Teigenes Unhjemson. Teigenes Unhjemson.
1118
BLOG

Pogrzeb na orbicie

Teigenes Unhjemson. Teigenes Unhjemson. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Po raz kolejny wraca do nas temat szeroko rozumianej turystyki kosmicznej. Choć półtora roku temu James Cameron i założyciele Google'a zapowiadali założenie firmy "Planete Resources", która miała dość prędko wydobywać rzadkie pierwiastki z asteroid, na razie działania ludkości są skierowane w zupełnie inną stronę. Zwłoki ludzkie, które mogą przecież zasilić glebę, dając pożywienie przeróżnym gatunkom wszelkich robaków i bakterii, mogą zostać wysłane na orbitę przez firmę Elysium Space. Oferta jest doskonała dla fanów Star Treka, którzy chcą spocząć jak część prochów Gene'a Roddenberry'ego. Koszt takiego pogrzebu wynosi jedynie 1 990 dolarów. Jednym zdaniem - "Book a Spaceflight For a Loved One Today".

 

Po wystrzeleniu naszych prochów w kosmos, rodzina będzie mogła oglądać nas na swoich smartfonach i iPadach, gdyż Google Play i AppStore udostępni specjalną aplikację, która umożliwi śledzenie satelity ze skremowanym zmarłym. Będą wiedzieć, gdzie obecnie się znajdujemy. A co najlepsze - zobaczymy ziemię z tego wspaniałego miejsca.
 
Symulacja, jaką możemy zobaczyć, jest bardzo realistyczna, gdyż pogrzeby z Elysium Space będą odbywały się na bardzo podobnej orbicie do tej użytej w prezentacji. Przy okazji pogrzebu nasi bliscy będą mogli odwiedzić Centrum Kosmiczne im. Johna Kennedy’ego. 
 
Jeśli lubimy "spadające gwiazdy", a naszej rodzinie nie chce wstawać się by obejrzeć deszcz Taurydów N, a koledzy są zmartwieni, że kometa C/2012 S1 osiąga blask jedynie 9 magnitudo, możemy zafundować im własną. Po kilku miesiącach krążenia na orbicie kapsuła z naszymi zwłokami spali się w atmosferze. To ważne, bo dzięki temu firma Elysium nie będzie tworzyć kosmicznych śmieci.
 
 
 
 
Jak reklamuje się usługodawca, w tym poetycko wyglądającym momencie, spokojnie zstąpimy z Kosmosu do ziemskiej atmosfery, a wszyscy będą podziwiać naszą "shooting star".
 
Kosmos - ostateczna granica. Czy warto zostać tam "pochowanym"? Na pewno nie dostaniemy na to zasiłku pogrzebowego, ale koszt nie jest przerażający. Wolałbym jednak w inny sposób przysłużyć się kosmologii.
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Technologie