Obraz rozpaczy ujrzałem, patrząc wczoraj, tj: w czwartek dn; 29.09.2011 r. o godzi. 20:00 na mecz: Polska – Serbia!
Kasia Skowrońska-Dolata, Milena Sadurek-Radecka i Paulina Maj, same takich meczów nie wygrają; zwłaszcza z Serbkami!
Fakt, jak się bierze siatkarki do reprezentacji kraju, które graja w klubach zamykających +ligę siatkówki kobiet i te które najczęściej w swoich klubach grzeją ławki grając w rezerwie; no to, co tu wymagać zgrania w reprezentacji kraju i gry na poziomie, z którego mimo przegranego meczu, można być dumnym Polakiem!
Trener Alojzy Świderek, też nieźle zawinił nie zmieniając niektórych zawodniczek grających na nędznym poziomie już w pierwszym secie, dlaczego nie grała Kwiatkowska?, która w meczu z Rumunią dała popis wspaniałej gry, takich pytań jest ogrom w stosunku do trenera i jego sztabu ...
Te zawodniczki z klubów, +ligi kobiet, które odmówiły gry w reprezentacji podając duperelne powody, winny być zawieszone w +lidze, skoro nie czują się Polkami, to niech z tego kraju wyjadą dla kasy i kasę trzepią tam, gdzie patriotyzm i honor reprezentowania własnego kraju zastępuje się forsą, by mu nadać w świecie kapitalizmu odpowiednią rangę!
Również nie godzi się patrzeć ślepo na to, by trenerzy klubów, +ligi kobiet nie ponieśli konsekwencji za utrudnianie gry swoim zawodniczkom w kadrze narodowej, jak np: Bogdan Serwiński, trener Muszyny – jeśli dla niego jest ważniejsza kasa, czyli brak poczucia; godności, odpowiedzialności, patriotyzmu i dumy za kraj, w którym mieszka, to niech też się z tego kraju zabiera!
Rozumiem, że wszyscy trenerzy, to kolesie i są wstanie swoje najlepsze zawodniczki zatrzymać, nie pozwalając im grać w reprezentacji kraju poprzez różnego rodzaju naciski i sugestie! Na takie zachowanie się trenerów musi być sposób, by ich usadzić raz na zawsze. Nie godzi się patrzeć ślepo na to, by jakaś nędzna kreatura w stylu Bogdana Serwińskiego, pozbawiała kraj zawodniczek, które są w czołówce, +ligi kobiet, po prostu nie godzi się!!!
Do tych dziewczyn co grały teraz w M. E. nie mam pretensji, wszak grały tak, jak potrafiły najlepiej grać, a to, że pewnych granic nie mogą przekroczyć – cóż, to nie ich wina, bo nie każdy rodzi się z talentem do gry w siatkówkę; wszystkiego można się nauczyć, ale geniuszem zostaje się wówczas, kiedy ma się jeszcze talent do tego co się robi; wyobraźnię, bystrość umysłu, który pozwala z ryzykownych zagrań zrobić sztukę na najwyższym poziomie, a tego było w tym zespole brak, brak było zgrania i zrozumienia się, brak talentu, który by tym dziewczynom pozwolił na widowisko, o jakim ja przynajmniej marzyłem, wszak jestem fanem siatkówki kobiet, nie ślepo oglądającym kibicem czyli gapem, tylko smakoszem poezji, którą kiedyś tworzyła: Kasia Skowrońska, Małgosia Glinka, Maria Liktoras, ś.p. Agata Mróz i inne piękne, utalentowane nasze panie ...
Po tych Mistrzostwach Europy Siatkówki Kobiet; pozostał mi tylko niesmak i rozczarowanie, które zraziło mnie do Polskiej demokracji czyli anarchii, bo za tych autokratów-trenerów, + ligi kobiet bym się wziął i to nie na żarty, tu oni są przede wszystkim odpowiedzialni za to, jakie zawodniczki mieliśmy tego roku w Reprezentacji Kraju, Kraju do którego nawet tacy ludzie jak Bogdan Serwiński i jemu podobni nie mają szacunku, a ich patriotyzm okazywany jest poprzez pryzmat forsy – masa forsy, nawet jak się obudzą, to nic innego nie mają na myśli i przed ślepiami, tylko forsę, forsę – żenada!!!
Patriotyzm za forsę – szok!!!
Inne tematy w dziale Rozmaitości