W naszej rodzinie, jak wiadomo, jest bardzo dużo osób. Każdy ma inny charakter, nieco inne zainteresowania, talenty, a często także nieco inne poglądy na te same sprawy. Jest to źródłem częstych sprzeczek lub zażartych dyskusji, które toczą się wśród nas zawsze i wszędzie. Nawet jeśli w jakiejś sprawie zgadzamy się ze sobą i tak gadamy o tym długo i namiętnie, a każdy wynajduje swój własny argument i przedstawia go entuzjastycznie, przekrzykując pozostałych.
W gronie wygadanych i pewnych swych racji osób czasem trudno odnaleźć się komuś, kto ma mniej do powiedzenia, albo jeszcze nie ma swego zdania, tylko dopiero je buduje. Taka osoba może przytakiwać innym, ale to się po pewnym czasie nudzi. Nie mogąc przebić się przez tyle głosów na wierzch, wycofuje się w głąb… W dużej rodzinie często zdarza się ktoś cichy, bardziej zamknięty.
To nie znaczy wcale, że taki ktoś nie ma talentów, albo nie ma nic do powiedzenia. To znaczy raczej, że chciałby być wysłuchany, więc czeka na chwilę, gdy będzie mógł się wypowiedzieć, a pozostali go nie zagłuszą. Czasem się to zdarza. A czasem nie. I bywa, że wycofany członek rozgadanej rodziny nieco się zniechęca.
To zniechęcenie nie ma jednak żadnego sensu. Bo słuchanie innych jest bezcenne, nawet jeśli dużo kosztuje. Słuchając można się wiele nauczyć, dowiedzieć nowych rzeczy na każdy temat. Można kolekcjonować w pamięci czyjeś wypowiedzi i porównywać je ze słowami innych o tej właśnie osobie. I różne rzeczy się w ten sposób odkrywa. Można polubić i zacząć cenić kogoś, kogo się na początku odrzuciło.
Można też wyłapywać i zapamiętywać opinie o sobie wygłaszane przez innych. Można się na przykład zorientować, że ktoś zauważa talenty niewygadanej osoby, ale znając jej charakter i podejście do życia nie wychwala jej głośno na forum. Bo na przykład nie chce jej speszyć…
Słuchając można zorientować się, co kogo złości, a później uspokajać wzburzoną atmosferę paroma celnymi słowami. Można też samemu niepotrzebnie się nie gniewać, tylko znając czyjś niewyparzony jęzor oraz złote serce z góry mu wybaczyć. Słuchając poznaje się innych, ale też siebie.
A do tego jak czasem się zamknie dziób i przestawi na odbiór, to można usłyszeć coś naprawdę ważnego. Coś bezcennego. I dlatego warto spróbować… słuchać zamiast mówić, choćby przez chwilę.
Słuchać, by usłyszeć, że nie jest się zbędnym i zapomnianym, niepotrzebnym i głupim. By usłyszeć, że jest się najważniejszym, jedynym, mądrym i utalentowanym, ukochanym.
Jak się słucha, to się skupia na innych, a oni wcześniej czy później to powiedzą. Jak się gada, to się skupia na sobie. Łatwo tę wiadomość, wypowiedzianą obok, znienacka, przegapić…
A to byłoby straszne, przegapić najważniejsze słowa, na które się całe życie czeka.
...
Tekst opublkowany pierwotnie na franciszkanskiej3.pl
30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki.
Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru.
Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem
by Katrine
***
My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy
Nic nie wiemy, nic nie znamy
za to ładnie wyglądamy
Kiedy trzeba zrobić dyg
My zrobimy go jak nikt
Na sukienkach żadnej plamy
Przy jedzeniu nie mlaskamy
Dama z damą, ty i ja
Mama z nas pociechę ma
Dama mamie nie nakłamie
Wierszyk powie, zna na pamięć
Dama grzeczna jest jak nikt
No i pięknie robi dyg
***
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną
Na klombach mych myśli sadzone za młodu
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
(Kazimierz Wierzyński)
***
Każdy twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą twoją się ukorzę
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże
Wszak tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj
Co postanowisz niech się ziści
Niechaj się wola twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
Ocal mnie od pogardy Panie
(N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca")
***
Śnić sen, najpiękniejszy ze snów,
Iść w bój, w imię cierpień i krzywd
I nieść ciężar swój ponad siły,
Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt.
To nic, że mocniejszy jest wróg,
Że twierdz obległ setki i miast,
Lecz bić, bić się aż do mogiły.
Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd
To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd,
Choć tak beznadziejnie daleki ich blask.
By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł
Pod sztandarem swym iść,
Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg!
Właśnie to posłannictwa jest sens,
Więc ślubuję tu dziś
Mężnym być i nie skalać się łzą,
Gdy na śmierć przyjdzie iść.
I nasz świat lepszy stanie się, niż
Dawniej był, nim rycerski swój kask
Wdział i ten, co ślubował niezłomnie
Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd!
The Impossible Dream, Joe Darion
THE VERY BEST OF
Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie
Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie
O III urodzinach Salonu24
Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach
Bajka wakacyjna - o elfach
Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach
Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga
Niejasne bajdurzenie o dorosłości
Matura. Krótkie studium poznawcze
Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa
Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie
Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr
O moim pisaniu - właśnie
Naiwna. Głupia - o zaufaniu
Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka
Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina
Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia
Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie
Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa
"Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd
Oto właśnie ta Noc - o Passze
Historia pewnego cudu - o moich narodzinach
Okruchy życia - o mnie
Starsza Siostra - o siostrze :)
Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz
Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku
Zagiąć psora - o nauczycielach
Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości