http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/wojewodzkiemu_i_figurskiemu_mowimy:_dosc_zartow_na_poziomie_kloaki_
Marta Brzezińska: "Dość żartów na poziomie kloaki"
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-lukasza-warzechy/30476-lukasza-warzechy-teatrzyk-przegnily-batonik-przedstawia-sztuke-futbolowo-polityczna-spotkanie
HGW (wstając i wyciągając zza biurka tacę z chlebem i solą): Zdrawstwujtie, gospodin Szprygin. Mnie ocień prijatno…
Szprygin (przerywając, ochryple): No, dawaj, gdzie ta bladź?!
HGW (odchrząkując, odstawia tacę): To ja. Znaczy, prezydent miasta. Jak rozumiem, panowie w sprawie przemarszu. Otóż doszliśmy w ratuszu do…
Kibic I: Aliek, gdzie tu kibel? Będę rzygał!
Szprygin: Dawaj, Wania, gdzie chcesz.
(...)
Szprygin: I jeszcze jedno: jak my jesteśmy tu u was, w przywiślańskim kraju, to jakiejś kwatery głównej potrzebujemy. Rozumiecie, u nas wielu ludzi, trzeba nimi jakoś kierować. Tu ładny pałacyk jest, gabinecik też niczego sobie, więc się tu zainstalujemy. Ty (pokazuje na Gawor) posprzątaj no te rzygi, a ty (wskazuje na HGW) – won! Aha, czisy dawaj!
HGW (pospiesznie ściągając z ręki zegarek i oddając Szpryginowi): To do widzenia panom. Dziękuję za miłe spotkanie… (dostaje na odchodnym kopniaka od jednego z kibiców)
Szprygin: No, druzia, do hymnu.
Wszyscy (intonują): Bolszaja swoboda ruskowo naroda…
Gawor ściera wymiociny.
Co więcej red. Warzecha apeluje publicznie aby nie podawać mu ręki! W jednym elemencie tej samokrytyki red. Warzechy zdecydowanie przyznam rację red. Warzesze. "Skrajne chamstwo się sprzedaje."
http://wpolityce.pl/artykuly/30955-warzecha-dla-stefczykinfo-skrajne-chamstwo-sie-sprzedaje-porzadny-czlowiek-nie-poda-tym-dwom-gnojkom-reki
Inne tematy w dziale Polityka