Mida Mida
406
BLOG

O autobusie, który zabłądził

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 11

Spotkałam niedawno taki autobus.

Jechał ulicami, którymi nie powinien jechać.
Jechał drogą, która nie należała do jego trasy.
Ciągle utykał w korkach, a rozzłoszczone samochody dookoła trąbiły na niego:
 - Gdzie się tu pchasz? To nie twoje miejsce!
 - Nie masz prawa tędy jechać! Zajmujesz NASZĄ ulicę, NASZ pas, NASZE miejsca!
 - Zobacz, nikt cię tu nie chce, nikt cię TU nie potrzebuje. Nikt nie wsiada do ciebie, bo nie wie, gdzie pojedziesz! Bo kłamiesz. Masz wypisaną na tablicy inną trasę. Nie pasujesz do tej drogi i tych przystanków! I dlatego jedziesz sam, pusty w środku.

A autobus myślał: "Ale to nie ja wybrałem tę trasę! To ktoś inny mi ją narzucił, wydrukował, powiesił i kazał jechać zawsze tak samo. A ja tak nie chcę! Chcę po swojemu! Chcę wreszcie pojechać INACZEJ..."

Aż nagle do zabłąkanego autobusu wsiadł Ktoś Odważny.
Ten Ktoś pomyślał: "Ten autobus jedzie tędy na przekór wszelkim prawidłom i zasadom. Nie powinien tędy jechać i nie wiem, gdzie pojedzie dalej. Ale to nie ważne, w jaką tajemniczą uliczkę skręci, nie ważne, gdzie mnie powiezie... Ja jadę z nim. Chcę się przekonać, dokąd trafimy."

I nagle zabłąkany autobus poczuł się pewniej.
Pomyślał, że droga, którą jedzie, jest nie mniej ważna, niż ten niepewny cel, ku któremu zmierzał.
I że jest cos pięknego w tym, że nie musi jechać jakąś trasą, którą wybrał ktoś inny i mu narzucił.
A najfajniejsze jest to, dumał autobus, że już nie musi szukać swoich nowych dróg i celów sam, bo znalazł się ktoś, kto mu w tym towarzyszy i będzie towarzyszył do samego końca.



-------------------
Napisałam tę opowiastkę dawno, z miesiąc temu... Jadąc takim właśnie zabłąkanym autobusem.
Niestety sporo czekała, aż znajdę czas, by ja na bloga wrzucić.
Ale chyba nie straciła swej aktualności.
Jak Wam się podoba?

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości