Mida Mida
312
BLOG

Szanowni Państwo,

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 2

drodzy goście jednorazowi i wytrwali wierni czytelnicy mojego bloga,

ta notka będzie o niczym.

Wynika ona tylko i wyłącznie z mojej niezdrowej potrzeby ciągłego usprawiedliwiania się i niecierpliwości, kiedy zbyt długo wisi stary tekst.

Zatem, teraz nastąpi usprawiedliwianie się.

Nie wiem, czy juz kiedyś wspominałam, ale moja studia w kwestii ciąłych zaliczeń przypominają niekończącą się sesję. Szczególnie zaś II rok. A zanim nadejdzie właściwa sesja, to zdawanie wszystkiego zaczyna się trzy tygodnie wcześniej.

Mniej więcej dlateog nie jestem w stanie ostatnio nic napisać na blogu.

Bo naprawdę, nawet gdy mam chwilę wolnego czasu i mogłabym coś poklikać, to mózg mam tak wyprany z wszelkiej myśli, że mogłabym prowadzić jedynie emo-bloga i pisać na nim "xDDD" albo ewentualnie ":CCC".

A tego nikt nie chce, a już najmniej ja.

Dlatego nie piszę ostatnio nic, ani własnych notek, ani felietonów o byciu razem.

Są tacy, którzy tego żałują, twierdząc, że brak im moich tekstów. Nie do końca im wierzę :), ale nie mogę na pocieszenie powiedzieć nic innego, niż: "poczekajmy! Byle do lata!".

Ostatnio - a może trochę dłużej, bo właściwie ciągnie się to od ponad pół roku - nie mam żadnych pomysłów, nie przychodzą mi go głowy żadne ciekawy tematy, ani też oryginalne refleksje na te nudne. Po prostu nic, pustka, a jedyne co mam w głowie prócz nauki jest tak smutne, że zupełnie nie nadaje się do publicznego pisania.

Sama się już stęskniłam za porządną bajką, ale przecież nie zawsze dają się takie brać z powietrza... To się zdarza tylko w szczególnych chwilach.

Także, jak sami widzicie, jest to nie tylko kryzys czasowy i fizyczny, ale też twórczy, mentalny i psychiczny, w ogóle masakra.

Jak na dziś to wszystko, czego możecie z mojej strony uświadczyć, Nudne, nie? Dłużyzny i napisy końcowe.

Za to jak tylko kto mnie złapie między jednym wyjściem z domu a drugim, to chętnie z każdym gadam. To miłe urozmaicenie, jak odrywając oczy od książek i notatek widzi się nową wiadomość na GG...

Dobrze, kończę to lanie wody, bo zaraz przedobrzę i mnie wszystcy znielubią ("i wcale bym się nie zdziwił", jak mawiał Błotosmętek...).

Jeśli we mnie nie zwątpicie, to wpadajcie tu czasem. Jak w końcu samą siebię przezwyciężę, to blog wróci do życia. Obiecuję.

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości