Mida Mida
61
BLOG

Pożegnania i powroty - franciszkanska3

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Wyjeżdżamy!

 

Co to znaczy? ­‑ Najpierw trzeba ustalić środek transportu. Pociąg? Pakujemy tylko to, co najważniejsze. Ekonomicznie, rozsądnie wypełniamy wnętrze turystycznych plecaków. Samochód? No, to można załadować graty w torby i worki. Je najłatwiej układa się w bagażniku. A potem, trzeba się w końcu spakować. O kurczę.

 

Pakowanie oznacza wygarnianie z szaf ciuchów, z półek książek, z wszelkich innych zakamarków - niezbędnych w codziennym życiu urządzeń. Potem bieganie po domu i zbieranie wszystkiego co się gdzieś zostawiło, odłożyło na chwilę, zgubiło w ferworze pracy. Na koniec trzeba jeszcze posprzątać uboczne skutki tajfunu szalejącego w mieszkaniu i oto można usiąść przy stole, odzyskać utraconą dawno już równowagę psychiczną i przygotować się do drogi.

 

Teraz trzeba tylko usiąść w fotelu i zapiąć pas, czy też wsiąść do pociągu i ulokować się w przedziale. A potem przychodzi taka chwila, gdy odprowadzający nas przyjaciele lub rodzina machają opętańczo rękami i wykrzykują słowa wsparcia na pożegnanie.

 

I pojazd rusza, a podróż się zaczyna.

 

I już więcej nie myśli się o tych, którzy pozostali tam na progu, albo na opustoszałej stacji. Nie zaprząta się głowy tym, że oni wrócą w ciszy do wyludnionego domu i poczują się samotnie, a potem przez następne minuty nie będą zupełnie wiedzieli, co ze sobą zrobić.

Gdy ktoś jest przyzwyczajony do tłumu ludzi wokół siebie, w samotności czuje się bardzo źle. Puste ściany są przytłaczające. Znane kąty wciąż noszą w sobie wspomnienie tych, którzy jeszcze przed paroma minutami zapełniali je gwarem. I wszystko nagle wydaje się… nie takie. A najtrudniej jest wtedy, gdy nie zostało już nic do zrobienia, nie ma czym rąk zająć i można tylko usiąść i patrzeć w ścianę, z książką upuszczoną pod nogami, filmem zatrzymanym w połowie akcji, zapłakanymi oczami i głową zapełnioną wspomnieniami wspólnie spędzanych chwil.

 

Ktoś kiedyś powiedział, że smutek pożegnań istnieje tylko po to, by cieszyć się powitaniem. Ale ten ktoś zapomniał, jak wiele czasu dzieli jedno od drugiego. I jak trudno jest czekać na powrót bliskich, których jest tak bardzo brak. Tym bardziej brak, im mocniejsza więź istnieje między rozłączonymi ludźmi.

 

A jednak, kto by chciał zamienić przyjaźń, miłość, dobre relacje na… parę więcej godzin spokoju i… samotność?

A kto by nie zamienił luksusów wypracowanych latami na ciepły uśmiech znad kubka kawy, nawet gdy zaraz po nim nastąpi rozstanie?

Chyba lepiej niż nie musieć się żegnać, jest wiedzieć, że jest do czego wracać. Że ktoś czeka. A to pożegnanie zapowiada powrót i radość powitania. Znów.

 

***

Tekst pierwotnie opublikowany na portalu franciszkańska3.pl 

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości