Na początku roku wystosowałem do Komisji Europejskiej interpelację dotyczącą niskiej liczby Polaków zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach w tejże instytucji. Pisałem o tym wówczas na blogu:http://migal.salon24.pl/476482,pismo-do-ke-w-sprawie-liczby-polakow-w-instytucjach-ue
W minionym tygodniu Komisja odpowiedziała na moją interpelację. Oczywiście nie odniosła się do każdego z pytań, a spora część odpowiedzi jest ogólna, niemniej jednak jest w niej i argument, który może spowodować zwiększenie zatrudnienia Polaków na szczeblach kierowniczych. Zacznijmy jednak od tego, że Komisja potwierdziła dysproporcje narodowościowe w strukturze zatrudnienia. Z przesłanej mi tabeli jasno wynika, że np. W KE zatrudnionych jest 1183 Polaków, natomiast obywateli nieproporcjonalnie mniejszej Belgii jest aż 4397. Czterokrotnie mniejsza (w sensie liczby ludności) Belgia ma prawie czterokrotnie więcej urzędników w UE! Wiem, że jest we Wspólnocie od samego początku i że duża część instytucji unijnych jest ulokowana na terenie Belgii, ale mimo wszystko liczby są szokujące.
Komisja stwierdza, że Polacy z racji późnego przystąpienia do Unii zostali zatrudnieni w bazowych grupach zaszeregowania, jednak zapewnia, że sytuacja ta z czasem będzie się zmieniać. Planuje się między innymi zorganizowanie konkursów wewnętrznych umożliwiających awans. Najciekawszą częścią odpowiedzi jest jednak następujący fragment:
"Stosownie do orzecznictwa, dana instytucja może uczynić kryterium narodowościowe kryterium nadrzędnym w celu zachowania lub przywrócenia równowagi geograficznej jedynie w sytuacjach, w których kwalifikacje kandydatów są zasadniczo takie same. Komisja podjęła tę kwestię w swoim wniosku w sprawie rozporządzenia zmieniającego regulamin pracowniczy (COM(2011) 890), w którym zawarto nowy przepis dotyczący ewentualnych środków korekcyjnych w następstwie długotrwałej i znaczącej nierównowagi co do obywatelstwa urzędników".
Jest to punkt, który szczególnie powinien przykuć uwagę naszego rządu, który może teraz powoływać się na przepis w regulaminie pracowniczym pozwalający na korygowanie dysproporcji w zatrudnieniu. Komisja sama podała nam narzędzie, teraz potrzeba tylko chęci i wytrwałej pracy. Można powoływać się na "nadrzędność kryterium narodowościowego" w domaganiu się "ewentualnych środków korekcyjnych"! Panie Ministrze Sikorski - do dzieła!
Inne tematy w dziale Polityka