w przypadku obywateli, natomiast nie do przyjęcia wobec rządzącej klasy politycznej.

Który z polityków ogłosi, że zakłada partię, w której przyzwoitość będzie stawiana nawet wyżej ponad prawem? Osoby twierdzące, że przecież nie złamały prawa, choć większość Polaków uważa, że postąpiły nieetycznie, powinny pożegnać się z polityczną karierą, przynajmniej w tej partii o właśnie proponowanej nazwie.