W czasie, w którym świat polityczno - medialny straszy nas coraz bardziej prawdopodobną wojną z Rosją, nie możemy zapominać o równie poważnym co wojenne zagrożeniu dla zachodnich społeczeństw. Jest nim antycywilizacja śmierci, która krok po kroku próbuje zaprowadzić swoje porządki w państwach Unii Europejskiej i w USA.
W czasie, w którym świat polityczno - medialny straszy nas coraz bardziej prawdopodobną wojną z Rosją, nie możemy zapominać o równie poważnym co wojenne zagrożeniu dla zachodnich społeczeństw. Jest nim antycywilizacja śmierci, która krok po kroku próbuje zaprowadzić swoje porządki w państwach Unii Europejskiej i w USA.
Już w tym momencie w niektórych krajach UE i w niektórych stanach USA zabija się dzieci nienarodzone na życzenie również w zaawansowanej ciąży np. w Holandii do 22-go tygodnia, czy w stanie Nowy Jork do 24-go tygodnia czyli do końca 6-go miesiąca ciąży. A w pewnych przypadkach dopuszcza się zabijanie dzieci nienarodzonych nawet w 9-tym miesiącu (jeżeli wg lekarzy “płód po urodzeniu nie będzie zdolny do życia”). Już teraz np. w Belgii dokonuje się “eutanazji”, czyli zabija się nawet noworodki i niemowlęta, kierując się przy tym “kryterium jakości życia”. Nie mówiąc już o zabijaniu dorosłych chorych ludzi, zdarza się, że bez ich zgody, kiedy leżą nieprzytomni w szpitalu. Już teraz również w Belgii dopuszcza się “eutanazję” ludzi fizycznie zdrowych, ale dotkniętych np. depresją. Wszystko zmierza w takim kierunku, że kolejnym krokiem będzie przymusowe dokonywanie "eutanazji" osób chorych i niepełnosprawnych. A następnie poszerzanie definicji niepełnosprawności, aż prawo do życia zostanie zarezerwowane tylko dla ludzi spełniających jakiś wzorzec zdrowia i przydatności społecznej. Dodajmy do tego już prowadzoną deprawację dzieci w szkołach przez lobby lgbt, szalone już stopniowo realizowane pomysły wpędzania narodów europejskich w biedę pod pretekstem zmniejszania emisji CO2. To wszystko w połączeniu z totalitarnymi zapędami eurokratów może już wkrótce przekształcić Unię Europejską w iście dystopijne państwo oparte na antymoralności i opresji. A wojna z Rosją może ułatwić i przyspieszyć odbieranie Europejczykom kolejnych obszarów praw i wolności oraz tworzenie takiego państwa.
Jednocześnie nie powinniśmy w żadnej mierze widzieć w Rosji możliwego uzdrowiciela cywilizacji europejskiej i poddawać się jej agresji. Rosja nie ma do zaoferowania żadnego projektu cywilizacyjnego. Rosyjski system państwowy i społeczny od wieków oparty jest na pogardzie dla życia ludzkiego i na obowiązywaniu prawa silniejszego.
Brońmy się więc przed zagrożeniem wojennym ze wschodu i przed zagrożeniem cywilizacyjnym z zachodu. I próbujmy jako Polacy, jak zachęcał nas do tego św. Jan Paweł II, odnowić moralnie Europę.rze widzieć w Rosji możliwego uzdrowiciela cywilizacji europejskiej i poddawać się jej agresji. Rosja nie ma do zaoferowania żadnego projektu cywilizacyjnego. Rosyjski system państwowy i społeczny od wieków oparty jest na pogardzie dla życia ludzkiego i na obowiązywaniu prawa silniejszego.
Brońmy się więc przed zagrożeniem wojennym ze wschodu i przed zagrożeniem cywilizacyjnym z zachodu. I próbujmy jako Polacy, jak zachęcał nas do tego św. Jan Paweł II, odnowić moralnie Europę.
Inne tematy w dziale Polityka