Byłego Prezesa TVP. Faktycznie. Byłego Prezesa TVP wyłonionego w drodze walecznego konkursu,
w którym znajomości z politykami nie miały jakiegokolwiek znaczenia oraz bardzo ostro przestrzegano
wymaganych uprawnień nabytych na drodze edukacji:
http://media2.pl/media/11731-Prezes-TVP-niezgodny-z-uchwala.html
Były Prezes TVP, Pan Wildstein jak większość prawackich pałkarzy w 2009 roku głosił:
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/20-lecie-gazety-wyborczej-06052009/565309
Gazeta Wyborcza rządzi krajem od kilkudziesięciu lat, a Michnik (Szechter - wiadomo przeproś za ojca i za brata) swe macki ma wszędzie.
Tymczasem Panowie Karnowscy strzelili focha na tę tezę. Wspólnie i w porozumieniu
z red. Sakiewiczem siedzącym aktualnie w więzieniu za składanie nielegalnych kwiatów
wzdłuż trasy, którą wieziono ciało Śp. Marii Kaczyńskiej.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/27543-ksiazka-pelna-przeklaman-propagandowych-tresci-rodem-z-wyborczej-prasa-podejmuje-nasze-alarmy-w-sprawie-podrecznika
"1. Przedstaw rolę "Gazety Wyborczej" i jej znaczenie dla społeczeństwa polskiego w okresie poprzedzającym wybory kontraktowe do parlamentu w 1989 roku.
2. Scharakteryzuj rolę "Gazety Wyborczej" od dziennika solidarnościowej opozycji do najbardziej poczytnej, atrakcyjnej dla szerokiej publiczności polskiej gazety."
I teraz mam dylemat.
Czy nasza prawacka część polskiej publicystyki nie słucha się nawzajem?
Czy podręczniki historii Polski roku 2012 pisze były Prezes TVP - Bronisław Wildstein?
Czy może teza o wszechwładzy Gazety Wyborczej głoszona przez prawacką część publicystyki polskiej jest tak dęta, że jej autorzy sami w nią nie wierzą?
Czy może były Prezes TVP Bronisław Wildstein miał rację i warto młodego człowieka zapytać
o bardzo wpływową Gazetę Wyborczą i nie strzelać focha z tego powodu?
Sam nie wiem. Trudno mi wobec powyższego traktować naszych polskich, prawackich wojowników traktować poważnie.
Inne tematy w dziale Polityka