Mida Mida
426
BLOG

Cześć Mamo! - Nie umiem...

Mida Mida Dziecko Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Cześć Mamo!


Nasze wspólne dni płyną sobie leniwie i są takie podobne jeden do drugiego. Bardzo lubię, gdy mnie bierzesz na ręce i przytulasz. I gdy karmisz mleczkiem.


Lubię sobie spać u Ciebie na rękach albo w mojej kołysce. Lubię mojego misia, na którego sobie patrzę i lubię moją kolorową karuzelkę, do której macham rączkami. Lubię też leżeć na mojej kolorowej macie i sięgać rączką do wielkiego motyla, którego powiesiłaś mi nad głową. On tak fajnie szeleści! Uśmiecham się do niego.


Ale nie lubię, kiedy mnie kładziesz na brzuszku. Nie lubię też leżeć na tej twardej podłodze. Wtedy denerwuję się i zaraz muszę Cię wołać, Mamo! Mamo, weź mnie stąd! A Ty przychodzisz zaraz i patrzysz na mnie z niepokojem. Naprawdę muszę leżeć na brzuszku? Kiedy wcale nie chcę!


Lubię leżeć obok Ciebie na kanapie. A na podłogę nie chcę iść. Patrzysz na mnie i widzę, że się martwisz, ale co ja na to poradzę? Tam mi źle.


Chyba chciałabyś Mamo, żeby zrobiła coś nowego. Ja sobie leżę i tupię nogą, i jestem z tego zadowolona. A Ty jakbyś na coś czekała. Leżenie to za mało? To może pomacham rączką? Nie o to chodzi? Co jeszcze mam zrobić, Mamo? Przecież wiesz, więcej nie umiem! Może nie mam siły? Może nie mam ochoty?... Uśmiechnę się do Ciebie. To umiem zrobić.


Byliśmy razem z Tobą, Tatą i Dziadkiem u lekarza. To był taki dobry i kochany pan. Tak miło i ciepło do mnie mówił. Pamiętasz, co Ci powiedział? Że jestem po prostu spokojnym dzieckiem i nie trzeba mnie popędzać. Że wszystkie odruchy mam w normie. Że dobrze wyglądam i przybywam na wadze. Że rozwijam się prawidłowo, a jak przyjdzie mój czas, to będę się przewracać. Może później niż inne dzieci, ale przecież w końcu będę. Tak powiedział. Mamo, co to znaczy, że mam się przewracać na brzuch? A potem na plecy? Ja nie wiem, jak to zrobić. Ja nie umiem...


Starasz się być cierpliwa i się nie martwić. A ja sobie tupię nogą.


Wszystko będzie dobrze, prawda? Przecież nie może być źle...

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości