Mida Mida
70
BLOG

Fantazja nr. 3. [ostatnia] Rankiem

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Do tego obrazu jest ta melodia 

Złociste promienie wschodzącego słońca rozświetlały niebo i malowały nieziemskie obrazy na tle barwnych chmur. Oślepiające światło odbijało się od okien domu stojącego naprzeciw, podczas gdy ściany małego beżowego budynku wciąż jeszcze pozostawały w cieniu. Na ulicy stał mężczyzna i zadzierał głowę, przyglądając się pewnemu oknu, które od niedawna zaczęło mieć dla niego coraz większe znaczenie. Ono jednak pozostawało puste i nieruchome. Mężczyzna obrócił się i zaczął przyglądać widowisku na niebie, które z każdą minutą było coraz wspanialsze.

 
Słońce wspinało się szybciutko po niebie, rozrzucając swe blaski na wszystkie strony. Chmury straciły nieco barw, za to niebo wydawało się coraz bardziej błękitne. Pewien zabłąkany promień odbił się od szyby naprzeciw i wylądował na oknie na piętrze, wydobywając je z cienia. Tym samym przebudził śpiącą przy biurku dziewczynę, która uniosła głowę z twardego blatu i otworzyła wciąż jeszcze zaczerwienione od płaczu oczy. 
 
Spojrzała na okno, które znów pogrążyło się w półmroku i na słońce oświetlające budynki po drugiej stronie ulicy. Kiwnęła głową jakby w zastanowieniu, czy na powrót niespokojnie zasnąć, czy raczej wstać... Nie wiedziała, po co wstawać. W tej chwili jednak błysnął jej przed oczami kolejny zabłąkany promień słońca. Dziewczyna odruchowo uniosła się i podeszła do okna. Jej ruchy były niepewne, jakby niedawny sen wcale nie dał jej odpoczynku.
Dziewczyna podeszła do okna i uchyliła je. Wyjrzała na zewnątrz, przyglądając się pozostałościom wielkiego widowiska, a na jej twarz powoli wpływał uśmiech, który najpierw wygiął delikatnie jej usta, a potem wypełnił oczy i rozświetlił całą twarz.
 
Po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...
 
Dziewczyna podziwiała niebo i rozglądała się, jakby zobaczyła świat wokół siebie po raz pierwszy. Jej spojrzenie trafiło na postać mężczyzny, stojącego na chodniku. On z kolei najwyraźniej patrzył na nią. Nie spuszczał z niej wzroku. Na twarz dziewczyny wypłynął delikatny rumieniec. Odwróciła oczy od chodnika i wróciła do kontemplacji nieba, ale kącikiem oczu ciągle sprawdzała, czy on nadal stoi. I on wciąż stał. Niewzuszenie patrząc na nią.
 
W dziewczynie coś chyba pękło. Otrząsnęła sie gwałtownie, jakby odrzucała od siebie złe wspomnienia i uśmiechnęła do siebie, decydując się na pierwszy krok na zupełnie nowej drodze... Otworzyła okno na szerokość i spojrzała wprost na stojącego mężczyznę. Uśmiechnęła się do niego i wyszeptała parę słów. A on odpowiedział jej uśmiechem - i kiwnięciem głowy. Wtedy ona podjęła decyzję, zamknęła okno, otwarła drzwi i wyszła mu na spotkanie.
Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości