Gino Gigante, nowojorski ksiądz z mafijnej rodziny, zapisał swemu synowi 7 mln $ - gigant ciężkiej pracy i kolejny wzór moralności.
Co na to Biblia, wierni i przedstawiciele Kościoła? Pasterze powinni być skromni i świecić przykładem dla owieczek. Niestety, media relacjonują małe i wielkie afery.
W Polsce głośno było o ks. Waldemarze Irku, który zgromadził spory majątek i całość trafiła nie do Kościoła, nie do rodziny* księdza, lecz do jego... syna i konkubiny. Jedno jedyne spotkanie zaważyło na losach paru osób i dodało kolejną kompromitacje na wstydliwej liście Kościoła.
Takie wydarzenia nie przynosza chwały Kościołowi. Coraz mniej Polaków uczestniczy w mszach św., coraz wiecej dostrzega hipokryzję kościelnych notabli.
* - rodzina już witała się z gąską i latami nie mogła się pozbierać w temacie braku spadku, co jest osobnym tematem do opracowania - "Jak to dobrze mieć ksiedza w rodzinie"
Inne tematy w dziale Społeczeństwo