Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Tak. Morze weryfikuje charaktery. A w epoce żagla i sekstantu robiło to w tempie ekspresowym. I komu to przeszkadzało?
https://www.youtube.com/watch?v=H0QfVDebLFg
Walentin Katajew "Bielejet parus odinokij" i Arkadija Rybakowa "Kordzik".
W tym pierwszym dziele byly wspaniale opisy przyrody Ukrainy.
Powinno byc dzisiaj znowu modne.
A ten zaglowiec, co sie pojawia znikad, to "Latajacy Holender" Ryszarda Wagnera.
Bardzo przyjemny teatr muzyczny, bo Wagner nie komponowal parcianych oper.
Głupio ale żadnego z dzieł przywołanych przez ciebie nie znam. Muzycznie na ten przykład dlatego że jeśli chodzi o klasykę zatrzymałem się na etapie szopenowskich nokturnów. Choć od czasów filmu The Doors bardzo polubiłem dzieło Carmina Burana Carla Orffa. Z Wagnera zaś ogarniam jako tako poniższe:
https://www.youtube.com/watch?v=VE03Lqm3nbI
Pewnie chodziles do postawówki za innej wladzy, to miales inne lektury.
Ta "Walkirie" to w sumie jedna wielka 4-godzinna cegla. Jak wszystko Wagnera. Dla niego wloskie opery tego okresu to byly rewie piosenek.
A ten motyw z opery zrobil niesamowita kariere. Ostatnio widzialem w "Blues Brother" sprzed ca 40 lat.
"Carmina Burana" przy tym, to mdle sredniowieczne melodyjki. Ale tez mile.
Zabawne, ze film "Apolypse Now" oparty jest na opowiadaniu Polaka, Józefa Conrada Korzeniowskiego. Podobno przed paru laty jeszcze lektura szkolna.
Ano.
Powstał też po Czasie... film bardziej nawiązujący do książki. Ale nie zrobił takiej kariery jak produkcja Coppoli. Z jednej strony nie dziwi nic, ale z drugiej strony trochę szkoda bo gra w nim Tim Roth, aktor wybitny.
głupoty?
człowieczeństwa?